teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 43.07 km
  • 0.50 km terenu
  • czas 02:02
  • średnio 21.18 km/h
  • rekord 31.50 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Rowerzyści w Kaskach

Środa, 27 marca 2013 · dodano: 27.03.2013 | Komentarze 16

Huann dziś się wybrał na trasę Łódź Warszawa. Ze względu na wschodni wiatr, do Wwy pojechał pociągiem, a wracał z wplecowindem rowerem do Łodzi. Umówiliśmy się, że go przechwycę w Kaskach. W Błoniu miał być ok. 13:00, więc wyliczyłem że te kilkanaście kilometrów do wsi Kaski zajmie mu niecałe pół godziny... ja miałem do pokonania ok. 15km i stwierdziłem że jak wyjadę o 12:30 to nie będę się musiał spieszyć.

Właśnie się zbierałem do wyjścia, gdy otrzymałem SMA, że huann jest w Błoniu... szlag! Za szybko! Widać wiatr niezłego kopa dawał. No to musiałem w miarę szybko jechać, tyle że ja miałem upierdliwy, silny wiatr boczny, ale i tak w Kaskach udało mi się być o 13:15, więc huann szczęśliwie zbyt długo nie czekał.

Oto Pisia... skoro jechałem na spotkanie z huannem, to wiadomo która.



huann już czekał pod sklepem wcinając pączka, ja odpaliłem termos z kawą i specjalnie na tę okazję placki z jabłkiem i bananem, posypane cukrem pudrem i cynamonem (smażone ok. 11:30).



Ruszyliśmy dalej razem, niestety chwilę potem musieliśmy zrobić postój, bo złapałem gumę. Co gorsza, przy zmienianiu dętki,coś mi się spieprzyło z tylnym hamulcem, którego nie udało się na szybko podregulować z powrotem, tak więc praktycznie nie hamował i musiałem dalej jechać mając tylko przedni.

Kolejny postój w Czerwonej Niwie, ja kończyłem kawę, huann odpalił herbatę, a zagryzaliśmy truskawkową Studentską, którą huann przywiózł ze Słowacji. tutaj się odłączałem i wracałem do Żyrka (i tak wystarczająco huannowi narobiłem opóźnienia, miejmy nadzieję że z wiatrem nadrobi). gdybym dalej pojechał miałbym spory odcinek pod wiatr. I tak do Guzowa było pod wiatr, a dalej z wiatrem bocznym lub przednio-bocznym.



Do Guzowa droga miejscami zawiana i zaspy nawiane północno-wschodnimi wiatrami zwężały miejscami asfalt do ledwie jednego samochodu. Tutaj widać wyraźnie do czego służą drzewa i krzaki przy drodze, gdyż tam gdzie rosły droga nie była zawiana.




Zdaje się, że przez wiadukt nad A2 pod Wiskitkami nie da się teraz przejechać rowerem nie łamiąc choć jednego zakazu. Jest zakaz jazdy rowerem, a na drodze technicznej co kawałek biegnie bokiem jest zakaz wjazdu w ogóle (nie dotyczący pojazdów budowy)... być może tylko tymczasowy, ale mogli w takim razie tymczasowo zasłonić zakaz wjazdu rowerem. Swoją drogą muszę kiedyś podjechać i na spokojnie to obfocić.

A od huanna dostaliśmy całą torbę fantów w postaci różnych mapek, broszurek i innych materiałów promocyjnych.




Jak to u huanna, było między innymi o jedzeniu... np taki album o łódzkich knajpach z przepisami. Mieliśmy już co prawda coś takiego, ale po angielsku.



Był też Bitewnik Łódzki, a w nim wspomnienia sanitariuszki, który zaczyna się od słów "Opuszczaliśmy Żyrardów...", a dalej yło min o jedzeniu (pieczeń z konia, ciastko porzeczkowe, poncz herbaciany...)

Kategoria mazowieckie



Komentarze
lavinka
| 15:50 czwartek, 28 marca 2013 | linkuj No to robimy modę na nie w Polsce :)
wariag | 13:27 czwartek, 28 marca 2013 | linkuj @Lavinka - wiesz, to imię robi ostatnio furorę. Ostatnia caryca Aleksandra z Alix została niedawno przerobiona na Alisę :)
lavinka
| 13:22 czwartek, 28 marca 2013 | linkuj Wejdź na "wschodni" portal społecznościowy, a tam co na dole?
https://lh3.googleusercontent.com/-u-k8ewQoU4g/UVRDw8qb1eI/AAAAAAABHTI/2IOjV9ci5MQ/s669/555.png
Wyróżnione prostokątem na dole :)
wariag | 13:16 czwartek, 28 marca 2013 | linkuj O proszę, to jedna z analiz fotki keksholmców:
http://www.lovi-moment.com.ua/technology/3670--1903-.html
wariag | 13:12 czwartek, 28 marca 2013 | linkuj @meteor - takiej a nie innej odpowiedzi się spodziewałem ;) Zwróciłem na to uwagę jedynie dlatego, że to słynna fotka i że już w 1903 wykonano ją doskonałą techniką. Można dokonując przybliżeń rozpoznać dokładnie każdego sołdata. Na ruskich forach ta fotka jest chyba najbardziej analizowaną przez historyków i fotografów.
meteor2017
| 09:28 czwartek, 28 marca 2013 | linkuj 1903 rok jest PRZED 1914 więc w zasadzie fotka jest wykonana PRZED wyruszeniem na front, a nie PO ;-)

