teczka bikera meteor2017
meteor2017 bs-profil
Hołmpejcz
Wujka To Miego pocztówki zza miedzy
Szef kuchni poleca - Bubble Berry Coffee
Mini Atlas Motyli
Archiwum MfPRDKW
Poczet rowerów
Jakieś tam wykresy
Kalendarium
- 2025, Listopad7 - 1
- 2025, Październik21 - 9
- 2025, Wrzesień25 - 28
- 2025, Sierpień28 - 18
- 2025, Lipiec30 - 64
- 2025, Czerwiec24 - 38
- 2025, Maj28 - 40
- 2025, Kwiecień12 - 25
- 2025, Marzec18 - 46
- 2025, Luty12 - 32
- 2025, Styczeń15 - 50
- 2024, Grudzień21 - 69
- 2024, Listopad13 - 25
- 2024, Październik22 - 58
- 2024, Wrzesień16 - 36
- 2024, Sierpień9 - 19
- 2024, Lipiec12 - 32
- 2024, Czerwiec18 - 74
- 2024, Maj12 - 44
- 2024, Kwiecień15 - 56
- 2024, Marzec15 - 43
- 2024, Luty8 - 35
- 2024, Styczeń5 - 14
- 2023, Grudzień9 - 41
- 2023, Listopad10 - 43
- 2023, Październik22 - 106
- 2023, Wrzesień21 - 102
- 2023, Sierpień18 - 81
- 2023, Lipiec14 - 47
- 2023, Czerwiec19 - 74
- 2023, Maj28 - 100
- 2023, Kwiecień23 - 127
- 2023, Marzec16 - 87
- 2023, Luty19 - 99
- 2023, Styczeń17 - 91
- 2022, Grudzień18 - 113
- 2022, Listopad26 - 112
- 2022, Październik31 - 91
- 2022, Wrzesień30 - 114
- 2022, Sierpień22 - 95
- 2022, Lipiec26 - 104
- 2022, Czerwiec30 - 68
- 2022, Maj34 - 136
- 2022, Kwiecień23 - 78
- 2022, Marzec25 - 91
- 2022, Luty20 - 88
- 2022, Styczeń25 - 123
- 2021, Grudzień15 - 110
- 2021, Listopad21 - 64
- 2021, Październik22 - 105
- 2021, Wrzesień18 - 86
- 2021, Sierpień18 - 110
- 2021, Lipiec13 - 62
- 2021, Czerwiec16 - 78
- 2021, Maj23 - 95
- 2021, Kwiecień22 - 124
- 2021, Marzec19 - 95
- 2021, Luty10 - 38
- 2021, Styczeń14 - 63
- 2020, Grudzień15 - 27
- 2020, Listopad15 - 17
- 2020, Październik23 - 19
- 2020, Wrzesień21 - 77
- 2020, Sierpień16 - 82
- 2020, Lipiec18 - 77
- 2020, Czerwiec21 - 84
- 2020, Maj25 - 102
- 2020, Kwiecień28 - 220
- 2020, Marzec27 - 77
- 2020, Luty18 - 40
- 2020, Styczeń9 - 11
- 2019, Grudzień13 - 15
- 2019, Listopad13 - 12
- 2019, Październik22 - 47
- 2019, Wrzesień21 - 46
- 2019, Sierpień21 - 19
- 2019, Lipiec26 - 31
- 2019, Czerwiec27 - 17
- 2019, Maj35 - 48
- 2019, Kwiecień34 - 40
- 2019, Marzec34 - 49
- 2019, Luty29 - 44
- 2019, Styczeń36 - 162
- 2018, Grudzień16 - 22
- 2018, Listopad23 - 5
- 2018, Październik25 - 20
- 2018, Wrzesień21 - 24
- 2018, Sierpień25 - 57
- 2018, Lipiec26 - 59
- 2018, Czerwiec16 - 44
- 2018, Maj20 - 32
- 2018, Kwiecień23 - 66
- 2018, Marzec23 - 66
- 2018, Luty20 - 87
- 2018, Styczeń15 - 74
- 2017, Grudzień19 - 111
- 2017, Listopad12 - 46
- 2017, Październik24 - 49
- 2017, Wrzesień22 - 82
- 2017, Sierpień22 - 64
- 2017, Lipiec19 - 45
- 2017, Czerwiec21 - 60
- 2017, Maj24 - 171
- 2017, Kwiecień20 - 165
- 2017, Marzec17 - 73
- 2017, Luty11 - 46
- 2017, Styczeń17 - 84
- 2016, Grudzień14 - 48
- 2016, Listopad26 - 129
