teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 31.55 km
  • 6.25 km terenu
  • czas 02:11
  • średnio 14.45 km/h
  • rekord 23.70 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Hajże na Radziejowice

Wtorek, 24 września 2013 · dodano: 26.09.2013 | Komentarze 0

Kurczę, trochę nam nie wychodzi jazda z Kluską przyczepką... może to kwestia dystansu? Że 30km to na razie dla niej za dużo i lepiej pozostać przy 20km? Ale po kolei.

Chcieliśmy wyjechać ok. 12-ej licząc na to że nam przyśnie po drodze... Między 12 a 15 Kluska ma popołudniową drzemkę. Nie zebraliśmy się, i Kluska usnęła w domu, dlatego wybraliśmy się dosyć późno. Trzeba było w tych okolicznościach skrócić trasę, a nie jechać do samych Radziejowic.

Droga przez las spoko - Kluska jechała w foteliku i była zajęta, bo zaraz za rogiem bloku dostała kasztanki do łapek. A potem kwiatki, listki, patyczki... jak już nic nie pomagało, bo Kluska zaczynała się nudzić, przeszliśmy do cięższych argumentów - buła i wafelki. I tak dojechaliśmy do Radziejowic.



W parku przypałacowym rozwałka. Niestety za krótko, było już późno, powoli robiła się szarówka, więc nie było dużo czasu na bieganie po trawce.





Zapakowanie Kluski do przyczepki wywołało protest, jakoś udało się ją zająć, pomogła dopiero paczka wafelków (wyjmowała po kolei wafelki z folii). Ale to na krótko pomagało, w końcu nam się rozryczała i postój i jakiekolwiek działania pomagały na krótko... i tu lavinka popełniła błąd - postanowiła przesadzić ją do fotelika.

Słowo wyjaśnienia - Kluska płacze gdy ją się wsadza do fotelika, wózka, przyczepki, rowerka, czegokolwiek. Jest protest, nawet gdy jest w dobrym humorze... ale gdy jest rozdrażniona, płacze itp. było oczywiste że skończy się rykiem i histerią. Teraz już nijak się nie dało jej uspokoić. Po kilku kilometrach zdecydowałem, że wolę mieć ryczącą Kluskę w przyczepce, bo będę mógł się bardziej rozpędzić przy dobrej nawierzchni (nie będzie jej wiać), a może uśnie. I znów przekładanie, ale wkrótce faktycznie nam zasnęła z zaciśniętymi piąstkami.

Aha, przy okazji przetestowaliśmy oświetlenie przyczepki - dwa czerwone mini światełko cośtam Shot Authora. Sprawdza się nieźle.



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa afree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]