teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108860.05 km z czego 15577.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2013

Dystans całkowity:1074.28 km (w terenie 217.30 km; 20.23%)
Czas w ruchu:61:08
Średnia prędkość:17.57 km/h
Maksymalna prędkość:42.80 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:53.71 km i 3h 03m
Więcej statystyk
  • dystans 36.80 km
  • 7.50 km terenu
  • czas 02:03
  • średnio 17.95 km/h
  • rekord 30.70 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Rozwałka przy eSeŁce

Poniedziałek, 14 października 2013 · dodano: 18.10.2013 | Komentarze 10

Szybki wypad z lavinką na zakładanie skrzynek.




Przy okazji Trainspotting




i Cospotting tudzież Cow Parade



A potem zasłużona rozwałka




Do lasu zabardzo nie wchodziliśmy, a że w pobliskim zagajniku grzyby raczej marne



...no to zapodaję link od dornfelda do grzybobrania w Rosji. Wyjaśnia się też tajemnica sowieckich poziomek bojowych na Linii Mołotowa, do tego można wysnuć wniosek, że borówki desantowe przy jednostce w Puszczy Mariańskiej, są dowodem na sowieckość tej bazy.


  • dystans 74.13 km
  • 15.50 km terenu
  • czas 04:29
  • średnio 16.53 km/h
  • rekord 28.00 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Szukając słupka 0 0

Niedziela, 13 października 2013 · dodano: 16.10.2013 | Komentarze 3

Myknąłem do Skierniewic szukać początki linii kolejowej Skierniewice-Łuków... oczywiście przez jesienną Puszczę Bolimowską





Od razu też cyknąłem parę grzybków dla wariaga





Na wjeździe do Skierniewic



Wiedząc, że wariag znów będzie mi suszył głowę o garnizon, zajrzałem i tam. Sztab kwatermistrzowski bez zmian.






A po drodze sztab 26DP




I... chyba Technikum Mechaniczne



A potem na dworzec szukać słupka 0 0 przy peronie 2... nie znalazłem, znalazłem tylko 0 3 na słupie trakcji.



Budynek dworcowy, z którym kojarzyłem kiedyś Skierniewice... bo ten zabytkowy był przez wiele lat zamknięty.







Jeszcze zwiedzanie stacji paliw płynnych w krzakach




Dyskoteki nie zwiedzałem, tylko obejrzałem bogatą kolekcję plakatów pod mostem



I ruszam na bocznice



Dalej tory zwinięte...



No to rozwałka w towarzystwie grzybków



Jeszcze dalej nawet nasyp bocznicy się skończył i zaczęły totalne krzaki... lavinka ma rację, że jak jeździmy sami, to ładujemy się jeszcze większe krzaki niż zazwyczaj. Na fotce rower po wyjściu z krzaków, tutaj już lajcik



Jeszcze jakaś łącznica S-Ł odbijająca na skraju Skierniewic od głównych torów




I już regularna eSeŁka






Potem spadłem z roweru! Most na Rawce w remoncie! A przecież tydzień wcześniej jeszcze nie był! LINK




Zakładam jeszcze jedną skrzynkę



I żegnam się z eSeŁką, bo już pora do domu

Kategoria łódzkie


  • dystans 69.85 km
  • 12.00 km terenu
  • czas 04:16
  • średnio 16.37 km/h
  • rekord 42.80 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Kanie na czwarte śniadanie

Sobota, 12 października 2013 · dodano: 15.10.2013 | Komentarze 11

Dzień jak co dzień - a to przykolejowo, jakieś rudery i trochę innych, jesiennych okoliczności przyrody.








Piknik na kraju eSeŁki



Ruderalnie







Z cyklu grzyby dla wariaga - kanie! Najpierw cztery, dlatego miał być tytuł "cztery kanie na czwarte śniadanie", ale potem znów nas napadło stado grzybów i skończyło się na kilkunastu kaniach.






No tak, jesień to nie tylko grzyby





Ach, no i rakietowóz pod Mszczonowem się rozpada



Pewnie dostał radionuklidem... swoją drogą jak to ładnie brzmi - radionuklidy. Chyba celowo zastosowali nazwy "izotopy promieniotwórcze", tylko radionuklidy

Kategoria mazowieckie


  • dystans 28.68 km
  • 4.00 km terenu
  • czas 01:31
  • średnio 18.91 km/h
  • rekord 33.80 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Szybka rundka przy torach

Czwartek, 10 października 2013 · dodano: 10.10.2013 | Komentarze 4

Oprawę muzyczną do dzisiejszego wpisu przygotował zespół



Na przejeździe




Flora PKP



A tu ciekawostka - dodatkowe podparcie słupa trakcji




Przepust




Nagle z krzaków wyłonił się Byk



Raz na wiadukcie, raz pod



Tradycyjny muchomorek dla wariaga



  • dystans 51.11 km
  • 9.00 km terenu
  • czas 02:37
  • średnio 19.53 km/h
  • rekord 29.40 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

S-Ł: Zakładamy

Wtorek, 8 października 2013 · dodano: 08.10.2013 | Komentarze 2

Po drodze wyremontowana trasa na Skierniewice... tuż przed Rawką taki dziwny wiadukt. Przejście dla zwierzątek? A kawałek dalej przepust.




Niebieski reper



Na szlaku



No to zakładamy




O! Osy!



Uwaga pociąg!