- 2016, Październik20 - 117
- 2016, Wrzesień26 - 103
- 2016, Sierpień37 - 179
- 2016, Lipiec32 - 278
- 2016, Czerwiec30 - 102
- 2016, Maj36 - 127
- 2016, Kwiecień36 - 139
- 2016, Marzec41 - 173
- 2016, Luty31 - 116
- 2016, Styczeń28 - 180
- 2015, Grudzień16 - 118
- 2015, Listopad21 - 82
- 2015, Październik32 - 98
- 2015, Wrzesień21 - 109
- 2015, Sierpień7 - 29
- 2015, Lipiec27 - 86
- 2015, Czerwiec32 - 71
- 2015, Maj25 - 168
- 2015, Kwiecień17 - 113
- 2015, Marzec16 - 88
- 2015, Luty9 - 90
- 2015, Styczeń4 - 22
- 2014, Grudzień19 - 192
- 2014, Listopad18 - 87
- 2014, Październik12 - 96
- 2014, Wrzesień20 - 85
- 2014, Sierpień13 - 26
- 2014, Lipiec12 - 78
- 2014, Czerwiec17 - 89
- 2014, Maj27 - 122
- 2014, Kwiecień17 - 122
- 2014, Marzec9 - 85
- 2014, Luty7 - 69
- 2014, Styczeń5 - 53
- 2013, Grudzień17 - 187
- 2013, Listopad15 - 117
- 2013, Październik20 - 137
- 2013, Wrzesień18 - 162
- 2013, Sierpień16 - 74
- 2013, Lipiec4 - 20
- 2013, Czerwiec12 - 98
- 2013, Maj15 - 55
- 2013, Kwiecień8 - 76
- 2013, Marzec8 - 100
- 2013, Luty5 - 56
- 2013, Styczeń7 - 147
- 2012, Grudzień5 - 38
- 2012, Listopad5 - 127
- 2012, Październik4 - 23
- 2012, Wrzesień4 - 27
- 2012, Sierpień10 - 32
- 2012, Lipiec10 - 23
- 2012, Czerwiec6 - 31
- 2012, Maj17 - 116
- 2012, Kwiecień19 - 106
- 2012, Marzec12 - 79
- 2012, Luty4 - 21
- 2012, Styczeń3 - 37
- 2011, Grudzień3 - 31
- 2011, Listopad13 - 135
- 2011, Październik15 - 121
- 2011, Wrzesień15 - 26
- 2011, Sierpień6 - 9
- 2011, Lipiec14 - 2
- 2011, Czerwiec13 - 83
- 2011, Maj12 - 78
- 2011, Kwiecień9 - 35
- 2011, Marzec2 - 3
- 2010, Listopad1 - 1
- 2010, Październik13 - 14
- 2010, Wrzesień4 - 9
- 2010, Sierpień3 - 3
- 2010, Lipiec6 - 4
- 2010, Czerwiec7 - 3
- 2010, Maj8 - 5
- 2010, Kwiecień9 - 10
- 2010, Marzec1 - 0
- 2009, Grudzień7 - 13
- 2009, Listopad8 - 16
- 2009, Październik11 - 5
- 2009, Wrzesień19 - 21
- 2009, Sierpień18 - 14
- 2009, Lipiec25 - 11
- 2009, Czerwiec7 - 16
- 2009, Maj5 - 12
- 2009, Kwiecień10 - 22
- 2009, Marzec10 - 10
- 2009, Luty5 - 0
- 2009, Styczeń5 - 12
- dystans 46.10 km
- 18.60 km terenu
- czas 02:24
- średnio 19.21 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Podgrzybki z sitkami, kędziorkami i cytrynkiem
Środa, 22 października 2025 · dodano: 16.11.2025 | Komentarze 0
Grzybstats:- 39 maślaków sitarzy
- 178 podgrzybków brunatnych
Ciepły, słoneczny październikowy dzień, popołudniu dobiło do 15 stopni.. W lesie dużo grzybiarzy, może poszła fama, że są grzyby, a może dlatego że zrobiło się pogodnie i ciepło (większość ludzi jest w odróżnieniu ode mnie ciepłolubna - podczas gdy ja zdjąłem kominki, których używam jako cienkiej czapki i szalika i podwinąłem rękawy bluzy, to spotykałem grzybiarzy w grubych kapotach i zimowych czapkach).
