teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108163.15 km z czego 15463.65 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.90 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2016

Dystans całkowity:862.39 km (w terenie 52.40 km; 6.08%)
Czas w ruchu:48:59
Średnia prędkość:17.61 km/h
Maksymalna prędkość:38.40 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:43.12 km i 2h 26m
Więcej statystyk
  • dystans 55.26 km
  • 2.00 km terenu
  • czas 02:51
  • średnio 19.39 km/h
  • rekord 32.50 km/h
  • temperatura 3.0°C
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Wólka na finiszu

Sobota, 15 października 2016 · dodano: 18.10.2016 | Komentarze 7

Pogoda taka sobie - 3-6°C, pochmurno, wilgotno (dobrze, że nie padało w ciągu dnia), a do tego silny wiatr. Do Wólki Łasieckiej miałem generalnie z wiatrem, ale powrót z mordewindem, toteż zaplanowałem powrót na 17 żeby nie rypać po nocy pod wiatr, ale przegapiłem i wyruszyłem o 17:30. Końcówka oczywiście po ciemaku, a do tego w mżawce (1/3 trasy), gdybym te pół godziny wcześniej się zebrał, to może bym jej uniknął.

Na cmentarzu było dziś montowanie zrekonstruowanej tablicy, którą Łukasz własnoręcznie wykuł w kawałku piaskowca.




No i jest - można podziwiać. Generalnie pomnik już prawie skończony, przybył jeszcze jeden poziom kamieni (nie ma fotek, bo było juz za ciemno), prawdopodobnie do końca dnia go ukończyli, gdy się zmywałem to zalewali wnętrze i pozostały szrapnele do zamontowania na szczycie.

To jeszcze nie koniec prac, trzeba jeszcze uporządkować teren wokół pomnika, a poza tym zostało jeszcze trochę płyt do wykopania.




A tymczasem w krzakach...



August tymczasem się zaciągnął



A tak na marginesie, dzisiaj mimo pogody była mocna frakcja rowerzystów (ja, Piotrek i August)... gdy dojechałem na cmentarz, zostałem powitany słowami, że mi się chciało w taką pogodę i że jestem dzielny. No cóż, teraz będziemy to coraz częściej słyszeć od niejeżdżących rowerem zimą znajomych i nieznajomych. Jak rozmawiałem z Augustem, to streściłem mu Termometr rowerzysty (link), gdy doszedłem do "-5°C - rowerzyści wiejscy wkładają rękę do kieszeni", stwierdził "Ha, ja też tak robię!".

A propos - oto fotka z dnia następnego i Dzielna Matka Polka - dwie siaty zakupów, dziecko na bagażniku a do tego 6°C, pochmurno, wilgotno i silny mordewind.



  • dystans 15.39 km
  • 0.50 km terenu
  • czas 01:03
  • średnio 14.66 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Nowe Włochy - Ogrody Kosmosu

Piątek, 14 października 2016 · dodano: 16.10.2016 | Komentarze 0

Jedziemy pociągiem do Włoch... Impuls, po prawej dwa stojaki rowerowe (zajęte), po lewej miejsce pod stolikiem (zajęte przez nas)


Ogrody Kosmosu... dawniej były tu ogródki działkowe, w planach jest nowe zagospodarowanie terenu (parkowo-rekreacyjne). Kilka projektów zagospodarowania przygotowanych przez studentów mozna zobaczyć tutaj - blog.



A tak wygląda ulica Kosmosu.




Uwaga na głowy! Jest bowiem pora deszczowa! Deszcze Meteorów!



Czarna dziura... to jakieś mgławice, czy tylko dysk akrecyjny?




Na skraju Ogrodów Kosmosu ruch jak na Linii Średnicowej.




Jedziemy dalej.



Do niektórych ogródków lepiej nie wchodzić




Patrząc na mapę przeczytałem zamiast ul. Fraszki - ul. Flaszki...  i chciałem sobie zrobić Pano Marianową fotkę z flaszką i tabliczką, ale żadnej walającej się flaszki nie znalazłem. Już myslałem, że trzeba będzie strzelić fotkę "Nie ma flaszki na ulicy Fraszki", ale przy Placu Wolności znaleźliśmy kilka flaszek po piwie walających się pod płotem... wolałbym jakąś ćwiartkę, ale trudno. Wzięliśmy jedną, ale kawałek dalej znaleźliśmy jednak ćwiartkę i z nią się wróciliśmy zrobić zdjęcie. W ostatecznym rozrachunku dwie flaszki w czynie społecznym przemieściliśmy do kosza na śmieci :-)

Zdjęcie Flaszki na ulicy Fraszki



Aż tu nagle! Dojechaliśmy do Ursusa.



Jedna ze skrzynek.



