teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108860.05 km z czego 15577.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 50.82 km
  • 14.70 km terenu
  • czas 03:18
  • średnio 15.40 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Jagody, kurki, robale...

Poniedziałek, 2 sierpnia 2021 · dodano: 04.08.2021 | Komentarze 9

Wypad do lasu na jagody i kurki, czyli korzystałem z korzystnej pogody. W lesie malin już w zasadzie nie ma, ale zaczynają się jeżynt.



Ale po kolei - poprzedniego dnia wieczorem  padało, więc z rana trochę mokro. Chciałem wyruszyć jak najwcześniej, bo miałem mieć wiatr w pysk, który się z każdą godziną wzmagał, ale jak zwykle za późno się zebrałem i już był dosyć mocny... za to temperatura przyjemna, potem częściej zaczęło wychodzić słońce, więc zrobiło się momentalnie cieplej, ale ogólnie było znośnie.

Ewakuacja kilku winniczków z ddr-ek i chodników. Ten wykonał ostry skręt i zawrócił jak mnie zobaczył.



Flower Power



Jeśli chodzi o grzybki, to uzbierałem:
- 527 kurek (+/5%)
- 2 podgrzybki

Pierwsze kurki



- A kuku, a kukuśku! Tu jestem!



Kurki zbierało się przy drodze



Albo wręcz z samej drogi




Podgrzybki tylko dwa



Z jadalnych grzybów był jeszcze lejkowiec dęty, cała kolonia... ale nie zbierałem i tak bym nie miał czasu na eksperymenty kulinarne. Kiedyś nazbierałem ich sporo i zrobiłem z nich farsz do pierogów. Moim zdaniem z podgrzybków lepszy, ale lavince bardziej smakował z lejkowców, bo delikatniejszy.





A tu jakiś muchomor chyba wychodzi



Żeby nie było, że pojechałem na jagody, ale utknąłem w grzybach i nie nazbierałem... choć początkowo rzeczywiście na długo utknąłem w grzybach.




Trzeba tylko patyczki powyjmować z tych jagód



Zaraz, to nie patyczek



O, i drugi.



Gąsienice była takie, śmakie, owakie...







Oj, przepraszam, że przestraszyłem.



Było też gąsienicowe przedszkole



Z lotu motyla wygląda jak jakaqś parowozownia, albo zajezdnia tramwajowa




I jajeczka, ciekawe czy tego samego motyla



Ale dąbek, to się raczej nie cieszy z takich ażurowych listków



Były larwy, to do kompletu jakieś imago - wydaje mi się, że jest to dostojka eufrozyna, ale głowy nie dam, bo dostojki są bardzo podobne do siebie, co najmniej trzy mają rysunek na skrzydłach bardzo podobny do tego.



I jeszcze martwa ciemka




Oprócz tego czerwony pluskwiaczek (chyba warzywnica ozdobna)




I zielony robaczek (też pluskwiaczek, ale tym razem larwa - chyba odorek zieleniak)



A to chyba poczwarka jakiegoś chrabąszcza - awers



i rewers



Pasikonik w jagodzinach



Powrót słoneczny, ale że słońce dosyć nisko, to jakoś nie przeszkadzało. Chciałem wracać wcześniej, by załapać się na maksimum wiatru (tym razem w plecy), ale jak zwykle zasiedziałem się w lesie, toteż na wiatr jeszcze się załapałem, ale już słabnący.






Komentarze
meteor2017
| 10:22 czwartek, 12 sierpnia 2021 | linkuj @Trollking - Zawrócił z piskiem opony ;-)
Trollking
| 21:05 środa, 11 sierpnia 2021 | linkuj Faktycznie, niezła zajezdnia się zrobiła. A jeszcze w temacie paradrogowym - u ślimaka nawet widać ślady "opon" po tej nawrotce :)
huann
| 22:39 piątek, 6 sierpnia 2021 | linkuj Dlatego właśnie napisałem "raczej".
meteor2017
| 16:50 piątek, 6 sierpnia 2021 | linkuj @huann - chyba, że ta fenigówka była zdobyczna ;-)
huann
| 16:00 piątek, 6 sierpnia 2021 | linkuj A nie, tu były wyraźne wskazówki starych lokalsów, co pamiętali jak to się "czołg w bagnie utopił". Zresztą - oprócz gąsienicy była jeszcze pięćdziesięciofenigówka z 1935 r., więc raczej niemiecki.
meteor2017
| 11:55 piątek, 6 sierpnia 2021 | linkuj @huann - my w Bieszczadach takie ogniwo wyciągnęliśmy... oczywiście stanęło na tym, że z czołgowej gąsienicy, choć mi się widzi że bardziej od jakiegoś gąsienicowego spychaczo-ciągnika ;-)
meteor2017
| 11:54 piątek, 6 sierpnia 2021 | linkuj @Marecki - aż musiałem sprawdzić jak wyglądają bukszpanowe gąsienice, bo obserwowałem tylko dorosłe owady... aczkolwiek w tym roku jeszcze żadna do mieszkania nam nie wpadła, a w zeszłym roku wpadało ich sporo.
huann
| 22:35 środa, 4 sierpnia 2021 | linkuj Istne kurkowe żniwa :)

Ja z gąsienic najbardziej pamiętam tę od niemieckiego (albo radzieckiego) czołgu, cośmy ją z kumplem ponad 20 lat temu z błota nad rzeczką dzięki wykrywaczowi metali i opowieściom miejscowych wyciągnęli. Nie całą - jedno ogniwko :)
Marecki
| 18:36 środa, 4 sierpnia 2021 | linkuj Jedyne gąsienice jakie ostatnio widuje to tej cholernej ćmy bukszpanowej, ktora opędzlowała mi już kilka krzaków. Zaraza. Sąsiad hodował 10 lat krzewy, nie ma już nic.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zdraz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]