teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 91.45 km
  • 18.80 km terenu
  • czas 05:54
  • średnio 15.50 km/h
  • rekord 38.90 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Do Skierniewic z okazji setnej rocznicy chlorowania

Niedziela, 31 maja 2015 · dodano: 02.06.2015 | Komentarze 8

Co prawda chlorowanie było bardziej na północ... ale co tam, odwiedziliśmy miejsca z czasów wojny pozycyjnej  nad Rawką (bo nad Bzurę nie dotarliśmy)

Najpierw zaczęliśmy od spaceru po bocznicach do skrzynki bocznicowej.




Na miejscu okazało się że jakieś przecinki były... chyba przy okazji kładzenia kabla wzdłuż eSeŁki (sam z tego powodu jesienią ewakuowałem jedną ze skrzynek na jakiś czas). Okazało się, że miejscówka nieco się zdewaluowała - ze stosu podkładów zostały tylko dwa , ale skrzynka była! Podjęliśmy decyzję o przeniesieniu skrzynki nieco dalej w krzaki, gdzie leżał podwójny podkład, trochę było dźwigania by doprowadzić miejsce do stanu choć trochę zbliżonego do starej miejscówk, czyli przytargałem trochę podkładów i zrzuciłem... wyszła nam fajna ławeczka, na której zrobiliśmy sobie rozwałkę.




Eeee? Może wariag wie co to za trunek?



Wizyta w parku




Chcieliśmy jeszcze zajrzeć do garnizonu - okazało się że spora część została ogrodzona i nie dało się wjechać. trzeba sprawdzić czy uda się od strony uczelni, a jak nie to pozostaje skok przez płot i uważanie na kamery i ochronę. W każdym razie źle to wrózy skrzynkom na tym terenie, bo albo jest niedostępny, albo trudno dostępny. Pytanie co z budynkami, zwłaszcza carskimi? Mam pewne obawy co do nich, bo nie są wpisane do rejestru zabytków, a nawet jeśli przejdą remont, to pewnie znikną napisy z cegieł, a może nawet to otynkują... pożyjemy zobaczymy.

Zajrzeliśmy na Strzelbę, zobaczyć dzieło Łukasza... czyli nagrobek z 1914, którym się zajął w zeszłym roku (relacja)



A potem na drugą stronę Rawki i wzdłuż niej... odwiedziliśmy jeszcze trzy cmentarze z I wojny (i skrzynki)





Nad jedną z nich kwitnie czeremcha... to zdecydowanie kwiatek tej wiosny.


Kategoria łódzkie



Komentarze
meteor2017
| 08:29 sobota, 6 czerwca 2015 | linkuj Fakt, wątpliwa to przyjemność...

No to zmienię "zbił szybę" na "rozwalił okno"... z resztą chałupki ;-)
Gość wariag | 19:08 środa, 3 czerwca 2015 | linkuj Kolega Włodek nie sprecyzował czy to był domek zamieszkały czy nie. A może jakaś rudera już bez szyb? Mnie przy tym nie było choćby tego powodu że "mnie pod pancerzem duszno" ;) Nie żałuję też zresztą że nie byłem świadkiem tego jak "przejechanego rowerzystę odklejali od gąsienicy" :(
meteor2017
| 17:55 środa, 3 czerwca 2015 | linkuj Zbił szybę... i resztę domku ;-)
Gość wariag | 17:48 środa, 3 czerwca 2015 | linkuj Nie zbił szybę tylko rozpierniczył jakiś drewniany domek bo zapomnieli zabezpieczyć wieżyczkę przed obrotem.
meteor2017
| 20:07 wtorek, 2 czerwca 2015 | linkuj Pamiętam że faktycznie coś wspominaliście o wstąpieniu na piwo... i jeszcze jeśli chodzi o czołgi, o tym że lufą ktoś zbił szybę w oknie, oraz historyjkę o przejechaniu rowerzysty.

Co do tego nagrobka, to faktycznie kawał dobrej roboty.
Gość wariag | 19:26 wtorek, 2 czerwca 2015 | linkuj Właśnie przeczytałem relację p. Łukasza, komentarze do wpisu, no i .... wieeeeeelki szacun. Co do tych radzieckich czołgistów to czytałem, że oni polegli w pobliżu bramy koszarowej. A kol. Włodek z portalu "Koledzy z wojska" (syn chorążego z kompanii czołgów JW 2232) pisał mi swojego czasu, że gdy ten czołg wiozły "dekle" na cokół koło dworca zrobili sobie po drodze postój na piwo. A jechali tym czołgiem właśnie.
meteor2017
| 18:49 wtorek, 2 czerwca 2015 | linkuj Też coś w tym stylu obstawiam... mój dziadek (a właściwie drugi mąż mojej babci) w celach zdrowotnych robił miodówkę, mój wujek pieprzówkę... a ja początkowo przeczytałem "Przecier wina" ;-)
Gość wariag | 18:31 wtorek, 2 czerwca 2015 | linkuj To chyba na nalewkę zdrowotną wygląda, jakowegoś doktora Wna, hmm ... może z Dalniewo Wostoka ten doktor ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wkeoc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]