teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 50.01 km
  • 17.60 km terenu
  • czas 03:09
  • średnio 15.88 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Na jagody drogą całą w motylkach

Sobota, 16 czerwca 2018 · dodano: 23.06.2018 | Komentarze 4

Ruszyłem głębiej w Puszczę Bolimowska na jagody, pojechałem najbardziej bocznymi drogami, a od pewnego momentu głównie fatalnymi gruntówami (dziury, koleiny, tłuczeń, piach), które mnie zmordowały bo było gorąco... niestety od rana świeciło słońce. Ostatnio jak wyglądam przez okno i widzę czyste niebo z prażącym słońcem, to nawet nosa mi się z lodówki nie chce wyściubić.

Drogi e były dziś wyjątkowo urokliwe ze względu na ogromne ilości opalających się na nich motyli, które masowo wzlatywały gdy nadjeżdżałem. Były to w większości pospolite, ale piękne motyle z gatunku rusałka pawik.



Poza tym sporo też latało bielinków i cytrynków (tyle że raczej nie siadały na drogach), raz dostrzegłem jakiegoś motyla z przewagą koloru pomarańczowego, ale latał i nie byłem w stanie go dokładnie obejrzeć, a co dopiero zrobić mu zdjęcie.

A to mieniak tęczowiec, którego udało mi się w miarę blisko podejść (ale dopiero za trzecim razem, bo odlatywał.



Jak rozłożył skrzydła, to mienił się na słońcu na niebiesko



Sporo też było różnego drobiazgu, o tu na przykład...hmmm... wątlak niezmiennik? Albo jakiś podobny.



Ciekawe czyja to larwa?



Wkrótce po tym jak dotarłem w jedno z jagodowych miejsc, zachmurzyło się... uff, od razu lepiej.Niestety dużo też było much i innego latającego i upierdliwego badziewia... komary akurat za bardzo nie przeszkadzały (może to czym się spryskałem było wystarczająco skuteczne). Gdy później znów wyszło słońce, naleciało się tego latającego badziewia i utworzyły nade mną regularną chmurę. Jakoś to przetrwałem i doczekałem powrotu chmur... jednak jakiś czas później znów wyszło słońce i znów pojawiła się chmura owadów (nie wiem do końca jaki był mechanizm - może robiło się gorąco, ja się bardziej pociłem i więcej tego się zlatywało). Tego już nie wytrzymałem i uciekłem z lasu.

Leśne drogi





Za Radziwiłłowem przy drodze obok torów przybył drogowskaz do cmentarza na Białym Błocie.



Podjechałem zobaczyć jak został oznaczony na miejscu, ale okazało się że nijak... przynajmniej na razie. Mimo że cmentarz jest tuż przy leśnej dróżce, to trudno go znaleźć, bo wygląda on tak:



A poza tym wszędzie na potęgę kwitły lipy, większość była wprost obsypana kwiatami, tak więc bardzo ładnie pachniało po drodze... a jak się zatrzymać pod takim drzewem, to słychać, że jest wypełnione bzyczeniem. Natomiast mijane łąki wypełnione były szmerem świerszczy.






Komentarze
meteor2017
| 16:45 niedziela, 24 czerwca 2018 | linkuj @malarz - z motylami jak ze wszystkim - każdy kij ma dwa końce (a niektóre trzy). Te kije, które mają trzy końce wbijamy w ziemię przy ognisku, te z dwoma końcami kładziemy na nich (służą do powieszenia gara), resztę palimy. Co ja się nazbierałem bielinkowych larw z kapusty na działce.

Co nie zmienia faktu, że motyle są zachwycające, a przemiana larwy w imago po prostu niesamowita.
meteor2017
| 16:42 niedziela, 24 czerwca 2018 | linkuj @huann - owszem, ale żeby nie było idealnie mamy deszcze. Typowe lato od dwóch miesięcy - albo upał, albo leje.

Co by zrobił Profesorek Nerwosolek bez takiej Entomologii...
malarz
| 04:35 niedziela, 24 czerwca 2018 | linkuj W upale jazda po takich gruntówkach daje w kość.
Motyle wyglądają pięknie, ale ze względu na to, że ich larwy żerują na roślinach nie kojarzą mi się za dobrze, to po prostu szkodniki. Gąsienice bielinka mają niepohamowany apetyt np. na kapustę...
huann
| 21:40 sobota, 23 czerwca 2018 | linkuj Na szczęście od dwóch dni jest znośnie ;) Lipy już powoli przekwitają - znaczy się lipiec będzie z sierpem z powodu żniw.
A patrząc na naukowe podejście do różnorodności motylkowej przypomniała mi się komiksowa postać Entomologii Motylkowskiej właśnie :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zesla
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]