teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 6.36 km
  • czas 00:25
  • średnio 15.26 km/h
  • rekord 20.00 km/h
  • temperatura -1.0°C
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Pierwszy śnieg w ilościach homeopatycznych

Wtorek, 29 grudnia 2015 · dodano: 29.12.2015 | Komentarze 25

No dobra, wcześniej raz coś padało... śnieg z deszczem przechodzący w śnieg, ale wcale więcej nie było, a do tego był mokry.



Najpierw myk do parku, a tam inspekcja pokrywy śniegowej ławki... za mało nawet na małego bałwanka. Aha, te budynki z tyłu, to dawna szkoła i koszary policyjne z międzywojnia.





Karmimy kaczki w Żabim Oczku.



Kluska nie miała zamiaru zostać w parku i przez mostek powędrowała dalej, na plac zabaw obok parku. Sęk w tym że był on w cieniu, ale na szczęście plac nie jest duży i po zaliczeniu wszystkich przyrządów, udało się ją namówić na przeniesienie się na bardziej nasłoneczniony Jordanek. Zapakowałem ją do fotelika i pojechaliśmy dalej.

Tańczy i śpiewa zespół z Tczewa.



Mróz lekki był, ale bez przesady... jeśli siedzenia i zjeżdżalnie były na słońcu, to pokryte były wodą (przydał się stary ręcznik do wycierania), a jeśli w cieniu, to był na nich lód.

Uff, trzeba uzupełnić utracone kalorie.






Komentarze
Gość wariag | 10:19 środa, 30 grudnia 2015 | linkuj Czyli prosta gawaria owe soczewki to poligon.
huann
| 21:56 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Są wodne soczewki dla wikingów strzelających ze ślepaków ;)
meteor2017
| 21:20 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Ale tam chyba za bardzo cieków wodnych nie ma? Najbliżej jest chyba Olechówka, ale też chyba nieco bokiem obpływa Wiskitno
huann
| 21:16 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj A to nie wiem, w Vik-ipedii sprawdzę.
Gość wariag | 21:04 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Kit to żuli chłopcy z Placu Broni proszę wujka ;) Vik-skit-no ... no, no, coś w tym jest, może baza floty handlowej Wikingów ? Bo w Vik-skit-kaach na mur stacjonowała flota wojenna.
huann
| 21:00 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj A uckie Vikskitno to kit?
Gość wariag | 20:59 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Nie blogu ale bloga ... tak to jest gdy się pisze po ćmaku :(
Gość wariag | 20:57 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Myśmy już dawno ustalili z ojcem założycielem tego blogu że Wikingowie mieli bazę wypadową w Wiskitkach, które dawniej nazywały się Vikskitki ;)
huann
| 20:55 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Haps! - bym hapsnął, ale widzę, że po Klusce to mogę tylko objeść się smakiem :/
lavinka
| 20:51 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Może to byli Wikingowie, oni lubili sobie podeżreć i połupić. Stąd rzeka Łupia na przykład. A Pisia to wiadomo, lubili sobie popiścić, czyli popichcić. ;)
Gość wariag | 20:48 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj No dobra, zanim zjawi się tu wujek Huann aby hapsnąć to wszystko coście tu napisali przypomnę, że ponoć Morskie Łoko połączone było podziemną rzeką z Bałtykiem. A zatem nie wykluczone że ci piraci pochodzili z nadpisiowych okolic i łupili górali łupiących ceprów.
meteor2017
| 20:45 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Może wszystko wytańczyła z nawiązką i ma deficyt kaloryczny
lavinka
| 20:42 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Głodzili ją w tym Egipcie, czy co. ;)
meteor2017
| 20:21 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Ale to wczoraj... nie liczy się, już się strawiło i wybiegało.
lavinka
| 20:20 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Wczoraj do spółki z babcią puszkę sardynek. :)
meteor2017
| 20:19 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj No i zapija też kalorycznie - kawa zbożowa z mlekiem i karotka z kompotem.
meteor2017
| 20:18 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj banana, paluszki, wafle ryżowe, bagietkę, cukinię, tosta z dżemem... co tam dziś jeszcze żarła?
lavinka
| 20:15 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj U nas kalorie też w normie, dziecko wyżera wszystko, co znajdzie. Pół paczki twarogu, ogórka, kanapki z serem, zupę pomidorową, wędlinę...
meteor2017
| 20:12 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Jak z Łoka, to Łokej! Siedzi się w podwodnej łódce, podpływa do brzegu, wynurza między moreną i łupi ceprów?
huann
| 19:39 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Czołem międzykontynentalnej Klusce! A w mieście Uć nic nie padało - stan pokrywy zero, kalorie w normie ;)
Gość wariag | 19:16 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj No toż mówię - piratów tatrzańskich z Morskiego Łoka ;)
lavinka
| 19:01 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Raczej typowe pląsy pirackie ;)
Gość wariag | 16:27 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Na ale wieczorami Kluska się rozgrzewała pląsami :) Kurcze, ona chyba zbójnickiego tańczyła na tym filmiku ?
lavinka
| 15:54 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Mina z gatunku:"ale oni się grzebią". Szoku nie było, bo Klu w domu od paru dni i załapała się na +7. No i w Egipcie wieczory były chłodne, więc od zimna nie odwykła.
Gość wariag | 15:10 wtorek, 29 grudnia 2015 | linkuj Cześć Kluska :)
Co do fotki nr 1 - w moich czasach się mawiało, że to mina "kotka srającego na pustyni". Widocznie często takie minki robiłem bo też często mama tak do mnie mówiła.

A propos pustyni - po takim Egipcie to chyba szok termiczny takiego cuś quasi-zimowego, nie ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ziejl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]