teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 49.05 km
  • 1.00 km terenu
  • czas 02:38
  • średnio 18.63 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Skrajem granatowej dziury

Piątek, 22 grudnia 2023 · dodano: 28.12.2023 | Komentarze 2

A ta granatowa dziura, to nawet nazwę miała - Cyklon Zoltan. W zasadzie miałem zamiar się z nią zmierzyć już dzień wcześniej, ale kontrolnie zerknąłem na radary i zobaczywszy co się zbliża, postanowiłem zrobić sobie drugą kawę i zostać w domu... i słusznie, nawałnica była naprawdę konkretna, prawdziwa burza śnieżna, bo pioruny waliły.



Przez noc śnieg stopniał, więc ponowiłem próbę i wyskoczyłem na rundkę biblioteczną. Do Grodziska leciałem z wiatrem, tylko na niektórych odcinkach miałem trochę boczny i mogłem poczuć co mnie popycha.





Powrót to już ciężka orka pod wiatr. Wybrałem wariant nieco bardziej osłonięty przez krzaki, zagajniki i wiadukt kolejowy, ale i tak musiałem pokonać tereny otwarte przed Jaktorowem, gdzie są duże powierzchnie łąk i pól, przez co w wietrzne dni zawsze jest tam ciężko (w przypadku mordewindu). Przez większość drogi powrotnej prószył śnieg, ale ledwie ledwie, a że temperatura minimalnie powyżej zera, to śnieg był zwiewany z asfaltu i drogi pozostawały suche. Dopiero w Jaktorowie mocniej przez chwilę sypnęło i drogi zawilgły.

O ile w jedną stronę nie chciało mi się hamować na fotostopy, to z powrotem nie miałem na to siły, zresztą nic ciekawego się nie trafiło. Tak więc tylko porost na korze z odsapki na mostku w Jaktorowie.



Natomiast w Międzyborowie zaczęło porządnie sypać i już nie przestawało, a nawet się wzmagało. Zamieć zrobiła się konkretna, choć nadal brakowało jej trochę do tej z dnia poprzedniego.





A w Żyrardowie jeszcze mocniej sypnęło. Poniższa fotka została wykonana pięć minut później niż powyższa.



Jak bym się zebrał z pół godziny wcześniej, to bym zdążył przed tą zawieją... ale cóż, w sumie to trudno zaliczyć zimę, jeśli choć raz nie trafiła się jazda w śnieżycy.




Komentarze
meteor2017
| 22:42 piątek, 29 grudnia 2023 | linkuj @Trollking - no, jakoś to przeżyłem... grunt to nie walczyć za bardzo z wiatrem ;-)
Trollking
| 00:55 piątek, 29 grudnia 2023 | linkuj Cyklon, jak wiemy, jest be, więc podziw, że to przetrwałeś :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa alprz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]