teczka bikera meteor2017
meteor2017 bs-profil
Hołmpejcz
Wujka To Miego pocztówki zza miedzy
Szef kuchni poleca - Bubble Berry Coffee
Mini Atlas Motyli
Archiwum MfPRDKW
Poczet rowerów
Jakieś tam wykresy
Kalendarium
- 2025, Listopad6 - 1
- 2025, Październik21 - 9
- 2025, Wrzesień25 - 28
- 2025, Sierpień28 - 18
- 2025, Lipiec30 - 64
- 2025, Czerwiec24 - 38
- 2025, Maj28 - 40
- 2025, Kwiecień12 - 25
- 2025, Marzec18 - 46
- 2025, Luty12 - 32
- 2025, Styczeń15 - 50
- 2024, Grudzień21 - 69
- 2024, Listopad13 - 25
- 2024, Październik22 - 58
- 2024, Wrzesień16 - 36
- 2024, Sierpień9 - 19
- 2024, Lipiec12 - 32
- 2024, Czerwiec18 - 74
- 2024, Maj12 - 44
- 2024, Kwiecień15 - 56
- 2024, Marzec15 - 43
- 2024, Luty8 - 35
- 2024, Styczeń5 - 14
- 2023, Grudzień9 - 41
- 2023, Listopad10 - 43
- 2023, Październik22 - 106
- 2023, Wrzesień21 - 102
- 2023, Sierpień18 - 81
- 2023, Lipiec14 - 47
- 2023, Czerwiec19 - 74
- 2023, Maj28 - 100
- 2023, Kwiecień23 - 127
- 2023, Marzec16 - 87
- 2023, Luty19 - 99
- 2023, Styczeń17 - 91
- 2022, Grudzień18 - 113
- 2022, Listopad26 - 112
- 2022, Październik31 - 91
- 2022, Wrzesień30 - 114
- 2022, Sierpień22 - 95
- 2022, Lipiec26 - 104
- 2022, Czerwiec30 - 68
- 2022, Maj34 - 136
- 2022, Kwiecień23 - 78
- 2022, Marzec25 - 91
- 2022, Luty20 - 88
- 2022, Styczeń25 - 123
- 2021, Grudzień15 - 110
- 2021, Listopad21 - 64
- 2021, Październik22 - 105
- 2021, Wrzesień18 - 86
- 2021, Sierpień18 - 110
- 2021, Lipiec13 - 62
- 2021, Czerwiec16 - 78
- 2021, Maj23 - 95
- 2021, Kwiecień22 - 124
- 2021, Marzec19 - 95
- 2021, Luty10 - 38
- 2021, Styczeń14 - 63
- 2020, Grudzień15 - 27
- 2020, Listopad15 - 17
- 2020, Październik23 - 19
- 2020, Wrzesień21 - 77
- 2020, Sierpień16 - 82
- 2020, Lipiec18 - 77
- 2020, Czerwiec21 - 84
- 2020, Maj25 - 102
- 2020, Kwiecień28 - 220
- 2020, Marzec27 - 77
- 2020, Luty18 - 40
- 2020, Styczeń9 - 11
- 2019, Grudzień13 - 15
- 2019, Listopad13 - 12
- 2019, Październik22 - 47
- 2019, Wrzesień21 - 46
- 2019, Sierpień21 - 19
- 2019, Lipiec26 - 31
- 2019, Czerwiec27 - 17
- 2019, Maj35 - 48
- 2019, Kwiecień34 - 40
- 2019, Marzec34 - 49
- 2019, Luty29 - 44
- 2019, Styczeń36 - 162
- 2018, Grudzień16 - 22
- 2018, Listopad23 - 5
- 2018, Październik25 - 20
- 2018, Wrzesień21 - 24
- 2018, Sierpień25 - 57
- 2018, Lipiec26 - 59
- 2018, Czerwiec16 - 44
- 2018, Maj20 - 32
- 2018, Kwiecień23 - 66
- 2018, Marzec23 - 66
- 2018, Luty20 - 87
- 2018, Styczeń15 - 74
- 2017, Grudzień19 - 111
- 2017, Listopad12 - 46
- 2017, Październik24 - 49
- 2017, Wrzesień22 - 82
- 2017, Sierpień22 - 64
- 2017, Lipiec19 - 45
- 2017, Czerwiec21 - 60
- 2017, Maj24 - 171
- 2017, Kwiecień20 - 165
- 2017, Marzec17 - 73
- 2017, Luty11 - 46
- 2017, Styczeń17 - 84
- 2016, Grudzień14 - 48
- 2016, Listopad26 - 129
- 2016, Październik20 - 117