Ale to jest doskonały przykład powstawania przekłamań poprzez drobne różnice w przepisywaniu, tłumaczeniu, zwłaszcza jeśli będzie coś opisane w dużym skróci z utratą kontekstu i dodatkowych wyjaśnień. Tak ostatnio szukałem jaką długość ma tunel pod Przełęczą Łupkowską i informację w kilku miejscach znalazłem że ma 416m... w końcu dotarłem do artykułu, że taką długość miał po wybudowaniu, ale że podczas odbudowy skrócono go o jakieś 50m.
wariag | 08:07 czwartek, 28 marca 2013 | linkuj Bardzo dziękuję za linki, poczytam sobie. A ta duża fotka kaksholmskiego pp z bitewnika nr 1 jest z 1903 roku a nie sprzed wyruszenia na front.
meteor2017
| 21:30 środa, 27 marca 2013 | linkuj Ano Pisia T. :-)

Bitewniki poprzednie (jakby co) są tu:
http://www.lodz.ap.gov.pl/bitewnik1.pdf
http://www.lodz.ap.gov.pl/bitewnik2.pdf
a nr 3 i 4 są źle ponumerowane:
http://www.lodz.ap.gov.pl/bitewnik4.pdf
http://www.lodz.ap.gov.pl/bitewnik5.pdf
huann
| 20:36 środa, 27 marca 2013 | linkuj Pewnie niedługo będzie w jęternecie w pedełefach. Poprzednie wszystkie są, więc póki co można poczytać zaległe (jeśli jeszcze nieprzeczytane)
wariag | 20:24 środa, 27 marca 2013 | linkuj Ja protestuję. Lavinka cytuje jakieś ciekawe wspomnienia z "mojej działki" a tu tylko coś skosem wrzucone na koniec i o żarciu ;)
huann
| 20:10 środa, 27 marca 2013 | linkuj I jest już moja re(we)lacja Ździś. Zapraszam!
huann
| 19:40 środa, 27 marca 2013 | linkuj Oczywiście, że Pisia T. ,a nie Pisia G. ;)
Nadgoniłem o tyle, że byłem o 19:09 (czyli nie nadgoniłem - przez boczny wiatr i ciemności na dziurawej drodze, ale o tym wkrótce na moim bajk-statku).
A co do Studentskiej, to wszystkie (te, które jadłem) są mniam. Czyli:
-klasyczna mleczna
-gorzka
-biała
-porzeczkowa gorzka
-wiśniowa
-truskawkowa mleczna
-gruszkowa mleczna
-jabłkowa mleczna
-jeżynowa.
Co jak co, ale Studentskie mam obtsykane ;)
lavinka
| 18:49 środa, 27 marca 2013 | linkuj Wspomnienia sanitariuszki, która twierdziła że wojna to przygoda i ludzie reagują tak jak nigdy w czasie pokoju (pomoc itd.) trochę mnie zmroziła. Ale potem pomyślałam, że to był jednak 1914 rok, ona była młoda, wojna nie dotknęła jej bezpośrednio, to mogła sobie takie rzeczy pisać. Tak czy siak ciekawy żyrardowski akcent, ciekawe gdzie ona jeździła z Żyrka do Radziwiłłowa, tzn. gdzie mieli w R. szpital.
wariag | 17:53 środa, 27 marca 2013 | linkuj @Pisia - odkąd na ruskim specportalu przyłączyłem Wilno do Carstwa Polskiego jestem bardzo zajmięty i nie mam czasu po mapach szperać ;) Poza tym złożyłem zamówienie na Pisię zlodowaciałą i meandrującą a nie jakieś śródpolne roztopy.
A Studentska truskafkoffa jest fuj. Oj, nie znacie smaku klasycznej starej Studentskej z czerwoną pieczęcią.
meteor2017
| 17:27 środa, 27 marca 2013 | linkuj Może i jest po diabelsku... oni na gotowaniu w kotłach się znają. A po anielsku, bo to jest niebo w gębie :-)

Ale co do Pisi... to przecież bardzo prosta zagadka!
wariag | 17:16 środa, 27 marca 2013 | linkuj "Oto Pisia... skoro jechałem na spotkanie z huannem, to wiadomo która." Otóż nie bardzo wiadomo :(

"Mieliśmy już co prawda coś takiego, ale po anielsku." O, to ciekawe. Czyli i po diabelsku coś można znaleźć ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ziejz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]