Słońce i ciepło aktywowały cytrynki. Jakby to była samiczka, to mógłbym zatytułować wpis "podgrzybki z cytrynką".
Podgrzybki - tym razem nie dobiłem do dwóch setek, ale objętościowo było więcej, bo w tym miejscu już wcześniej grzyby występowały i teraz było więcej większych.
Zdziwkiem dnia były maślaki sitarze. Sitków to już wiele lat nie widziałem w okolicznych lasach, początkowo myślałem więc, że to maślaki pstre (których dla odmiany w zeszłym i tym roku prawie wcale nie było), ale jak się przyjrzałem to wyszło że to sitarze... i to nie jeden, a cała kolonia. Tak dawno ich nie widziałem (a wcześniej pojedyncze sztuki poza jednym spotkaniem w lesie nad Bugiem), że w domu musiałem sprawdzić, czy to na pewno maślak sitarz.
A to kędziorek mylny, znaczy śluzowiec.
A to inny śluzowiec.
- dystans 47.10 km
- 18.00 km terenu
- czas 02:28
- średnio 19.09 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Ulubiona miejscówka nie zawiodła
Wtorek, 21 października 2025 · dodano: 15.11.2025 | Komentarze 0
Grzybstats:- 202 podgrzybki
- 1 kania
Grzybstats może nieco monotonny, ale za to obfity. W połowie października wreszcie pojawiło się więcej podgrzybków, nie był to może wysyp z prawdziwego zdarzenia, nie występowały wszędzie, a i w miejscach gdzie wyrosły to wysypy były punktowe a pomiędzy grzybki rosły rozproszone lub wcale. Jednak wreszcie zbiory były trzycyfrowe, narastające i jak pojechałem na ulubioną miejscówkę, to przebiłem w końcu dwie setki.
Wpis z drugiej połowie października, a obecnie (połowa listopada) nadal da się uzbierać 200 podgrzybków... co prawda zajęło mi to dwa dni, ale też dobrze. Jednak powoli się kończą, coraz ich mniej i co prawda łepki cały czas wyskakują, więc można liczyć na kolejne zbiory, ale już raczej mniej obfite. Kanie też już się kończą, jeszcze są, ale coraz trudniej uzbierać taką porcję, by opłacało się uruchamiać patelnię. Poza tym trochę opieniek, ale miejscówki zeszłoroczne albo puste, albo z niewielkimi ilościami (raz tylko udało się zebrać sto, co jak na opieńki jest takim sobie wynikiem), nowych nie znalazłem. A poza tym pierwsze typowo zimowe grzybki wpadły - znalazłem pieniek z płomiennicą zimową.
Wracając do października - nad ranem były przymrozki.
Z jesiennych klimatów nie tylko grzyby i szron.
A z ciekawych spotkań, po drodze widziałem łosia. To już trzeci raz tej jesieni jak widziałem łosia w tym lesie, raz to chyba nawet dwa były, ale głowy nie dam.
Poczet podgrzybków.
Wrośniak
To też może być jakiś wrośniak, ale chyba jednak blaszkowiec drobnozarodnikowy... ale nie pamiętam, zresztą musiałbym sprawdzić czy ma pod spodem blaszki, czy też rurki.
Lakówka pospolita, okazała, lub jakaś podobna... tak czy inaczej i tak wszystkie lakówki są jadalne.
Pięknoróg szydłowaty.
Z grzybów jeszcze porosty.