- 2016, Wrzesień26 - 103
- 2016, Sierpień37 - 179
- 2016, Lipiec32 - 278
- 2016, Czerwiec30 - 102
- 2016, Maj36 - 127
- 2016, Kwiecień36 - 139
- 2016, Marzec41 - 173
- 2016, Luty31 - 116
- 2016, Styczeń28 - 180
- 2015, Grudzień16 - 118
- 2015, Listopad21 - 82
- 2015, Październik32 - 98
- 2015, Wrzesień21 - 109
- 2015, Sierpień7 - 29
- 2015, Lipiec27 - 86
- 2015, Czerwiec32 - 71
- 2015, Maj25 - 168
- 2015, Kwiecień17 - 113
- 2015, Marzec16 - 88
- 2015, Luty9 - 90
- 2015, Styczeń4 - 22
- 2014, Grudzień19 - 192
- 2014, Listopad18 - 87
- 2014, Październik12 - 96
- 2014, Wrzesień20 - 85
- 2014, Sierpień13 - 26
- 2014, Lipiec12 - 78
- 2014, Czerwiec17 - 89
- 2014, Maj27 - 122
- 2014, Kwiecień17 - 122
- 2014, Marzec9 - 85
- 2014, Luty7 - 69
- 2014, Styczeń5 - 53
- 2013, Grudzień17 - 187
- 2013, Listopad15 - 117
- 2013, Październik20 - 137
- 2013, Wrzesień18 - 162
- 2013, Sierpień16 - 74
- 2013, Lipiec4 - 20
- 2013, Czerwiec12 - 98
- 2013, Maj15 - 55
- 2013, Kwiecień8 - 76
- 2013, Marzec8 - 100
- 2013, Luty5 - 56
- 2013, Styczeń7 - 147
- 2012, Grudzień5 - 38
- 2012, Listopad5 - 127
- 2012, Październik4 - 23
- 2012, Wrzesień4 - 27
- 2012, Sierpień10 - 32
- 2012, Lipiec10 - 23
- 2012, Czerwiec6 - 31
- 2012, Maj17 - 116
- 2012, Kwiecień19 - 106
- 2012, Marzec12 - 79
- 2012, Luty4 - 21
- 2012, Styczeń3 - 37
- 2011, Grudzień3 - 31
- 2011, Listopad13 - 135
- 2011, Październik15 - 121
- 2011, Wrzesień15 - 26
- 2011, Sierpień6 - 9
- 2011, Lipiec14 - 2
- 2011, Czerwiec13 - 83
- 2011, Maj12 - 78
- 2011, Kwiecień9 - 35
- 2011, Marzec2 - 3
- 2010, Listopad1 - 1
- 2010, Październik13 - 14
- 2010, Wrzesień4 - 9
- 2010, Sierpień3 - 3
- 2010, Lipiec6 - 4
- 2010, Czerwiec7 - 3
- 2010, Maj8 - 5
- 2010, Kwiecień9 - 10
- 2010, Marzec1 - 0
- 2009, Grudzień7 - 13
- 2009, Listopad8 - 16
- 2009, Październik11 - 5
- 2009, Wrzesień19 - 21
- 2009, Sierpień18 - 14
- 2009, Lipiec25 - 11
- 2009, Czerwiec7 - 16
- 2009, Maj5 - 12
- 2009, Kwiecień10 - 22
- 2009, Marzec10 - 10
- 2009, Luty5 - 0
- 2009, Styczeń5 - 12
- dystans 47.70 km
- 18.20 km terenu
- czas 02:27
- średnio 19.47 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Kaniowe dożynki
Sobota, 8 listopada 2025 · dodano: 03.12.2025 | Komentarze 0
Grzybstats:- ok. 20 kań
- 110 opieniek
- 7 podgrzybków
- 2 zajączki
Zimno, mokro, listopadowo...
Główny zbiór to kanie
Trochę opieniek też się trafiło.
Poza tym jakieś suchogrzybki (dwie sztuki, bo choć było więcej, to robaczywe) i podgrzybki. Na fotkach suchogrzybki/zajączki.
Poza tym spotkałem takie grzybki.
Układ blaszek (to, że część nie dochodzi do tronu) skojarzył mi się z gąską, więc pomyślałem że to jakiś jej gatunek. Jednak jak sprawdziłem, to nie jestem pewien co to za gatunek, faktycznie może być jakaś gąska, ale tez gąsówka, lejkówka, czy jeszcze coś innego.
