teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 47.14 km
  • 13.30 km terenu
  • czas 03:06
  • średnio 15.21 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Grzybowy blues

Piątek, 15 października 2021 · dodano: 31.10.2021 | Komentarze 8

- 35 podgrzybków
- 21 kurek
- 9 czubajek
- 2 kozaki
- 2 kolczaki
- 2 kanie

Jak widać z powyższego podsumowania, trochę grzybów udało się uzbierać (choć bez rewelacji - raczej socjalne minimum),  ale początkowo wydawało się, że w ogóle z grzybobrania będą nici, albo bardzo słabe, bo grzybów prawie nie było, a te które się trafiły to w 100% robaczywe.

Robaczywe maślaki zwyczajne i  pstre:

bęz


Z tego wszystkiego, jak trafiłem jakieś kolczaki i czubajki, to je zacząłem zbierać.




No i przeszukując bezskutecznie ściółkę, zacząłem układać piosenkę - na melodię "Co na to policja?" Kabaretu Potem (ostatnia zwrotka jest taka jaka jest, żeby była w klimacie podobna do tej oryginalnej).
https://www.youtube.com/watch?v=8Jzv3i38_Ro

Nie ma grzybów, ciągle jeszcze nie ma (oh right, oh yest blues)
Choć pogoda idealna jest (yes, no grzyb, yes)
Miał był wysyp oraz grzybobranie,
Więc się pytam, co do diaska jest?

Czasem nawet trafi się podgrzybek
Ale zawsze całkiem robaczywy
A podgrzybki ktoś tutaj wyzbierał
I zostawił ogonków ogryzki

Ref.
Gdzie są te podgrzybki, gdzie są te koźlaki?
Gdzie są żółte kurki, i śliskie maślaki?
Przecież miał być wysyp, oraz grzybów w bród,
A tu wokół rośnie tylko pusty bór


Z kani już kotleta nie usmażę
Innych grzybów także nie uduszę
O podgrzybkach w occie zapomnijcie
Kurek na patelnię też nie wrzucę

Wracam, ale jeszcze mam nadzieję (oh right, oh yest blues)
Że ten, co mi grzyby powyzbierał (yes, yes, blues)
Struje się i będzie wymiotował
I żołądka zrobią mu płukanie



Ale nawet mimo braku grzybów warto było się wybrać do lasu, bo już w wielu miejscach było ładnie jesiennie.






A gdzie indziej jeszcze można było pomyśleć, że to schyłek lata, a nie połowa października. I też po prostu było ładnie i przyjemnie.






W ogóle miałem już sobie odpuścić grzybobranie... Wtem! Udało mi się trafić na kilkanaście podgrzybków, więc postanowiłem jeszcze połazić dalej po miejscówkach podgrzybkowych. Mało ich i zwykle po jeden - dwa naraz, a do tego spory odsetek robaczywy (zwłaszcza te nieco większe), jeszcze raz trafiłem na skupisko kilkunastu podgrzybków i z tych dwóch punktów pochodzi połowa podgrzybkowego zbioru. Nałaziłem się, ale  końcu coś tam udało się nazbierać.







Czworaczki, jednak trzy grzybki były kompletnie robaczywe.




Potem jeszcze trafiłem na skupisko kozaków (ale tylko dwa nie robaczywe), dwie kanie, trochę kurek.

Ładny, spory kozak, który oczywiście był robaczywy



Robal dnia





Poza tym widziałem kilka gąsienic, które już wcześniej regularnie w czasie wypadów do lasu spotykałem.







Komentarze
huann
| 13:17 czwartek, 4 listopada 2021 | linkuj Bo to była przepowiednia samozapełniająca Prabuty deszczem!
meteor2017
| 13:01 czwartek, 4 listopada 2021 | linkuj @huann - Aha, już za drugim razem... no to aura przy kolejnych razach musiała się dostosować do tej opinii ;-)
huann
| 11:25 czwartek, 4 listopada 2021 | linkuj W tym roku sześciokrotnie przejeżdżałem pociągiem przez stację Prabuty. I za każdym razem lało, albo chociaż popadywało. Ułożyłem więc (już bodaj za drugim razem) taką oto piosenkę:

Mieć Prakota - to tylko w Prabutach!
I Pradziada z Prababą też!
Piękny Zgierz - i Nowa Huta!
Lecz do Prabutów pada, siąpi, leje deszcz,

Ref.
Leje - jak w Romanii!
Lej - jak do stu Bani!
Nawet za to piło
Fragment mojej Manii
Prze śla do wczej jeej!
Heja, lejże jej!
meteor2017
| 11:21 wtorek, 2 listopada 2021 | linkuj @Marecki - grzybek też jest żywy ;-P Choć rzeczywiście się porusza, co jest dla mnie zaletą, bo nie ucieka podczas robienia zdjęcia

@dornfeld - no jakoś się udało trochę uzbierać
dornfeld
| 05:14 wtorek, 2 listopada 2021 | linkuj Ładny zbiór
Marecki
| 16:56 poniedziałek, 1 listopada 2021 | linkuj Ale cudne kolory. Także jak Tomek wolę coś żywego w obiektywie, choć jako mieszkaniec puszczy, nie pogardzę grzybkiem :)
meteor2017
| 07:16 poniedziałek, 1 listopada 2021 | linkuj @Trollking - dla każdego coś miłego - we wpisie jest flora, fauna i funga :-)
Trollking
| 21:28 niedziela, 31 października 2021 | linkuj Piosenka na oh yes! :)

Jak zwykle wolę robale od grzybów. Nawet tych robaczywych :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jlrek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]