teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 111039.45 km z czego 15935.65 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2019

Dystans całkowity:381.20 km (w terenie 16.70 km; 4.38%)
Czas w ruchu:20:47
Średnia prędkość:18.34 km/h
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:13.14 km i 0h 43m
Więcej statystyk
  • dystans 12.50 km
  • 0.20 km terenu
  • czas 00:40
  • średnio 18.75 km/h
  • rower Zardzewiały Rower itp
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Z Klu na Mostową

Środa, 20 lutego 2019 · dodano: 22.02.2019 | Komentarze 1

Prognozy na środę były fatalne, ale ostatecznie poranna zlewa przeszła przez Skierniewice i Mszczonów, a my na sucho dotarliśmy do przedszkola. Potem ze dwa razy kropiło, gdy jakieś chmury ocierały się o Żyrardów, ale ostatecznie wszystkie sżły gdzieś bokiem. Dopiero w nocy się rozpadało.

Na Bielniku nadal z połowa stawu w lodzie, ale lód już cieniutki...



Dziś na Mostowej wypożyczyliśmy Gąskę Balbinkę. Komiksy z Gąską Balbinką ukazywały się ponoć w "Płomyczku" (dopiero potem trafiła do kreskówki). A niniejszy tomik, to w zasadzie zbiorcze wznowienie dwóch tomików tomików z lat 60. - "Różne przygody Gąski Balbinki", oraz "Idzie Gąska Balbinka".



Poniżej dwa paski - powiększenie po kliknięciu w odpowiednią fotkę.




Z czytanych ostatnio książek, warto wymienić "Roztrzepaną sprzątaczkę". Wcześniej czytaliśmy już "Krawcowe" Doroty Gellner, oba tomiki bardzo się Klu podobały, bo lubi takie wesołe wierszyki.







  • dystans 30.23 km
  • 0.50 km terenu
  • czas 01:39
  • średnio 18.32 km/h
  • temperatura 13.0°C
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Szybki myk do Jaktorowa

Wtorek, 19 lutego 2019 · dodano: 21.02.2019 | Komentarze 3

Korzystając z ładnej pogody, wyskoczyłem na szybko do Jaktorowa, obadać drogi dojazdowe pod kątem bezpieczeństwa i dojazdu z Klu...

Ale najpierw tradycyjna fotka z Bielnikiem.



W nocy złapał jakiś przymrozek i staw na Bielniku całkowicie zamarzł.




W Jaktorowie oczywiście odwiedziłem pomnik ostatniego tura.



A potem do biblioteki... nie, te rowery to nie czytelnicy, aż takiego tłoku w środku nie było. Po prostu miejscowa biblioteka mieści się w budynku gimnazjum.




W drodze powrotnej zahaczyłem o cmentarz żołnierzy z Grupy AK "Kampinos" w miejscu gdzie stoczyli ostatnią bitwę.




A do Jaktorowa pojechałem, żeby zajrzeć do wspomnianej biblioteki publicznej i zorientować się dokładnie gdzie jest i jak tam w środku wygląda, zanim przyjedziemy tu z Klu... ale to już pewnie gdy będzie znów ciepło i może dzień dłuższy. Może do tej biblioteki bym się nie wybrał, ale skoro już mamy do niej kartę - bo w Jaktorowie jest placówka główna, a w Międzyborowie gdzie ostatnio zaglądamy, jest filia.

Skoro już tu byłem, to symbolicznie wypożyczyłem jedną książkę dla Klu... tylko jedną, bo na kartę można wypożyczyć 10 książek, a 9 już mieliśmy wypożyczone w Międzyborku. Wypożyczyłem więc książeczkę z jej ulubionej serii "Mądra Mysz". Ulubioną książeczką z tej serii jest "Dawniej i dziś. Jak żyły dzieci przed stu latu, a jak żyją teraz", więc teraz wziąłem "W gospodarstwie dawniej i dziś".



Ale ta nie awansowała na jedną z ulubionych pozycji, bo ma inną strukturę. Ta o dzieciach na lewej stronie miała narysowaną scenkę retro, a z prawej współczesną. Ponadto, niektóre kartki były rozkładane i pokazane różne przedmioty 100 lat temu i współcześnie.

Książeczka o wsi zaś nie ma porównania na sąsiednich stronach, ale na kolejnych rozkładówkach mamy podróż przez dziej, jest pokazana wieś 6000, 3000, 1200, 650, 250, 200, 150, 100, 60 lat temu, oraz współcześnie i wizja za 100 lat. Przy czym jest to wieś niemiecka, bo jest to tłumaczenie niemieckiej książeczki. Z podserii "dawniej i  dziś" jest jeszcze książeczka "Pojazdy dawniej i dziś", to przy okazji też przeczytamy.





współrowerzyści ma wycieczce:

Z Klu do przedszkola

Wtorek, 19 lutego 2019 · dodano: 20.02.2019 | Komentarze 0



współrowerzyści ma wycieczce:

Z Klu na Jordanek

Poniedziałek, 18 lutego 2019 · dodano: 20.02.2019 | Komentarze 0



  • dystans 23.59 km
  • 1.20 km terenu
  • czas 01:13
  • średnio 19.39 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Szybki myk nad Pisię

Poniedziałek, 18 lutego 2019 · dodano: 20.02.2019 | Komentarze 3

Szybki rzut okiem na Bielnik (zanim jeszcze wyszło słońce), coraz mnij lodu, coraz więcej wody.



Szybki myk nad Pisię, tam postój w lesie na kawę, trochę spacerów wzdłuż meandrów i powrót.