A to są blaszki gąski siarkowej (trująca), z którą mi się skojarzyły. Podobna jest gaska zielonka, ale ma gęstsze blaszki, poza tym rośnie pod sosnami, a te tutaj są z lasu liściastego.
Lejkówka szarawa, w tym okresie jest jej sporo i często występuje gromadnie, a czasem nawet tworzy czarcie kręgi. Ta ma właśnie takie gęstsze blaszki.
Lejkówka szarawa, a z prawej strony dla zmyłki...
...kania i muchomor cytrynowy.
Mleczaj jakiś, ale nie rydz, bo ma białe mleczko - rydzów tutaj jeszcze nie spotkałem.
Całkiem ładny grzybek, rzuca się w oko... chyba jakiś zasłonak.
Fioletowe gołąbki, które nazywam denaturatowymi.
Scypawka, chyba jedno z ostatnich stadiów larwalnych.
- dystans 50.90 km
- 22.50 km terenu
- czas 02:36
- średnio 19.58 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Tendencja spadkowa
Czwartek, 6 listopada 2025 · dodano: 02.12.2025 | Komentarze 1
Grzybstats:- 67 podgrzybków
- 3 kanie
Poranek słoneczny ze snującymi się mgłami, zwłaszcza na łąkach.
Ewidentnie wysyp już minął swoje maksimum, przynajmniej w moich miejscówkach i podgrzybków udało się uzbierać mniej. Mokre po wieczorno-nocno-porannych mgłach, które jak widać nie tylko po łąkach się snuły.
Lakówka ametystowa, grzybek jadalny.
Wrośniak różnobarwny, u nas uznawany za grzyb niejadalny, ale tu i ówdzie bywa jadany i stosowany w medycynie ludowej... np. w Chinach, co może nie jest dobrym przykładem, bo w tradycyjnej medycynie chińskiej robią specyfiki lecznicze chyba ze wszystkiego.Jednak grzyb został też odryty i uznany przez medycyną zachodnią i jest obecnie uznany za grzyb leczniczy, a ostatnio chyba miał swoje pięć minut jako kolejny cudowny lek na wszystko i jeśli wrzucicie w wyszukiwarkę frazę "wrośniak różnobarwny", to zostaniecie zawaleni w wynikach pierdyliardem sklepów różnymi preparatami z wrośniaka.
Tak, czy inaczej postanowiłem z nim poeksperymentować w kuchni i trochę go zebrałem. Pierwszą ciekawostką jest to, że ma lekko cytrynowy zapach... ale ne taki świeżej cytryny, tylko sorbetu cytrynowego (przynajmniej z tym mi się skojarzył). Nie poczujemy tego od pojedynczej sztuki, trzeba zerwać co najmniej kilka sztuk i najlepiej umieścić na jakiś czas w jakimś pojemniku.
Próbowałem go zmielić i zrobić taką jakby przyprawę grzybową (taką jak np. z podgrzybków suszonych), ale się nie udało, bo wyszło coś w rodzaju trocin. Do przyprawiania się to nie nadaje, można co najwyżej dorzucić trochę do zupy. Poza tym wrośniak suszony można zaparzać (tak gdzieś przeczytałem), aczkolwiek sam napar z wrośniaka jest taki sobie (oględnie mówiąc), jednak można kawałek dorzucić np. do herbaty.
Oto trochę zebranych na próbę wrośniaków. Przy czym te dolne, brązowe, to prawdopodobnie wrośniaki strefowane.
No właśnie, z czym można pomylić. Najłatwiej z innymi wrośniakami, ale to nie jest duży problem, bo inne wrośniaki nie są trujące i podobnie jak w. różnobarwny również zazwyczaj gdzieś uznawane za jadalne, a nawet lecznicze.
Poniżej chyba najbardziej podobny wrośniak strefowany - jest nieco grubszy, zwłaszcza u nasady, poza tym zasadniczo tylko w odcieniach brązu, podczas gdy ciemnoszare, czy wręcz prawie czarne pręgi są charakterystyczne dla wrośniaka różnobarwnego (egzemplarze bez nich nieco trudniej rozpoznać).
Od innych grzybów najszybciej i najpewniej się odróżnia oglądając hymenofor - wrośniak różnobarwny ma drobne rurki, takie jakby nakłuwane igłą, a np. blaszkowiec drobnozarodnikowy ma blaszki, skórniki mają gładki, a niektóre inne wrośniaki choć rurkowe, to mają nieco inny kształt i wygląd hymnoforu.
Poniżej blaszkowiec.