Jeśli chodzi o pociąg, to przyjechała jedna jednostka... ludzi dużo nie było, ale jak ich upchnąć do dwa razy krótszego pociągu, to większość miejsc zajęta.

Tutaj przykład dlaczego nie lubię rozkładanych siedzeń przy miejscach na rowery... idea jest niby słuszna, bo jak nie ma rowerzystów w pociągu, to więcej osób może usiąść. Problem polega na tym, że te miejsca są zajmowane, a jak ktoś wejdzie z rowerem to nie ma go gdzie postawić i trzeba sterczeć w korytarzu. Tak właśnie było tutaj, mimo że pojedyncze miejsca wolne w pociągu nadal były.




  • dystans 4.26 km
  • czas 00:17
  • średnio 15.04 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Po Klu na dworzec

Niedziela, 9 października 2016 · dodano: 16.10.2016 | Komentarze 0



  • dystans 57.52 km
  • 14.70 km terenu
  • czas 03:40
  • średnio 15.69 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

W lesie coraz bardziej jesiennie

Niedziela, 9 października 2016 · dodano: 13.10.2016 | Komentarze 22



















  • dystans 55.54 km
  • 1.00 km terenu
  • czas 02:50
  • średnio 19.60 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Wólka - Trzy Mżawki i Kropidło

Sobota, 8 października 2016 · dodano: 12.10.2016 | Komentarze 6

Po drodze był o tak. Na cmentarzu raz (no może nawet dwa razy) mżyło i raz nieco bardziej kropiło. Jak wracałem, to chwilę mżyło w Miedniewicach, a potem znów jak wjeżdżałem do Żyrardowa i stopniowo stawało się coraz bardziej intensywne, ale na szczęście było już blisko do domu.



Dziś było kameralnie, oprócz mnie tylko Łukasz i Sławek... Na początku Łukasz zajął się dobieraniem kamieni do następnego rządku w pomniku, a ja ze Sławkiem tablicami. Jak już skończyliśmy i Sławek pojechał, pomagałem trochę Łukaszowi, a na koniec zajęliśmy sie murowaniem.

W międzyczasie wpadł na chwilę August z tablicą, którą mu Łukasz dał do wykucia (od razu z marszu ją wmurowaliśmy):



A w międzyczasie




A jeśli chodzi o wykopane tablice. W miejscu po jednym ze słupków udało się wydobyć głównie gruz i tylko dwa kawałki były jakkolwiek czytelne (co na niewiele się zdało).





To wygląda na 152 pułk piechoty... nad Rawką i Bzurą były jeszcze 150 i 151 (ale cyfra na tablicy nijak do tego nie pasuje), natomiast 153-159 były w tym czasie na froncie zachodnim... nie było natomiast pułków rezerwowych o tych numerach. Może to niewiele, ale to pierwsza tablica z tym pułkiem na tym cmentarzu.

Z kolejnego dołka udało się wydobyć nieco więcej tablic, a co najważniejsze część z nich cała i czytelna.



Na wierzchu była ta...



?STER 141
(ERNST) ENGEL
?/225
?/3 15

http://des.genealogy.net/search/show/1798878 (1915-04-15)
Reserve-Infanterie-Regiment Nr. 225. (Gefechte vom 1. bis 15.III.15.)
12. Kompagnie
Musk. Ernst Engel - Quedlinburg - schwer verwundet.


http://des.genealogy.net/search/show/2004117 (1915-05-21)
Reserve-Infanterie-Regiment Nr. 225.
Berichtigung früherer Angaben
Musk. Ernst Engel (12. Komp.)- Quedlinburg - bisher schwer verwundet, † Feldlaz. 9 am 11.3.15.


Wydaje się, że na tablicy była raczej 2, a nie 12 kompania

Wyszukiwanie po 141 pułku i wpisach z 1915 dało kilkanaście możliwych nazwisk - Gildemeister, Hameister, Küster, Köster, Bucheister, Münster, Meister, Schirrmeister, Diester, Förster, Wüster, Ester. Jakby przejrzeć wpisy i odrzucić te, które dotyczą tylko zranienia (żmudna robota), albo dat z drugiej połowy 1915, to może da się z pewnym prawdopodobieństwem określić kogo upamiętnia ten napis -





J TINSCHERT 3/228
J WASCHINSKI
EP(R?)W KOLTER 3 18
† 9/2 15

http://des.genealogy.net/search/show/1560503 (1915-03-11)
Reserve-Infanterie-Regiment Nr. 228. (Gefechte am 23.XI., 22.XII.14, 6.I. und vom 16. bis 31.I.15.)
3. Kompagnie.
Wehrm. Johann Tinschert - Großpramsen i. Schles. - l. v.


http://des.genealogy.net/search/show/1681663 (1915-03-19)
Reserve-Infanterie-Regiment Nr. 228.
Berichtigung früherer Angaben
Wehrm. Johann Tinschert (3. Komp.) - Großpramsen - bisher verwundet, † 10.2.15.

http://des.genealogy.net/search/show/2448835 (1915-07-20) (prawdopodobnie)
Reserve-Infanterie-Regiment Nr. 18.
Berichtigung früherer Angaben
Waschinski, Johann (8. Komp.) - Gurra - bisher verwundet, in einem Feldlaz.





