teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 121674.40 km z czego 18192.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 17.11 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2024 2023 2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009 Profile for meteor2017

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 61.10 km
  • 6.30 km terenu
  • czas 03:07
  • średnio 19.60 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Puk, puk, czy są podgrzybki?

Sobota, 4 października 2025 · dodano: 20.10.2025 | Komentarze 0

- Nie ma.
- Jak nie ma? Przecież słyszę, że są. 
- No są, ale mało. 

Grzybstats:
- 29 podgrzybków brunatnych
- 2 podgrzybki zajączki
- 1 muchomor rdzawobrązowy
- kilka kań
- wiatr



Skoro trochę się zaczęły pojawiać podgrzybki (choć niewiele), to postanowiłem skoczyć na kolejną miejscówkę podgrzybkową w innym kierunku. Z rana pod wiatr, ale za to powrót z wiatrem (a wtedy był dużo silniejszy).

Miejscówka jest niestety często odwiedzana przez grzybiarzy, ale większość się snuje po niezakrzaczonych rejonach, część tylko zapuszcza się w jałowce, a głębiej w krzaki już mało kto, zwłaszcza że to na dodatek jeszcze dalej od drogi (właśnie na takie trzy strefy dzielę ten rejon - czysty las, jałowce, dalsze jałowce, gęste krzaki). Pierwsze dwie strefy były praktycznie wyczyszczone, zapuściłem się więc w trzecią.

Tam jakieś podgrzybki były, za to główną konkurencją były ślimole, pierwsze napotkane grzybki były takie - mało co poza nóżką z nich zostało.



Ale połaziłem dłużej i trochę grzybków się znalazło, to był i tak najlepszy zbiór podgrzybków jak do tej pory. Potem jeszcze zapuściłem się między dalsze jałowce i jeszcze kilka podgrzybków się trafiło, ale już mniej.




Podgrzybek zajączek



Suchogrzybek... dawniej również figurowały jako podgrzybki, zaś tradycyjnie są też nazywane zajączkami.



Muchomor rdzawobrązowy





Pięknoróg



Widłak



Jałowiec z tegorocznymi i zeszłorocznymi szyszkojagodami.



A kto to na mnie wskakunił?








  • dystans 50.55 km
  • 20.40 km terenu
  • czas 02:37
  • średnio 19.32 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

W poszukiwaniu podgrzybków

Piątek, 3 października 2025 · dodano: 19.10.2025 | Komentarze 0

Grzybstats:
- 13 podgrzybków
- 3 zajączki
- 3 maślaki zwyczajne
- 1 prawdziwek
- 2 kanie

To nie rosiczka, to poranny przymrozek.



Tym razem wyruszyłem na miejsca typowo podgrzybkowe. Do tej pory trafiały się jedynie pojedyncze podgrzybki, a te miejscówki były kompletnie puste. Tym razem też było tam pusto, ale w okolicach znalazłem dwa punkty w których po kilka podgrzybków dało się znaleźć. Coś się jednak w podgrzybni zaczynało dziać tu i ówdzie, więc była nadzieja że wkrótce będzie ich więcej.





Przy okazji wpadło też kilka innych grzybów, np. kanie.



O ile pamiętam, to był jakiś maślak (zdaje się że żółty), a raczej dwa zrośnięte i z przeszkadzajką pośrodku, tyle że robaczywy... robaczywe.




Borówka brusznica



Siedzuń sosnowy, nie skusiłem się



Przerwa obiadowa - zupa kaniowo-cukiniowa. Skoro byłem zawalony kaniami, to oprócz smażenia trzeba było coś jeszcze z nich ugotować... poza tym dostałem dużą cukinię i zastanawiałem się co z nią zrobić. No i wyszło że zupę kaniowo cukiniową (oprócz tego w środku były - ziemniaki, marchewka, cebula, kostka rosołowa warzywna i przyprawy... te świderki to tak dodatkowo, resztki z ostatniego obiadu).



Gąsienica - barczatka malinówka.



Jakiś śluzowiec, czy grzyb?



Co można znaleźć w okopie? No na przykład jakiegoś kozaka... a jak nie ma, to jakiegoś innego wojaka.



Jeden z patyków był jakiś taki bardziej żywy. Wspominałem już, że w tym roku mam wyjątkowe szczęście do padalców? Jakiś roczny rekord padł.



Takie nadrzewne grzybki.




