teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108860.05 km z czego 15577.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 56.78 km
  • 13.00 km terenu
  • czas 03:41
  • średnio 15.42 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Nad Rawkę z Klu, robalami i grzybami

Sobota, 14 września 2019 · dodano: 24.09.2019 | Komentarze 2

Jedziemy nad Rawkę z Kluską. Poranek dosyć chłodny. Pierwszy postój, tradycyjnie pod dworcem w Radziwiłłowie.



O, tu też piaskowcowe kule (a między nimi piaskowcowa ławeczka).




Klu musi najpierw doczytać książkę.



Ponownie znaleźliśmy łańcuch wrośnięty w drzewo (ponownie, bo kiedyś już go odkryliśmy).





Następnie myk pod kościół w Bartnikach



Rzut okiem na wmurowane pociski



I przegląd napisów na murach... najstarsze pojawiły się niedługo po wybudowaniu kościoła (budowa 1905 - 1907), a najnowsze są dosyć nowe.





Kolumienek w jedną osobę nie da się objąć.



Przekraczamy granicę województwa mazowieckiego i wjeżdżamy do łódzkiego.



Zdobywamy grodzisko, a na jego stokach znajdujemy 8 zajączków (w zasadzie więcej, ale pozostałe robaczywe).




A potem Górkę Bobslejową... a właściwie skarpę doliny Rawki z reliktami toru MTB.



Tu znajdujemy dwa prawdziwki i dwie czubajki.





Dama z grzybkiem.



A poza tym bawimy się różnymi robaczkami, które wypuszczamy na taką oto książkę i obserwujemy.










Domek dla żuczków.



Jedziemy dalej, na eSeŁce udaje się trafić na pociąg.



No i docieramy do zakola Rawki. Oprócz nas jest trochę kajakarzy... jedni odpływają, kolejni przypływają.






Piaseczek, woda, słońce (na słońcu po południu jest w miarę ciepło) i tu zalegamy na dłużej.








O, prawie zacumowali w porcie, który zrobiła Kluska.



Hamaczek też jest



Trainspotting zza drzew.



A tutaj takie robale




W końcu trzeba się zbierać, bo słońce coraz niżej. Jeszcze tylko coś zjeść i jedziemy do domu.







Komentarze
meteor2017
| 21:27 wtorek, 1 października 2019 | linkuj Ano, pytanie jeszcze na ile reprezentatywne są te zapisy dla danego okresu... nieco więcej wpisów jest i tutaj (choć raczej w miarę nowych), ale sporo materiału porównawczego możan zebrać na murach koszar w Skierniewicach.

Natomiast faktem jest, że ja datę zapisuję dokładnie tak jak na trzeciej fotce.
malarz
| 04:08 wtorek, 1 października 2019 | linkuj Na cegłach zauważyłem, jak przez lata zmieniała się kolejność zapisywania daty, kolejno: 1908 - rok, dzień, miesiąc (z ukośnikiem), 1987 - rok, miesiąc, dzień (z dywizem), 2010 - dzień, miesiąc, rok (całość cyframi arabskimi rozdzielona kropkami).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sajas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]