- dystans 62.20 km
- 6.10 km terenu
- czas 03:11
- średnio 19.54 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Puk, puk, czy są podgrzybki? (2)
Poniedziałek, 20 października 2025 · dodano: 14.11.2025 | Komentarze 1
- No są, świeża dostawa.- 122 podgrzybki brunatne
- 1 podgrzybek zajączek
- 1 gołąbek
- 3 kanie
Odwiedzam miejscówkę, w której byłem dwa tygodnie wcześniej. To był dobry pomysł, by tam pojechać tego dnia, bo dzień był słoneczny i jesienne tunele na trasie ładnie się prezentowały.
Główny zbiór to podgrzybki
Kilka kań
To też kania, ale w bardzo wczesnym stadium.
Purchawka jeżowata, rzadko ją spotykam, ale tutaj widziałem jej wyjątkowo dużo - kilka sztuk (ajk na tą purchawkę to dużo).
Nie było mokro, ale sucho tez nie.
Z innych grzybków
No jesień...
- dystans 33.10 km
- 2.50 km terenu
- czas 01:42
- średnio 19.47 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Maślaki, maślaczki, rydze
Czwartek, 16 października 2025 · dodano: 12.11.2025 | Komentarze 0
Grzybstats:- 106 maślaczków pieprzowych
- 75 maślaków zwyczajnych
- 24 rydzów
- 2 prawdziwki
Skoro trafiłem rydze w rejonie gdzie próbowałem je zasiać, to postanowiłem sprawdzić czy są w miejscu gdzie je znalazłem rok temu (pierwsze rydze w mojej okolicy). Przy okazji poszukać maślaków, które też tu rosną, oraz maślaczków pieprzowych (to jedyna znana mi miejscówka z nimi).
Musiałem się sprężać przed popołudniowymi deszczami, ale ta miejscówka jest nieco bliżej domu niż moje ulubione miejsca grzybowe... mimo to miałem czas tylko na to, żeby obejść tylko te najbardziej obiecujące. Pierwsza mżawka nadeszłe gdy się zbierałem i dopijałem ostatnią kawę, ale byłem nieco osłonięty przez drzewa, a gdy z nich wyszedłem, to już przestało padać. Druga dorwała mnie już w mieście, nim dojechałem do domu, potem przeszła w regularne siąpienie, a później to nawet ciut mocniej popadało, ale wtedy byłem już pod dachem.
A rydze? Były i to więcej niż w zeszłym roku, wreszcie zbiór większy niż symboliczne kilka sztuk.
Jak się wypatrzyło jednego rydza, trzeba było się rozglądać uważnie po okolicy, bo były pochowane w trawach i mchach.
Tu już po odgarnięciu maskowania.
Rydze (i podobne gatunki jadalnych mleczajów) łatwo rozpoznać po tym, że uszkodzone wydzielają pomarańczowe mleczko (inne wydzielają białe lub nie wydzielają wcale). Pozostawała jeszcze kwestia jakiego konkretnie z jadalnych mleczajów znalazłem. Świerkowy i jodłowy odpadały, bo tych drzew tu nie było, pozostawały te które rosną pod sosnami. Po analizie mleczka (pomarańczowe, a miejsca uszkodzenia po długim czasie przebarwiają się na zielono) wychodzi mi że jest to mleczaj rydz, czyli najlepszy jaki mógł mi się trafić.
Maślaki zwyczajne były, nawet sporo udało się uzbierać, mimo że był bardzo duży odsetek robaczywych.
Maślaczków pieprzowych udało się uzbierać nawet więcej, ale objętościowo nie była to ilość imponująca, bo to malutkie grzybki.
Maślaczki mają ostry, piekący smak (sprawdziłem - faktycznie piecze w język), stąd epitet gatunkowy "pieprzowy" i u nas jest zwykle oznaczany jako niejadalny, ale w niektórych krajach jest jak najbardziej uważany za jadalny. Ostry smak znika w czasie gotowania (sprawdziłem że tak rzeczywiście jest), oraz w czasie suszenia (również sprawdziłem... a szkoda, bo miałem nadzieję uzyskać pieprz grzybowy, a tak mam po prostu przyprawę grzybową o przyjemnym orzechowym smaku).
