teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 109102.90 km z czego 15619.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 11.30 km
  • czas 00:37
  • średnio 18.32 km/h
  • temperatura 1.0°C
  • rower Zardzewiały Rower itp
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Z Klu do Międzyborka

Wtorek, 5 lutego 2019 · dodano: 05.02.2019 | Komentarze 2

Przedpoprzedniej nocy spadło sporo śniegu, ale wczoraj było ciepło i cały dzień topniał... w nocy proces się zatrzymał, bo był lekki mróz (1, może 1,5 stopnia mrozu), ale w ciągu dnia znów zaczęło się ocieplać (na szczęście nieznacznie), a że śniegu sporo, to znów zaczęło się wszędzie robić mokro.

Na wodę na lodzie na Bielniku spadł śnieg, a ostatniej nocy trochę to zamarzło i obecnie wygląda tak:



Lodowo-śnieżny archipelag na Żabim Oczku.




Z Klu wybraliśmy się do Międzyborowa do biblioteki. Może i ciasno, ale dzięki temu jest klimatyczny labirynt... za moich czasów jeszcze nie było wolnego dostępu do zbiorów i nie można było się pobawić między półkami w chowanego.




Powrót częściowo z buta, bo skoro już byliśmy w Międzyborku, to przełoiliśmy przez kilka wydm.



Można posiedzieć na korzeniu sosny. Pod drzewami śniegu nie było, ale że się właśnie ociepliło, to cały czas spadał z drzew.



Podjeżdżamy kilkaset metrów do kolejnego kawałka lasu.... trzeba przewieźć z jednego do drugiego kawał sosny.



Już myślałem, że poza psimi śladami nic już nie znajdziemy, ale udało się natrafić na ślady sarny.





Komentarze
meteor2017
| 17:26 wtorek, 5 lutego 2019 | linkuj No, jeśli chodzi o literaturę, to z pewnością możliwe są tysiące skojarzeń i każdy ma inne ;-) Po chwili zastanowienia, pierwsze co mi przyszło do głowy, to w kontekście prowadzenia roweru przez wydmy (choć w większości zarośnięte, a nie piaszczyste, to "Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd" Kazimierza Nowaka (zwłaszcza zdjęcie z okładki).
yurek55
| 15:14 wtorek, 5 lutego 2019 | linkuj jest biblioteka, jest trop sarny, moje skojarzenie jest proste. "Tropiciel śladów'' - James Fenimore Cooper. #wspomnieniazprzedpółwieku
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wszed
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]