ALW EWERT 10/141
ERNST KAYSER
4\B 21
† 8/3 15

http://des.genealogy.net/search/show/1647362 (1915-03-18)
Infanterie-Regiment Nr. 141. (Gefechte vom 1.II. bis 5.III.15.)
10. Kompagnie.
Musk. Alwin Ewert - Gr. Schwarzsee, Neustettin - leicht verw.


http://des.genealogy.net/search/show/510102 (1915-04-08)
Infanterie-Regiment Nr. 141.
10. Kompagnie. - Berichtigung früherer Angaben
Musk. Alwin Ewert - Gr. Schwarzsee - bisher verwundet, .

http://des.genealogy.net/search/show/1819669 (1915-04-15)
Reserve-Jäger-Bataillon Nr. 21
4. Kompagnie.
Jäg. Ernst Kayser - Magdeburg - schwer verwundet.


http://des.genealogy.net/search/show/1576705 (1915-05-10)
Reserve-Jäger-Bataillon Nr. 21
Jäg. Ernst Kayser (4. Komp.) - Magdeburg - bisher schwer verw., Feldlaz. 9 am 7.3.15.




A ta ostatnia to nawet nie wiadomo czy jedna, czy kilka... ta szóstka w prawym górnym rogu jest prawdopodobnie z innej płyty.

Cztery kawałki to na pewno z jednej płyty, tam u góry pewnie był stopień, druga linijka to Imię (jakby OTTO) i nazwisko, trzecia to jednostka - 3 kompania 227 rezerwowego pułku piechoty, a czwarta to data śmieci - 1915.... tak jakby 10/2 albo 10/3.


  • dystans 4.26 km
  • czas 00:17
  • średnio 15.04 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Po Klu do przedszkola, a potem na dworzec

Piątek, 7 października 2016 · dodano: 07.10.2016 | Komentarze 13

Mówiłem lavince, żeby strzeliła fotkę menu specjlanie dla huanna, ale marudziła że w korytarzu jest za ciemno i jej rozmazane wychodzi. No to musiałem ja się tym zająć. A oni w tym przedszkolu w zasadzie nic nie robią, tylko jedzą. Dzieci trzeba dostarczać do 8:30, bo wtedy jest śniadanie, zaraz po śniadaniu jest taca z owocami, ok. 12-ej obiad, a po 14-ej podwieczorek...



A dla naszego małego jamochłona to nadal za mało...



Jeden kasztanek do jednej kieszonki... i zapiąć, żeby nie uciekł



A drugi do drugiej... to fajnie, że przedszkole ma swój własny kasztanowiec na placu zabaw.




  • dystans 21.12 km
  • 2.00 km terenu
  • czas 01:17
  • średnio 16.46 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Na szybko po okolicy

Piątek, 7 października 2016 · dodano: 07.10.2016 | Komentarze 2

A te wcześniej nie kwitły, to teraz nadrabiają





  • dystans 4.21 km
  • czas 00:16
  • średnio 15.79 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Po Klu na dworzec

Niedziela, 2 października 2016 · dodano: 06.10.2016 | Komentarze 15

Ostatnio Kluska przywlokła z przedszkola taki wierszyk:

Spadła bumba na pierniki
Napisała SOS, mądry pies
A tu nie ma, a tu jest


Długo zachodziliśmy w głowę co to jest, zwłaszcza że nie mogliśmy tego wyguglać... w końcu znleźliśmy, ale okazało się, że tekst jest trochę inny:

Wpadła bomba do piwnicy,
napisała na tablicy
S.O.S.
Głupi pies
Tam go nie ma,
A tu jest.

Albo Kluszka "czyta" bajeczki:
"Dawno temu był ajbuz. Stlasny, zielony i cały w klopecki"



  • dystans 77.79 km
  • 17.00 km terenu
  • czas 04:30
  • średnio 17.29 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Rundka po okolicy

Niedziela, 2 października 2016 · dodano: 04.10.2016 | Komentarze 8



Cmentarz w Budach Grabskich, ładnie zarósł, można od nowa kosić.