Maślaczek jest ciekawy jeszcze z jednego względu - pasożytuje on na grzybni muchomorów i występuje w ich sąsiedztwie (tutaj czerwonych, ale ponoć na innych też). Jak zobaczyłem jakieś skupisko muchomorów, to dokładnie oglądałem ściółkę w ich sąsiedztwie i często rzeczywiście rosły tam maślaczki... oczywiście trafiałem też na te grzybki także w miejscach, gdzie muchomory akurat nie wytworzyły owocników, ale tam łatwo takie malutkie grzybki przegapić.
Miejscami muchomorów czerwonych było naprawdę dużo.
Wydaje mi się, że to klejówka świerkowa, jeśli tak, to grzyb jadalny.
A to oczywiście purchawki i oczywiście jadalne.
Któraś z lakówek... pospolita, okazała, dwubarwna lub inna, ale one generalnie wszystkie są jadalne, znaczy kapelusze, bo ogonki są łykowate.
Jeszcze taki grzybek.
Z innych ciekawostek - trafiłem na czarci krąg... i to nie jeden. Schemat powstawania jest taki, że grzybnia się rozrasta we wszystkich kierunkach z miejsca gdzie padł zarodnik, a czarcie koło powstaje gdy dany grzyb mocno wyjaławia podłoże, lub zatruwa toksynami i grzybnia wewnątrz obumiera.
Tutaj czarcie kręgi tworzył taki oto grzybek, ale widywałem już takie utworzone przez lejkówkę szarawą, a raz nawet krąg czubajki kani.
Jeszcze dwa.
Trainspotting zza krzaka. Pesa Gama w barwach Rail Capital Partners.
207E, czyli głęboka modernizacja radzieckiej lokomotywy spalinowej ST44 łącznie z przebudową na lokomotywę elektryczną, w barwach firmy która dokonała przebudowy, czyli Rail Polska.
- dystans 45.90 km
- 18.80 km terenu
- czas 02:20
- średnio 19.67 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Podgrzybkobranie na sto dwa...
Środa, 15 października 2025 · dodano: 11.11.2025 | Komentarze 2
... a dokładnie to na sto dwa... dzieścia siedem.Grzybstats:
- 127 podgrzybków
- 1 maślak zwyczajny
- 1 kania
- 3 rydze
Łuskwiak jakiś... chyba wszystkie łuskwiaki są niejadalne*, ale ładnie prezentują się na zdjęciach.
*) poza łuskwiakiem zmiennym, który jednak należy do innego rodzaju, nieco inaczej wygląda i bywa też nazywany łuszczakiem zmiennym.
Główny zbiór dnia - podgrzybki. Coraz więcej ich wyskakiwało ze ściółki i wreszcie udało się zebrać ponad setkę, ale wysyp taki na pół gwizdka, miejscami pusto i jak się nie trafiło na wysyp punktowy, to można było zebrać ilości aptekarskie.
Ni i trzeba było zdążyć przed żuczkami, ślimolami, oraz grzybiarzami.
Największe zaskoczenie dnia - przy jednej z leśnych dróg znalazłem rydze! Punktowo trzy sztuki.
W moich okolicach do zeszłego roku nie znajdowałem rydzów, rok temu wreszcie trafiłem na nie, ale zupełnie gdzie indziej. Niewiele ich było, a część robaczywa, ale zebrałem nawet te robaczywki, zawiozłem właśnie do tego lasu w którym najczęściej grzybobiorę, porozrzucałem w różnych miejscach, a także przymocowałem do bagażnika by po drodze sypały zarodnikami. Liczyłem na to, że uda mi się je tutaj introdukować i chyba się udało... bo to chyba nie jest zbieg okoliczności.
A chyba bym ich nie przegapił wcześniej, bo kontrolnie sprawdzałem mniej lub bardziej podejrzane mleczaje, ale nigdy nie trafiałem na takie z których wypływa pomarańczowe mleczko (po dłuższym czasie miejsca uszkodzenia zielenieją), tylko białe, żółknące, albo w ogóle nic.
Jakaś grzybówka, hełmówka, czy innym mikrus.
Takie coś... grzyb? śluzowiec? Chyba raczej grzyb, bo ze dwa tygodnie później trafiłem chyba na to samo, tylko bardziej wyrośnięte.
A to to już ewidentnie śluzowiec.
Jeszcze gąsieniczka się trafiła, wlazła mi na obrusik, gdy się posilałem.
