teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108749.60 km z czego 15563.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 92.66 km
  • 22.00 km terenu
  • czas 04:58
  • średnio 18.66 km/h
  • rekord 34.00 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Jak by tu złapać wiatr w plecy?

Niedziela, 29 grudnia 2013 · dodano: 29.12.2013 | Komentarze 8

Tak kombinowałem jak pojechać żeby skorzystać z wiatru... rano był południowy o średniej sile, a pod wieczór zmieniał się na zachodni i przybierał na sile. Ostatecznie ruszyłem rano pod wiatr, na szczęście nie był zbyt silny, teren był pełen lasów i zagajników, więc nieraz jechałem osłonięty lasem, a na otwartej przestrzeni nie był tak rozpędzony... dopiero przed samym Jeruzalem mocniej mi dmuchnęło w psyk, a do tego było pod górkę.

A pierwszy postój w Puszczy Mariańskiej pod Kościuszką... niedawno go odmalowali, bo wcześniej portret był kompletnie wyblaknięty (a tutaj zbliżenie Kościuszki).

Skorzystałem z okazji i obfociłem też gimnazjum z tabliczkami przed wejściem do kompletu.

Ciekawe co powie wariag na temat orzełka ;-) (tutaj powiększenie)

A potem na tej Jeruzal i w las do Gochy... Gacny. Na jednej ze starych map znalazłem młyn Gaczna, więc to miejsce raczej nazywa się Gacna. A Gocha na niektórych nowych mapach to pewnie przekręcenie nazwy ze starej nieczytelnej mapy.

A potem poszukiwania cmentarza (zapewne ewangelickiego) w Sewerynowie. W czasie poszukiwań natknąłem się na okazały dąb z tabliczką "pomnik przyrody"

W końcu znalazłem cmentarz... a w zasadzie jego zarys, bo żaden nagrobek się nie zachował... jedni stawiają tu znicze, a inni kopią doły i wyrzucają do nich śmieci. Pozbierałem te śmieci z wierzchu i przeniosłem poza cmentarz na kupkę (która nieopodal się walała). W ogóle las nienajlepiej świadczy o mieszkańcach - śmieci, poniszczone mrowiska...

A potem przez most na Rawce

I do Suliszewa... a konkretnie do młyna w Suliszewie

A pod Suliszewem... poszukiwanie rowu przeciwczołgowego. W miejscu gdzie przecina strumyk, zamienił się w fosę, a w okolicy tego miejsca w ogóle jest ładnie po bokach obrośnięty drzewami tworząc aleję.

Dalej jest już normalnie

Następnie dochodzi do pola i według satelity i map topograficznych skręca z powrotem w las... ale tam jest młodnik i rów jest zniwelowany. Wydawałoby się że to już koniec, ale jak kończy się las, w pole jest wypustka - linia drzew... z rowem!

A potem na Kamion... przeglądając ostatnio mapy na geoportalu, zauważyłem starą drogę z mostem, na mapach satelitarnych mostu już nie ma, ale... postanowiłem to sprawdzić. Miejsce ładne, łatwo dostępne ze wsi, ale przez to straszliwie zaśmiecone, jak i okoliczne miejsca nad Rawką. Nigdy nie będę w stanie pojąć, jak ludzie mogą zrobić taki chlew w miejscu w którym spędzają czas... widać ludzie to świnie i lubią spędzać czas w chlewie.

Jeszcze jaz zaraz obok na Rawce i fundamenty młyna

Co ciekawe, za jazem jest ośrodek szkoleniowy służby celnej... hmmm, tam na placu stoi sporo samochodów, widać je nawet na satelicie więc od dawna stoją, teraz wyjaśniło się co to, widać służą one do szkolenia celników.

Dalej do Puszczy bolimowskiej... ostatni odcinek wiatr był boczny, ale nieuciążliwy. Potem jak jechałem lasem, słyszałem że wiatr się wzmaga, a na koniec wyskoczyłem na drogę Nieborów-Bolimów, złapałem silny wiatr w plecy i poleciałem do domu.

Na koniec grzybki dla wariaga




Komentarze
meteor2017
| 11:06 czwartek, 2 stycznia 2014 | linkuj też :-)
lavinka
| 10:54 czwartek, 2 stycznia 2014 | linkuj Na kamulcu się mówi :)
meteor2017
| 08:44 czwartek, 2 stycznia 2014 | linkuj @wariag - Nie słyszałem żeby tak się u nas mówiło ;-) Bardzoej "na kamolu". Mógł jeszcze podkulić ogon

@lavinka - zimno jest, to czapy z mchu założyły ;-P
Gość wariag | 06:52 poniedziałek, 30 grudnia 2013 | linkuj Orzełek na kamuniu (tak to się u Was chyba mówi?) siedzi to mu i zimno. Łapy podkulił to ich nie widać. A co miał podkulić innego? Przeca nie dziób?
lavinka
| 22:31 niedziela, 29 grudnia 2013 | linkuj Toż to jakie meszki, nie grzybki ;)

A ze smieciami, cóż. Prawdziwi Polacy Katolicy nie będą się przejmować takimi drobiazgami...
huann
| 22:02 niedziela, 29 grudnia 2013 | linkuj Faktycznie Iza Trojanowska wymalowana, choć bez łap.
meteor2017
| 21:14 niedziela, 29 grudnia 2013 | linkuj Nie ja schodzę, tylko grzybki schodzą... tfu, znaczy porastają mchem.

Ino ktoś łapy temu orzełku ujeb... znaczy nie dorysował ;-)
Gość wariag | 21:10 niedziela, 29 grudnia 2013 | linkuj Schodzicie na psy, tfu ... na mchy z tymi grzybkami panie Meteorze ;)
Orzełek zdaje mi się ten sprzed 1927:
http://komandir.wrzuta.pl/obraz/1rNJhkUOk6g/godlo_polski_z_lat_1919-1927

A Kościuszko wypisz wymaluj młoda Iza Trojanowska :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dykow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]