Cmentarz w Samicach



Chatka pogorzałka



Po prostu las




  • dystans 55.50 km
  • 2.00 km terenu
  • czas 02:56
  • średnio 18.92 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Do Wólki

Sobota, 1 października 2016 · dodano: 03.10.2016 | Komentarze 8

Z okazji odnalezienia tablicy żołnierzy rosyjskich, Jacek postanowił wykorzystać krzyż, który dostali bodaj z sochaczewskiego muzeum (w okolicach Sochaczewa na 100-lecie zostały takimi oznaczone cmentarze i kwatery z I wojny, ale widać im trochę zostało). Krzyż upgrade'owany przez Jacka na prawosławny.





A Piotrek przyjechał rowerem




Jako, że dziś nie szukaliśmy tablic, to wstawię informacje o tej tablicy:



Tę tablicę znaleźli jeszcze pod koniec zeszłego roku Jacek z Łukaszem i nijak nie dawała się rozszyfrować... zwłaszcza że wyglądała na zbiorową, później znaleźliśmy więcej tablic na których było więcej niż jedno nazwisko, ale z tą nadal był problem. W międzyczasie nabrałem nieco wprawy w obsłudze wyszukiwarki List Strat, oraz interpretacji wyników... no i wkońcu się udało. Teraz wiem na czym polegał problem - tam nie było imion, tylko same nazwiska, w sumie sześć, tak więc nawet jak na zbiorówkę, płyta dosyć nietypowa (do tej pory były maksymalknie trzy nazwiska):

KASTEN STOOF
EHL (LEM)BRELK
GOTZE EFF(E)R. (3)/5
† 27/1 15

moim zdaniem powinno być tak:
KASTEN
STOOF
EHL
LEMBRECHT
GOTZE
EFFERTS

Na szczęście wszyscy są na jednej liście strat jeden pod drugim (środkowa kolumna u góry):

http://files.genealogy.net/verlustlisten/04827.jpeg
5. Garde-Regiment (Strobow am 24.XII.14, Kamion am 3.I. Und andere Gefechte vom 17. bis 27. .I.15.)
3. Kompagnie.

Gren. Fritz Kasten - Braunschweig – durch Unfall schwer verletzt.
Ers. Res. Heinrich Stoof - Lantrup, Apenrade – tödl. verungl.
Krgsfr. Leo Ehl - Werden, Essen - tödlich verunglückt.
Ers. Res. Hermann Lembrecht - Neumünster – tödl. verunglückt.
Gren. Gustav Götze - Mühlhausen i. Th. - tödlich verunglückt.
Gren. Johann Efferts - Liblar, Euskirchen - tödlich verungl.

Po dopasowaniu nazwisk (największy problem i wątpliwości były z Lembrechtem), zweryfikowałem je na liście - pierwsza część listy strat 3. kompanii to zaginieni, ranni (jeden ciężko, ale sprawdziłem że potem nie zmarł), i jeden poległy (ale jego nazwisko nijak tutaj nie pasuje).
Pozostaje 5 zabitych w wyniku wypadku (tödlich verunglückt), wszyscy są na tablicy w tym właśnie Lembrecht. Pozostaje kilku poważnie rannych w wypadku (durch Unfall schwer verletzt), wśród nich Kasten (jest kolejny wpis, że zmarł w lazarecie polowym dwa dni później 29-ego). Pozostałych wyszukałem na listach, ale nie ma wpisów że zmarli.

Ponieważ wszystko ładnie pasuje, myślę że mimo dwóch błędów można uznać że powyższa lista nazwisk jest prawidłowa.Te błędy to Lembrelk zamiast Lembrech i 5. Kompania zamiast 3. Kompanii (ta 5 jest trochę nieczytelna, ale bardziej na 5 wygląda niż na 3).

To tyle, ciekawe co to był za wypadek.

Przy okazji dostałem namiary na wypadek który miał miejsce w 59 rezerwowy pułk piechoty (Reserve Infanterie Regiment Nr. 59). Teoretycznie to mogli zginąć nawet w tym samym wypadku (zakres dat to 22.XII.14 - 1.II.15), chociaż najpewniej to jednak inny wypadek. Lewy dolny róg, 7 kompania, 6 zabitych i 7 rannych:
http://files.genealogy.net/verlustlisten/05050.jpe...

A propos wypadków, to pojęcie jakie one mogły być, daje opis jednego z nich w książce Kalińskiego "Bolimów 1915", był to pożar stodoły w której spali żołnierze 21 rezerwowego bataliony strzelców (Reserve Jäger Bataillon Nr. 21) - 18 zabitych, 8 rannych (nie sprawdzałem, czy jakiś później nie zmarł). Miało to miejsce w nocy 19/20 lub 20/21 grudnia 1914. Prawa kolumna, 3 kompania:
http://files.genealogy.net/verlustlisten/05087.jpe...