Wstępnie zidentyfikowałem je jako nie-opieńki... ale po bliższym przyjrzeniu okazało się, że są bardzo do opieniek podobne. Jest kilka gatunków opieniek, ja spotykam zazwyczaj opieńkę ciemną (najprawdopodobniej), ale cały czas się rozglądam za innymi. Zabrałem kilka owocników, by zrobić wysyp zarodników i wyszedł on brązowy - znaczy nie-opieńka (opieńki mają biały wysyp, co je odróżnia chyba od wszystkich podobnych grzybów). Prawdopodobnie jest to łuskwiak zmienny... jeśli tak, to jadalny, ale tego już łatwiej pomylić z podobnymi grzybami, bo nie ma takiej jednoznacznej cechy do identyfikacji.




Inny łuskwiak (chyba).



Twardziak jakiś.



Maślanka



Tych grzybków jest sporo w lesie








  • dystans 64.50 km
  • 16.00 km terenu
  • czas 03:24
  • średnio 18.97 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Kozaki na odsiecz grzybstatsowi

Czwartek, 2 października 2025 · dodano: 17.10.2025 | Komentarze 0

Grzybstats:
- 12 kozaków
- 10 zajączków
- 7 prawdziwków
- 1 czernidłak kołpakowaty
- ok. 30 kań
- 1 pieniek żółciaka siarkowego



Zimna noc, nad ranem był nawet przymrozek





W początkowej fazie grzybobrania grzybstats ratowały głównie kozaki, zresztą pomijając kanie i żółciaka, to ich właśnie finalnie było najwięcej.



Nieco później udało się tu i tam trafić kilka prawdziwków.




A zajączk i nazbierałem już wyjeżdżając z lasu, wcześniej też kilka znalazłem, ale były robaczywe.



Ale nadal najwięcej kań.




Skusiłem się na jednego czernidłaka kołpakowatego jako domieszkę.




Solidna porcja żółciaka siarkowego.



No, to tyle jeśli chodzi o zbiory, reszta to fotozbiory. Jedna z purchawek.



To zdaje się maślanka.




  • dystans 29.10 km
  • 3.50 km terenu
  • czas 01:33
  • średnio 18.77 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Pomżawówka na 30 maślaków

Środa, 1 października 2025 · dodano: 15.10.2025 | Komentarze 0

Udało się znaleźć trochę maślaków ziarnistych... tak około 30. Było ich co najmniej dwa razy więcej, ale robaczywe.



Jeszcze kozak się trafił.



Zajrzałem na miejscówkę kaniową, ale wszystkie kanie w tym miejscu stare i nienadające się do zbioru. Na zdjęciu dwie w najlepszym stanie, bo jeszcze stojące.



Ten grzyb mnie zastanowił. Już w zeszłym roku go tu spotkałem, wyrasta z pieńka i tak zacząłem się zastanawiać, czy to może nie jest któraś z opieniek (jest kilka gatunków, poza tym grzyby tradycyjnie wyróżniają się dużą zmiennością). Obstawiałem, że raczej nie opieńka, ale postanowiłem sprawdzić i zrobić wysyp zarodników - to jest świetna cecha rozpoznawcza, opieńki mają wysyp biały, a wszelkie podobne grzyby różne odcienie brązu.



I co?  Jak widać nie-opieńka, prawdopodobnie jakiś łuskwiak.



Lot trzmiela... znaczy w zasadzie szerszenia. Na wydmach latało kilka i przysiadały na jakiś czas na piasku, próbowałem zrobić któremuś zdjęcie, ale mi uciekały... temu prawie mi się udało.



Łubin chyba.



Głóg znów obrodził.



Stodoła w krzakach



Droga do... donikąd?







  • dystans 18.80 km
  • 10.20 km terenu
  • czas 00:59
  • średnio 19.12 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Międzydeszczówka

Wtorek, 30 września 2025 · dodano: 13.10.2025 | Komentarze 2

Krótki wypad do  Lasu Żyrardowskiego między deszczami.

Maślak żółty, którego zostawiłem 5 dni temu, żeby podrósł. No i podrósł.



Przy okazji znalazłem jeszcze kozaka albinosa - cały biały... no, może raczej jasnoszary.



Na olszówkę się nie skusiłem. Co prawda mój dziadek zbierał olszówki, ale wtedy jeszcze uważano je za jadalne.



