teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108749.60 km z czego 15563.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 118.69 km
  • 23.00 km terenu
  • czas 05:54
  • średnio 20.12 km/h
  • rekord 32.10 km/h
  • temperatura 30.0°C
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Setka w taki upał, to nie w kij dmuchał

Poniedziałek, 20 sierpnia 2012 · dodano: 20.08.2012 | Komentarze 15

Żyrardów - Baranów - Witanów - Pass - Leszno - Zaborów - Wyględy Górne - Ławy - Wiersza - Sowia Wola - Stara Dąbrowa - Górki - Kampinos - Pawłowice - Teresin - Kaski - Baranów - Żyrardów

Euro Sreuro, Koko Sroko (KS Partyzant Leszno)




Kampinoski mostek



Były skrzynki, było też trochę wspinaczki



Odbiło mi na Łasicy



Gruszki ulęgałki, konwalia majowa w sierpniu, wrzosy, kruszyna pospolita...






Borówki (u nas jest to synonimem borówki brusznicy, na borówkę czarną na Mazowszu mówi się po prostu jagoda)

Kategoria mazowieckie, >100



Komentarze
wariag | 15:04 czwartek, 23 sierpnia 2012 | linkuj @lavinka - no tak, racja, o tym nie pomyślałem :)
@meteor - z tymi żurawinami mnie zaskoczyłeś. O ile pamiętam, sporo ich było na Mazowszu, hmm...
lavinka
| 15:00 czwartek, 23 sierpnia 2012 | linkuj Oj, ja nie o tym. Przelewy, zakupy w sieci, info o tym co się dzieje z moim dzieckiem, rozmowy z kilkudziesięcioma kobietami w tym samym wieku ciąży... bez netu byłabym jak dziecko we mgle...
wariag | 14:54 czwartek, 23 sierpnia 2012 | linkuj @lavinka - postawię kontrowersyjną być może tezę: ludzie wtedy bardziej myśleli ;)
lavinka
| 14:12 czwartek, 23 sierpnia 2012 | linkuj nie mów mi o czasach beznecia, nie potrafię sobie wyobrazić jak ludzie bez niego żyli. Jak ja żyłam!
wariag | 11:05 czwartek, 23 sierpnia 2012 | linkuj Dobrze Ci mówić "spoko", ale gdy jeszcze nie było netu trza było na logikę rzeczy brać :) No to sobie wykoncypowałem, że zstępni to zstępujący z tego łez padołu, a wstępni dopiero nań wstępują. A to jest dokładnie na odwrót. No i tak mi już zostało ;)
meteor2017
| 10:02 czwartek, 23 sierpnia 2012 | linkuj Wstępni i zstępni to jeszcze spoko... najgorzej jest z poprzecznymi ;-P
wariag | 09:32 czwartek, 23 sierpnia 2012 | linkuj Z terminami skoligaceniowymi u mnie też nie bardzo ;) Niedawno biedziłem się nad pojęciem wstępnych i zstępnych (za pomocą wiki), przez chwilę to pojąłem, ale już zdążyłem zapomnieć. Z kolorami o wiele lepiej :)
meteor2017
| 18:48 środa, 22 sierpnia 2012 | linkuj Co do tych terminów oznaczających skoligacenie, to słaby jestem i u mnie jest jak z kolorami... rozróżniam czerwony, niebieski, zielony, żółty i jeszcze kilka podstawowych... morela to owoc, a fiołek to kwiatek ;-P

Przynajmniej z pączkami się zgadzamy :-) Żurawiny u nas raczej nie ma :-/
lavinka
| 18:41 środa, 22 sierpnia 2012 | linkuj Każdy region ma swoje dziwności. A co do śmieszności rodzinnych, to Kluska ma dwie trzydziestoparoletnie kuzynki, w tym jedną starszą od Tomiego :)
wariag | 18:31 środa, 22 sierpnia 2012 | linkuj Nooo, pomiędzy bratanicą a stryjeczną bratanicą różnica mniej więcej taka jak pomiędzy BORÓWKĄ a brusznicą. Nawet się rymło :) Już nawet wiem co mi odpowiecie ;)
lavinka
| 17:38 środa, 22 sierpnia 2012 | linkuj Tak dokładnie to chyba stryjeczna bratanica :)
wariag | 07:38 środa, 22 sierpnia 2012 | linkuj Po tych wywodach zmusiłeś mnie do sprawdzenia na wiki czy o tej samej pijanicy mówimy :) O tej samej jednak. A zatem zbierz je sobie, zasyp cukrem, wystaw na słoneczny parapet i spróbuj soku jak puści. Nie ma porównania do soku z borówek (niech im ta będzie jagód). Ten kawał z jagodami pasuje jak ulał do żurawin. Ludziska je zbierają w stanie zielono-czerwonym (bo jak wiadomo żurawin coraz mniej a bezrobotnych coraz więcej :( A powinno się je zbierać po pierwszych przymrozkach. Paczki z różą to zuo - nie lubię ;)
meteor2017
| 20:52 wtorek, 21 sierpnia 2012 | linkuj Jest nawet taki dowcip:

"- Tato, co to jest?
- Czarna jagoda.
- A dlaczego czerwona?
- Bo jeszcze zielona."

To jest wersja podstawowa, w wersji rozszerzonej jest jeszcze "A jak dojrzeje, to będzie niebieska"
meteor2017
| 20:47 wtorek, 21 sierpnia 2012 | linkuj Jagoda to moja bratanica, ale przez duże J ;-) Ja wiem że u wa na czarne jagody mówią borówki, ale u was nawet pączki są z różanym nadzieniem, a pfe ;-) U nas to to czerwone jest borówką, a muchomor rdzawobrązowy jest czubajką... nie mylić z czubajką kanią, na którą się mówi kania po prostu.

A i u nas jest borówka bagienna, na jednej z moich ulubionych miejscówek do zbierania jagów (i czubajek co się trafią między nimi i podgrzybków obok pod młodymi świerkami) trafi się i ona... a że czasem z rozpędu potrafiłem kilka takich zebrać jak rosły obok jagodowego krzaka, to aż potem sprawdzałem, czy aby nie trująca ;-)
wariag | 20:16 wtorek, 21 sierpnia 2012 | linkuj Jagoda to była córka "40latka" a jak co w borze rośnie to borówka ;) U nas na torfowiskach rosną jeszcze borówki bagienne zwane solankami alibo pijanicami.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ajaje
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]