- dystans 49.30 km
- 20.00 km terenu
- czas 02:33
- średnio 19.33 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Coraz więcej podgrzybków
Wtorek, 14 października 2025 · dodano: 10.11.2025 | Komentarze 0
Grzybstats:- 72 podgrzybki
- 3 prawdziwki
- 2 kozaki
- 1 zajączek
- 7 kań
Coraz trudniej znaleźć prawdziwki, czy kozaki, za to wreszcie coraz więcej podgrzybków... nadal nie jest to wysyp na cały las, tylko punktowy, większość znalazłem w jednym miejscu, na niewielkim obszarze, zresztą miejscówka w której już wcześniej zebrałem nieco podgrzybków.
Żuczek na punkcieobserwacyjnym.
Las coraz bardziej jesienny
Rzeczone podgrzybki
I końcówka prawdziwków.
Siedzuń sosnowy, jadalny ale nie zbierałem. Kiedyś spróbowałem, ale mi za bardzo nie smakował... jakby się pojawiał na bezgrzybiu, to może bym popróbował różnych przepisów i w jakiejś postaci by mi zasmakował, ale jak w tym czasie są inne grzyby, to sobie go daruję i poprzestaję na fotce.
Grzybówka różowa... chyba.
Taki delikatny kieliszek z cienkiej grzybni.
Toto wygląda na klejówkę świerkową, jeśli tak, to jest to grzyb jadalny.
Gąska siarkowa... grzyb trujący (po ugotowaniu tylko niejadalny).
Ogólnie jest trochę podobna do gąski zielonki, ale zielonka ma gęściej ułożone blaszki i rośnie pod sosnami, tu był las liściasty..
Purchawki na pniaku
Świecznica tudzież inna koralówka.
- dystans 25.60 km
- 1.30 km terenu
- czas 01:18
- średnio 19.69 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Tour de Tur
Piątek, 10 października 2025 · dodano: 10.11.2025 | Komentarze 1
Czyli podeszczówka z wiaterkiem (powrót pod) do tura w Jaktorowie i zobaczyć po drodze czy jesiony już jesionnieją... no zjesionniały.Pomnik ostatniego tura w Jakto... Jakturowie.
Grzybki były, na przykład był wysyp czernidłaków kołpakowatych i to nawet na tyle młodych, że nadawały się jeszcze do zbioru. Tylko ten gatunek ma ten felerek, że rośnie głównie przy drogach, często wręcz na poboczach.
Muchomorów czerwonych też sporo się pojawiło.
- dystans 47.10 km
- 17.50 km terenu
- czas 02:27
- średnio 19.22 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Pra-grzybki we mgle
Środa, 8 października 2025 · dodano: 09.11.2025 | Komentarze 2
Grzybstats:- 14 prawdziwków
- 23 podgrzybki
- 3 kozaki
- 1 maślak żółty
- ok. 20 kań
Odnośnie tytułu, prawdziwki + podgrzybki = pragrzybki (bo to one dominowały w grzybstatsie... oprócz kań).
Skok miesiąc wstecz do pierwszej połowy października, czyli nadrabianie zaległości. Już wcześniej miałem dwa tygodnie obsuwu z relacjami, ale ostatnio w ogóle nie miałem czasu, bo wreszcie zaczął się wysyp podgrzybków... ograniczony i na pół gwizdka, ale jednak dało się zebrać trzycyfrową liczbę owocników, a nie tak jak na grzybstatsie powyżej, że więcej było szukania niż zbierania.
Oprócz grzybów, czasowo dobiła mnie dynia, bowiem na przedhalloweenowych promocjach można je było dostać po okazyjnych cenach, więc zanabyłem ich większą ilość i stopniowo przerabiam je na powidła (mniam!). Na szczęście na balkonie mogą nieco dłużej poleżeć, zwłaszcza teraz jak zrobiło się chłodniej, więc zalegają mi tam jeszcze trzy średniej wielkości.
Sezon na dużą ilość grzybów już się kończy - podgrzybków coraz mniej (jeszcze by było sporo, ale najlepsze miejscówki szybko zostały wyzbierane - za dużo grzybiarzy, a za mało grzybów w moim lesie), kań też już chyba ostatni zbiór, jest jeszcze szansa na opieńki, ale na razie jest ich bardzo mało, tylko w jednym miejscu zebrałem umiarkowaną ilość, choć mam nadzieję że jeszcze pojawi się ich więcej. No a potem pora na zimowe grzybobrania i wypady w poszukiwaniu płomiennicy zimowej.