A to zdaje się jakaś maślanka (jeśli tak, to trująca)

v


Po deszczu






  • dystans 28.70 km
  • 0.80 km terenu
  • czas 01:42
  • średnio 16.88 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

po mieście

Wtorek, 30 września 2025 · dodano: 13.10.2025 | Komentarze 0

Dawne Zakłady Lniarskie w Żyrardowie, obecnie lofty, zarówno te na pierwszym planie, jak w tle (Nowa Przędzalnia).




  • dystans 59.40 km
  • 6.80 km terenu
  • czas 03:04
  • średnio 19.37 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Przyjemne 11 stopni

Poniedziałek, 29 września 2025 · dodano: 12.10.2025 | Komentarze 1

Oregano vel lebiodka pospolita - drugie kwitnienie tej kępy w tym roku. Można też spotkać nazwę dziki majeranek, bo rośnie u nas na dziko w odróżnieniu od lebiodki majeranek.



Hej, nie zapadamy w sen zimowy na środku drogi!




  • dystans 41.20 km
  • 8.30 km terenu
  • czas 02:07
  • średnio 19.46 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Rundka niedzielna

Niedziela, 28 września 2025 · dodano: 12.10.2025 | Komentarze 2

Ale nie aktualna, tylko z poprzedniej niedzieli... nie, wróć! Z przedpoprzedniej niedzieli.

Nad Pisią



Kanie nad Pisią



Purchawa nie nad Pisią.




  • dystans 48.40 km
  • 19.20 km terenu
  • czas 02:33
  • średnio 18.98 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Grzybstats głównie kaniowy

Sobota, 27 września 2025 · dodano: 11.10.2025 | Komentarze 2

Grzybstats:
- 60 kań* (czubajka kania)
- 8 prawdziwków  (borowik)
- 8 kozaków (koźlarz)
- 19 zajączków (suchogrzybek)
- 1 maślak ziarnisty

*) - ale małe leśne, więc chpć dużo, to nie aż tak jak by zbierać łąkowe, które bywają większe od dużego talerza




Poranek z przymrozkami, na łąkach można było zobaczyć i szron i rosę.




Jak widać po grzybsatsie, były głównie kanie, jesli chodzi o inne grzyby, to było ściubienie pojedynczych sztuk, czasem po kilka... żeby opłacało się to gotować, to trzeba zebrać znalezione grzybki z kilku dni.




Żuczek alpinista



Było też sporo łepków, więc można było oczekiwać, że przy następnej wizycie będzie udany zbiór.





Z innych grzybów trafiło się trochę prawdziwków




Oraz różnorodnych kozaków





Jeden maślak



Prawie już wyjeżdżałem z lasu, gdy znalazłem trochę zajączków (suchogrzybków) i to o dziwo zdrowych. Ilościowo niby więcej niż innych grzybów, ale to malutkie grzybki, więc masowo i objętościowo, to jakoś dużo tego nie było.









  • dystans 56.20 km
  • 8.70 km terenu
  • czas 02:53
  • średnio 19.49 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Złota Jesień, czy Babie Lato?

Piątek, 26 września 2025 · dodano: 11.10.2025 | Komentarze 0

Wiem, że za oknem jest obecnie jesienna szaruga, ale to wpis jeszcze z września. Było słonecznie ale przyjemnie, bo niezbyt ciepło, tylko piździło jak w kieleckiem.

Generalnie oba tytułowe terminy określają to samo zjawisko pogodowe występujące pod koniec lata lub wczesną jesienią. Niby już astronomiczna jesień, ale jeszcze przeważała zieleń... zmęczona latem, ale jednak zieleń (dopiero teraz zaczyna się robić kolorowo) dlatego bardziej się skłaniam ku temu, żeby użyć nazwy Babie Lato. Co ciekawe, w Hameryce taką pogodę określają Indian Summer.

grzybstats:
- 3 maślaczki pieprzowe
- 2 kanie

No wiało...




Opuszczona chatka w krzakach i smagane wiatrem trawy



Trainspotting na eSeŁce, trafiła się samotna ET22.



Kolejna, ale już z ładunkiem.



Pesa Gama zza krzaka



Jeżyna popielica



Maślaczek pieprzowy



Muchomor czerwony - maślaczek pieprzowy pasożytuje na grzybni różnych muchomorów.



Jedna  kań



Purchawka



Mrowisko... na zdjęciu niezbyt widać skalę, ale było duże, sięgało mi do pasa, takie niezbyt często się trafiają.



Jakiś czas temu pomontowali nowe biletomaty, w tym także na mniejszych stacyjkach, na których ich wcześniej nie było.