teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2022

Dystans całkowity:632.58 km (w terenie 35.80 km; 5.66%)
Czas w ruchu:38:20
Średnia prędkość:16.50 km/h
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:28.75 km i 1h 44m
Więcej statystyk
  • dystans 37.93 km
  • czas 02:07
  • średnio 17.92 km/h
  • temperatura -2.0°C
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Mroźny, słoneczny, biały poranek

Niedziela, 3 kwietnia 2022 · dodano: 03.04.2022 | Komentarze 6

Mimo że napadało białego sy... puchu, to dzisiaj warunki do jazdy były wyjątkowo dobre. A wszystko przez to, że wczoraj było popołudniu odwilżowo, śnieg zmienił się na asfaltowych i betonowych nawierzchniach w breję, która spłynęła. W nocy zaś złapał solidny mróz - nie wierzę w te -3 stopnie, które pokazują termometry, moim zdaniem było więcej... znaczy mniej (przynajmniej przygruntowo). Poranek mroźny i słoneczny, więc hop na rower skorzystać z idealnej pogody.

Po drodze winter-art w postaci zmrożonych kałuż.







Kompozycja lodowo-mineralna



Przejazd przez Międzyborów




Styczniowe wiatrołomy



Przejście dla pieszych jeży



Już z jednym baranem ciężko wytrzymać, a co dopiero jak jest Baranów siedmiu... ale raz kozie śmierć, jadę tam.



Mazowiecka chałupka



Musiałem przepuścić EP09



Sarenki przepuszczać nie musiałem, bo choć była w tym samym miejscu co ja, to w innym czasie.



Mazowieckie widoczki zimowo-wiosenne.




Hmmm, na północny-wschód od Żyrka zdecydowanie mniej śniegu... mam wrażenie, że wpływ na to miała jakaś kombinacja trzech czynników:
1) Spadło tu mniej śniegu (najprostsza i najoczywistsza przyczyna),
2) Świeży śnieg zwiewało z pól do rowów i w krzaki (na tym odcinku był dziś największy wygwizdów, mimo że wcześniej też jechałem w tym kierunku),
3) Na zaoranych polach szybciej śnieg tajał podczas wczorajszej odwilży (na zieleniących polach było więcej śniegu, a na łąkach jeszcze więcej... ale nadal jakby mniej niż w innych rejonach)



Koncert szpaków na pięciolinii



- Ekhm, przed państwem znany śpiewak szpak Ziutek Luciano Kos.



- Wystąpi na rustykalnej scenie mazowieckiej.



- Mogę zaczynać?
- Dawaj.



- Lalala lili, lalalala lilili, ćwir ćwir...



- Lalalala...
- Uwaga myszołów!



- Gdzie?



- Tam!



Chyba myszołów, bo na drapieżnikach to ja się słabo znam. A właściwie to trzy przeleciały.



  • dystans 9.80 km
  • czas 02:45
  • średnio 3.56 km/h
  • Wędrówka

Piękną zimę mamy tej wiosny

Sobota, 2 kwietnia 2022 · dodano: 02.04.2022 | Komentarze 2

Śnieg sypał od rana przez cały piątek i sypał jeszcze przez noc i pół soboty... nie była to jakaś bardzo intensywna śnieżyca, ale padało, padało, ciągle padało i napadało więcej śniegu niż w grudniu. Tylko że w już w sobotę przed południem się ociepliło i zaczęła się odwilż (z przerwą na noc z soboty na niedzielę).

Rano w sobotę (dziś) wybrałem się ulepić kolejnego, tym razem wiosennego GeoBałwanka, a przy okazji porobić fotki wiosny, znaczy zimy... znaczy eee... no czegoś takiego:





Ta kępa wierzby jest całkiem interesujący, bo pokazuje jak nasłonecznienie wpływa na rozwój rośliny, tutaj na kwitnienie. Otóż strona południowo i południowo-wschodnia jest w pełni rozkwitu (fotki powyżej).



Południowo-zachodnia już przekwitła.



Północna w  jeszcze nie kwitnie.



A pomiędzy północną, a pozostałymi jest strefa przejściowa, gdzie dopiero zaczyna się kwitnienie.






A  oto i kwietniowy, wiosenny bałwanek, można powiedzieć że wygląda kwitnąco.




Chowam skrzynkę.



No tak, w tym roku lepienie bałwana, a niemal dokładnie rok temu (31 marca) brodziliśmy w Pisi:



Ale wracając do tego roku - parę widoczków łąk i krzaków.





Odwiedziłem dłuuugą bobrzą tamę (słabo widoczny pod śniegiem wał na skraju wody) i zalane łąki.




Zalany lasek za tamą.




Droga na łąki i z łąk, tereny zabudowały się nowymi domami, ale jeszcze można znaleźć jakiś stary dom, który powstał w czasach gdy tu była wieś, a nie przedmieścia Żyrardowa.




Dziś nawet ci, którzy wybrali rower, nierzadko nie za bardzo z niego korzystali. Ja stwierdziłem, że mojego nie będę masakrował w tej brei.





Kwiaty na śniegu

Piątek, 1 kwietnia 2022 · dodano: 01.04.2022 | Komentarze 3

Tym razem świeże zdjęcia, dzisiejsze.

Dziś polecamy lody forsycjowe.




Sorbet barwinkowy.



Hiacynty Bambino na patyku.



Pączki mrożone.



Sałatę lodową.



Gołąbki na zimno.

- Eee tego... wiosna miała być panie. Kwiatki, ciepełko i żarcia w bród, a tu co?



A kawka mrożona gdzie? Odleciała do ciepłych krajów?