No, to tyle o aktualnej grzybosytuacji, pora rzucić okiem jak było miesiąc temu.
Ciekawostką były takie małe grzybki, które rosły w takiej ilości, że ściółka wyglądałaby jakby wiosna przyszła i las zakwitł, gdyby tylko kapelusze były ciut większe. Ale i tak wyglądało to niesamowicie... być może jest to jakaś grzybówka (które czasem rosną na liściach), ale może być też jakiś drobiazg z innego rodzaju i innej rodziny.
Tytułowa mgła w drodze do lasu.
Także w lesie jakoś bardzo sucho nie było
W docelowej miejscówce udało się zebrać tuzin prawdziwków.
Były też kanie
Kilka kozaków
Robaczywe zajączki
Wracając jeszcze przejechałem przez las i zajrzałem do jednej miejscówki, w której poprzednio znalazłem nieco podgrzybków i tam właśnie nazbierałem większe i mniejsze podgrzybki z grzybstatsa (problem polegał na tym, że większość miejscówek podgrzybkowych cały czas była kompletnie pusta, tylko w niektórych miejscach coś zaczęło się od niedawna pojawiać, a i to na ograniczonym obszarze).
Tamże wpadły też dwa prawdziwki.
Po drodze znalazłem jeszcze maślaki ziarniste (foto), ale wszystkie robaczywe, oraz jednego maślaka żółtego (bez foto).
Z innych grzybków
Rozglądałem się, czy już pojawiają się opieńki, ale jeszcze nie... na pieńkach rosły różne innej grzybki.
Łuskwiak zmienny... niby jadalny, ale nie zbieram, z mniej charakterystycznymi blaszkowymi wolę uważać, bo zbyt łatwo się pomylić. Nieco podobna jest np. trująca hełmówka jadowita.
To też chyba jakiś łuskwiak, ale z innego rodzaju łuskwiaków (ale z tej samej rodziny).
Różne maślanki (które są trujące lub niejadalne).
I inne takie ło...
Jeszcze takie coś
- dystans 40.60 km
- 4.20 km terenu
- czas 02:07
- średnio 19.18 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Pomżawówka nadpisiówka
Wtorek, 7 października 2025 · dodano: 22.10.2025 | Komentarze 1
Nad Pisią Gągoliną - mostekWąwozik z drogą wiodącą na ten mostek
Zrobiło się mokro, co widać nie tylko po kroplach na liściach, ale i po tytułach wpisów.
No i dobrze, liczę że wreszcie pojawi się więcej grzybów, bo do tej pory było dosyć mało (choć coś tam dało się uzbierać, głównie kanie), bo cały czas sucho... jeden deszczowy weekend we wrześniu, to trochę mało po suchym, bezdeszczowym sierpniu.
Póki co - muchomorów sporo wyskoczyło.
To nie kłaczek, to gąsieniczka
Taki mural w starym stylu na terenie dawnych zakładów żyrardowskich... oczywiście jacyś kibole już to zasrayowali, bo musieli pokazać całemu miastu jakimi to są bezmózgami.
- dystans 32.60 km
- 5.00 km terenu
- czas 01:41
- średnio 19.37 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Wiatrówka, maślakówka, mżawówka, deszczówka
Poniedziałek, 6 października 2025 · dodano: 21.10.2025 | Komentarze 2
Grzybstats:- 45 maślaków zwyczajnych
Mżyło z przerwami, wiało bez przerwy, na koniec mżawka zaczęła przechodzić w regularny deszcz.
Kwitnący wrotycz - w większości wrotycze już dawno przekwitły, ale można jeszcze czasem trafić na pojedynczy kwiatostan.
Zupełnie przypadkowo trafiłem na maślaki, nie wybierałem się w miejscówki grzybowe, ot tak je znienacka znalazłem.
A to miejscówka - cały zbiór wokół czterech takich sosenek... grzybów było chyba ze dwa razy więcej, ale reszta robaczywa.





