teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108860.05 km z czego 15577.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 78.66 km
  • 13.50 km terenu
  • czas 04:39
  • średnio 16.92 km/h
  • rekord 27.00 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Skierniewice w te i nazad

Wtorek, 22 października 2013 · dodano: 27.10.2013 | Komentarze 14

Zaczęliśmy od zwiedzania skierniewickiej myśli technicznej w temacie śmieszek rowerowych... okazuje się, że są w epoce kostki fazowanej. No i co przejazd, to się kończy i trzeba rower przeprowadzić.

A tu zagwozdka - o co chodzi z tymi znakami?



I jeszcze jedno, przejazd nawet wymalowany, ale że sygnalizacja została po staremu, to i tak trzeba przeprowadzać.



Potem myk na dworzec.







A tu ciekawostka... tablica jeszcze nieodsłonięta (pomnik przyjaźni polsko-węgierskiej), którą odsłonięto kilka dni później: link.



Jedziemy dalej - reper na sejmiku, pomnik przyjaźni tym razem polsko-radzieckiej i takie tam...





Koeljny reper, tym razem na przepuście pod torami. Przepust nowy, reper widać został wymontowany ze starego i wmontowany w nowy. Ale mogli sobie darować jego malowanie - po paru takich malowaniach, tynkowaniach reper wygląda tak:




A potem na poligon po nową skrzynkę... my tu sobie szukamy, robimy rozwałkę, a pociągi jeżdżą.







Potem na zalew... wleźliśmy na pomost, ale hmmm... po tych deskach nieco niepewnie się chodziło. W kilku miejscach były zresztą dziury, a w kilku miejscach nowe deski, ale w zasadzie trzeba by wszystkie deski już wymienić. Ale póki co jest klimatycznie.





A w skrzynce:



Na wyjeździe ze Skierniewic jeszcze kapliczka... otynkowana... reper na niej niestety też.



Ach, byłbym zapomniał... symboliczny grzybek dla wariaga

Kategoria łódzkie



Komentarze
huann
| 19:26 sobota, 2 listopada 2013 | linkuj ach biada.
lavinka
| 09:07 sobota, 2 listopada 2013 | linkuj Ja niestety mało widziałam, bo Tomi większość zeżarł ;)
huann
| 08:45 sobota, 2 listopada 2013 | linkuj Sernik! Widziałem.
meteor2017
| 14:32 piątek, 1 listopada 2013 | linkuj Raczej zza Wisły... pewnie jeszcze z czasów zanim Wawer do Warszawy przyłączyli.
Gość wariag | 14:18 piątek, 1 listopada 2013 | linkuj @meteor - najbardziej trafna hipoteza to ta, że ten Wawerski z Mazowsza był ... kto wie czy nie zachodniego nawet ;)
lavinka
| 10:05 piątek, 1 listopada 2013 | linkuj Przeczytałam "z sernikiem na dłoni". Mniamć.
meteor2017
| 09:44 piątek, 1 listopada 2013 | linkuj Ale o co chodzi? Też chcę pomóc, próbuję wysuwać hipotezy, może któraś okaże się trafna :-)
Gość wariag | 09:06 piątek, 1 listopada 2013 | linkuj To ja tu z sercem na dłoni a tu takie cuś :( A niech se kol Meteor protiwogaz Zielinskawo założy - najlepiej z dzióbkiem ;)
meteor2017
| 21:32 czwartek, 31 października 2013 | linkuj Może pierwotnie była Wawelskiego... może była specjalnie zadymiana przez jakiegoś pociotka smoka Wawelskiego, który se kapralował w Skierniewicach ;-)
Gość wariag | 16:59 niedziela, 27 października 2013 | linkuj Podziękował :)
A ten przepust pod torami to tzw "rura Wawerskiego"(nie wiem czemu tak go nazwano?). Pokonywało się ją w drodze na Zwierzyniec czołgając. Bywały korki - zwłaszcza jak się komuś zrolowany OP-1 na plecach o coś zaklinował.
meteor2017
| 16:22 niedziela, 27 października 2013 | linkuj A ło tu: http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=29582
:-)
Gość wariag | 16:15 niedziela, 27 października 2013 | linkuj O, tu jest wszystko należycie udokumentowane:
http://www.koledzyzwojska.pl/obraz/moje-fotografie-519
Gość wariag | 14:39 niedziela, 27 października 2013 | linkuj Kolego Meteorze podeślijcie proszę jakiegoś linka na tę poligonową skrzynkę.
A na jeden z takich cylindrów zeskoczyłem nieszczęśliwie z wysokości II piętra z 30kg oporządzeniem na plecach. To elementy małpiego gaju przeniesione w 1980 roku z boiska sportowego JW 2232.
lavinka
| 12:15 niedziela, 27 października 2013 | linkuj Gdyby to była tylko farba a nie tynk, to by można spokojnie przyjechać z rozpuszczalnikiem i naprawić. Niestety nie mam wiedzy technicznej, co rozpuszcza tynk. Być może jest potrzebny sprzęt generujący wysoką temperaturę.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa owduz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]