Niby drzewa, a bardziej jak jakieś przekroje geologiczne to wygląda, czy jakieś inne formacje skalne.





A tu już czysta geologia... no może trochę botaniką przykryta. Tak w ogóle, naszym zdaniem jest to największy głaz narzutowy na Mazowszu, a może nawet w Polsce... tyle że trzeba by go odkopać, bo teraz tylko czubek wystaje.



Mchy, grzybki...






Wiosna! Pokrzywy już rosną... a co gorsza, nawet parzą mimo że ledwie od ziemi odrosły.







Po mieście

Sobota, 16 lutego 2019 · dodano: 20.02.2019 | Komentarze 1

Tradycyjny rzut obiektywem na Bielnik



- Co robisz?



- Kółka.



Mała kaczka w wielkim lesie.



współrowerzyści ma wycieczce:

Z piłeczką do EkoParku

Piątek, 15 lutego 2019 · dodano: 18.02.2019 | Komentarze 5

Fotka z ostatnimi bałwankami w Żyrku



Jedziemy do EkoParku, ale po drodze jeszcze wstępujemy do jednej biblioteki... książek dla dzieci tam mało, dlatego wpadamy tam rzadko i niewiele wypożyczamy.



W EkoParku zabawa z piłeczką kauczukową... na alejkach fajnie, ale te miękkie nawierzchnie są zbyt miękkie i słabo się odbija, a szkoda, bo jakby spuścić ze szczytu sieci.




Za to na tym domku świetnie się odbijała.





  • dystans 16.20 km
  • 0.35 km terenu
  • czas 00:52
  • średnio 18.69 km/h
  • rower Zardzewiały Rower itp
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Z klu do Międzyborka

Czwartek, 14 lutego 2019 · dodano: 15.02.2019 | Komentarze 0

Po wczorajszym śniegu zostały tylko kałuże na lodzie.



A w ogóle co można robić w Walentynki? Wsiąść na rower, to oczywiste.




Wykąpać się we dwoje w kałuży.



Zrobić sobie zdjęcie



Pojechać do biblioteki.Dziś kopsnęliśmy się do tej w Międzyborowie i Klu dostała z okazji Walentynek lizaka z serduszkiem. W ogóle pani bibliotekarka z Międzyborka ma taką metodę podnoszenia czytelnictwa - częstuje dzieci cukierkami.



A potem oczywiście wypożyczone książki poczytać... z nowości wypożyczyliśmy sobie Żubra Pompika (na razie ta lektura nie wzbudziła w Klu entuzjazmu, ale Martynkę też początkowo tak sobie lubiła). Tutaj seria Wyprawy po parkach narodowych (są jeszcze książeczki o porach roku). Grę wypożyczyłem następnego dnia z Mostowej.



Pierwszy tomik, to Narwiańskim Parku Narodowym, na fotce widać dodatkowe eksponaty - muszelki z Narwi.





współrowerzyści ma wycieczce:

W śnieżycy do przedszkola

Środa, 13 lutego 2019 · dodano: 13.02.2019 | Komentarze 2

Z rana w śnieżycy... początkowo jeździło się bardzo dobrze i przyjemnie, a miasto wyglądało ładnie zimowo. A to dlatego, że w nocy był lekki  mróz i na zmrożonych drogach śnieg pozostawał sypki. Niestety szybko zaczęło się ocieplać, więc snieg zaczął się robić lepki i mokry, zaczęli solić ulice, a potem śnieg zmienił się w mżawkę... błe. Popołudniu po śniegu nie było śladu.

Wozić dziecko do przedszkola w foteliku i kasu? Fanaberie, warszawka jakaś... tu się wozi na bagażniku, no poduszkę lub kocyk można pod pupę podłożyć. Klu już dostarczona, a tu jedzie koleżanka z równoległej grupy, oj chyba się spóźni na śniadanie.




Poranna kawka, a nawet dwie



Tradycyjny kadr z Bielnikiem.



I Żabim Oczkiem




Pisia Gągolina



Stara Pisia



I jeszcze parę fotek z miasta







współrowerzyści ma wycieczce:

Z Klu do kolejnej biblioteki

Wtorek, 12 lutego 2019 · dodano: 13.02.2019 | Komentarze 5

Dziś do kolejnej biblioteki, tym razem filii nr 2 przy ul. Wittenberga.

Staw na Bielniku od wczoraj nieco podmarzł... niby w nocy nie było mrozu, ale przymrozek przygruntowy musiał być, bo kałuże na lodzie pozamarzały.



Taaaka szpulka! Z taaaką nicią! Potrzebna jeszcze tylko taaaka igła!

A w garści oczywiście buła.



Taka trochę rowerowo-walentynkowa lektura między innymi nam się wypożyczyła.



A poza tym wyciągnęliśmy kartonowy model kibla (EN57) w barwach Przewozów Regionalnych. Kiedyś Klu dostała od stryjka huanna, który na jakimś stoisku na jakichś targach chyba wyhaczył... wcześniej uznaliśmy że jest ciut za mała żeby móc w pełni uczestniczyć w składaniu, a model był za mało odporny na Klu. Dziś uznaliśmy że jest w sam raz.



Przedpokój zamienił się w linię kolejową Żyrardów - Warszawa Włochy, a Klu w maszynistę, kierownika pociągu i system informacji pasażerskiej w jednym....
- Stacja Brwinów... jaka jest następna stacja?
- Pruszków... a nie, Parzniew. Czy Parzniew jest już zbudowany?
- Chyba tak.
- No to Parzenie,
- Tu stacja Parzniew!