A w lesie coraz bardziej jesiennie






A co to za jesień bez grzybków? Prawda wariagu? ;-)




  • dystans 11.06 km
  • 4.80 km terenu
  • czas 00:57
  • średnio 11.64 km/h
  • rekord 20.60 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Słoneczny spacer z Kluską

Niedziela, 6 października 2013 · dodano: 06.10.2013 | Komentarze 7

Kluska zazwyczaj zasypia w ciągu dnia gdzieś między 12 a 13. Postanowiliśmy więc po tej drzemce pojechać na rower, żeby wykorzystać piękną pogodę i to, że od szczepienia minęło już kilka dni bez żadnej reakcji.

Problem w tym, że czasem zasypia później i dziś tak było - mija 13, a ta dalej rozrabia. Jak już zaśnie, to po przebudzeniu będzie już ciut za późno na wycieczkę - długie cienie, coraz chłodniej i w lesie nie da się posiedzieć.

Szybka decyzja - raz kozie śmierć, jedziemy teraz! Najpierw zszedłem z moim rowerem, zapakowaliśmy Kluskę do fotelika i czekając na lavinkę zrobiliśmy dookoła bloku w kilku okrążeniach 0,9km

Nim dojechaliśmy do lasu, Kluska usnęła. Podłożyliśmy jej wałek z kocyka i jedziemy dalej. Przejechaliśmy kawałek przez las (niedziela, sporo ludzi na spacerze, min. panie na taaakim obcasie, ale dalej w lesie w miarę pusto), wytypowaliśmy nasłonecznione miejsce i się rozkładamy... Kluska obudziła się przy wyjmowaniu z fotelika, a mieliśmy nadzieję, że jezzcze chwilę pośpi.



Potem była awaria - coś jest nie tak z jedną z buteleczek i otworzyła się Klusce w trakcie picia, a cały napój wylał się na Kluskę. Dobrze, że głównie na kieszeń, to podwójny materiał w tym miejscu prawie nie przepuścił na następną warstwę. Trzeba było zdjąć dresik, na szczęście było ciepło. Rozłożyliśmy go na słońcu i praktycznie nam wysechł.



No a potem biegane, szyszunie, żołędzie, trawka, gałązki... no i ogólnie piknik. Kocyk? Jaki kocyk? Najfajniej jest na trawce.





Z powrotem nam trochę brzęczała, a wafelki niestety przestają pomagać :-(

Na koniec grzybki specjalnie dla wariaga






  • dystans 36.31 km
  • 5.00 km terenu
  • czas 02:02
  • średnio 17.86 km/h
  • rekord 28.60 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

I znowu eSeŁka

Sobota, 5 października 2013 · dodano: 05.10.2013 | Komentarze 2










Ćma ścięta przez nocne przymrozki



Żeby wariag nie marudził, że dziś nie ma grzybków



A w tak zwanym międzyczasie, Kluska miała kolizję z kupą liści.

Kategoria mazowieckie


  • dystans 64.15 km
  • 18.50 km terenu
  • czas 03:34
  • średnio 17.99 km/h
  • rekord 39.90 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Kanie na trzecie śniadanie

Piątek, 4 października 2013 · dodano: 05.10.2013 | Komentarze 5

A zatem myk do kaniowego zagajnika. Tylko dwie kanie, to podjechałem jeszcze w jedno miejsce, gdzie zebrałem trzy kolejne, ale mniejsze.

A teraz zagadka - które z poniższych to kanie?






Kapliczka w Długokątach




eSeŁka






Mosty na Rawce




Skierniewice Rawka



Uwaga!



Krzyż z niemieckiego działa przeciwpancernego (prawdopodobnie tego) pozostałości po potyczce w okolicy.





Cmentarz w Budach Grabskich




Piętrus z Warszawy



  • dystans 46.13 km
  • 10.50 km terenu
  • czas 02:44
  • średnio 16.88 km/h
  • rekord 27.60 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Kanie na drugie śniadanie

Środa, 2 października 2013 · dodano: 02.10.2013 | Komentarze 1

Dzisiaj wypad po kanie... te które nie były rozwinięte dwa dni temu, a także te których nie zebrałem (bo było ich za dużo) i miałem nadzieję że do dziś nikt ich nie zbierze. A przy okazji kolejna przejażdżka wzdłuż eSeŁki - klimatyczne przejazdy na totalnym zadupiu.



A oto lavinka - Miss eSeŁki




Reper na mostku



Kanie! jeszcze dwie zostały na następny raz.





Kania i towarowy na eSeŁce



Piknik na skraju eSeŁki



Potem jeszcze do lasu, a tam krzyż z taką oto tabliczką.,.. a wokoło okopy



Postanowiliśmy przyskrótować przez tory (linia Łódź-Warszawa), ale tutaj już po remoncie i z powodu rowów i stromych skarp trudno je przekroczyć. Ale trafiliśmy na coś co jest chyba przejściem dla zwierzątek - z drewnianymi kładeczkami, żeby myszki mogły przemykać w czasie zalania!





Sosna rzecze: "po F1 będzie JP03"



Przystanek... wystarczy rzucić okiem na przystanek, żeby zdiagnozować poziom kultury lokalnej młodzieży - dokładnie połowa szyb wybita, śmietnik dookoła, a dach poprzepalany.





A to wysyp zarodników wykonany z tych kani sprzed dwóch dni



  • dystans 31.30 km
  • 13.60 km terenu
  • czas 01:54
  • średnio 16.47 km/h
  • rekord 28.50 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Po świeżą porcję grzybów

Wtorek, 1 października 2013 · dodano: 01.10.2013 | Komentarze 2

Zdjęć grzybów dziś nie będzie... ale tylko dlatego, że aparacik został przypadkiem w domu. Na kolację i do słoików na zimę przywiozłem podgrzybki i czubajki (ale nie kanie!).