- dystans 46.20 km
- 18.80 km terenu
- czas 02:22
- średnio 19.52 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Podgrzybki nadal są
Środa, 5 listopada 2025 · dodano: 25.11.2025 | Komentarze 0
Znaczy były... trzy tygodnie temu.Grzybstats:
- 175 podgrzybków brunatnych
- 21 opieniek
- 4 maślaki sitarze
- 1 maślak pstry
- 1 podgrzybek zajączek
To nie resztka śniegu, tylko jakiś grzyb... wcześniej też ten egzemplarz spotkałem, ale był mniej wyrośnięty, bardziej jak poduszeczka.
Podgrzybków nadal dużo, ale mniej udało się uzbierać niż poprzednio, znaczy szczyt wysypu już minął. Oto i poczet podgrzybków:
Oprócz podgrzybków brunatnych, trafił się też jeden podgrzybek zajączek.
Maślak pstry. W tym rejonie, oprócz podgrzybków zwykle znajdowałem pewną ilość maślaków pstrych... nie jakoś bardzo dużo - kilka, kilkanaście, a bywało że po dwadzieścia parę. W zeszłym roku nie znalazłem tu żadnego, jedynie kilka w innym lesie, a w tym roku jest to chyba jedyny pewny znaleziony maślak pstry (+kilka niepewnych, bo nie wiem, czy to nie sitarze).
Łopieńka
Z cyklu "coś tam na kłodzie wykiełkowało".
Trzęsak pomarańczowożółty.
Borówka brusznica
Powrót, gdy słońce było nisko, bo dni już krótkie, zwłaszcza po zmianie czasu nim człowiek się obejrzy, a już zapada noc.
- dystans 22.05 km
- 11.80 km terenu
- czas 01:09
- średnio 19.17 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Krótka rundka leśna
Wtorek, 4 listopada 2025 · dodano: 25.11.2025 | Komentarze 0
Deszczowo i mokro, ale jak pojawiło się okno pogodowe, to zrobiłem rundkę po okolicy.Mniszek wzbogacony o bzyga.
Niedawno padało
Ale nie w tym momencie, było wręcz słonecznie, gdy dotarłem na glinianki.
Wspinająca się gąsieniczka, szukająca miejsca do przepoczwarzenia, bądź zimowania.
A w lesie jakieś kanie
Jakieś opieńki
Jakieś maślanki
- dystans 47.40 km
- 18.20 km terenu
- czas 02:29
- średnio 19.09 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Zaduszkowe kaniobranie
Niedziela, 2 listopada 2025 · dodano: 24.11.2025 | Komentarze 0
Grzybstats:- ok. 30 kań
- 23 opieńki
- 6 suchogrzybków
- 5 podgrzybków
To był dzień dzień dobrych decyzji. Pierwszą dobrą decyzją było wybranie miejsca w które się udam, jako że podgrzybków miałem dużo z poprzedniego zbioru, postanowiłem tym razem udać się w inny rejon lasu, a konkretnie w miejsce bardziej kaniowe (w ostatnich dniach widziałem przy drogach pojawiające się nowe kanie), I rzeczywiście, udało mi się uzbierać sporo kań, dzięki czemu po krótkiej przerwie, znów zagościły na stole. Ponadto w tym miejscu nie spotkałem żywego ducha (fakt, poza kaniami nie było już tam prawie żadnych grzybów, tyle co jakieś zajączki-suchogrzybki), a przejeżdżając potem przez las, spotykałem dużo ludzi i samochodów, także w różnych zagajnikach po drodze i w miejscówce gdzie robię sobie krótki stopik na pooddychanie leśnym powietrzem między wsiami i szosami (grasowała tam jakaś wataha z foliówkami)... więc tym bardziej była to dobra decyzja.
Drugą dobrą decyzją był wcześniejszy powrót, wracając z miejscówek kaniowych mogłem jeszcze sprawdzić jedną z miejscówek podgrzybkowych... ale były zapowiadane możliwe deszcze, więc to ostatnie sobie odpuściłem i dobrze, bo może pół godziny po moim powrocie się rozpadało.
A oto i kanie
Jeśli nikt nie wyzbiera, to będzie można niedługo wrócić po kolejne.
Jak ktoś bardzo się postara, to może pomylić z muchomorem cytrynowym.
Szukając kani ciężko było znaleźć inne grzyby... a to dlatego, że kanie można wypatrzeć z całkiem sporych odległości i się bardziej patrzy przed siebie, niż pod nogi. No dobra, dorodnego prawdziwka, czy czerwonego kozaka, to pewnie bym zauważył (jednak na nie już się sezon skończył), ale małe grzyby grzyby w kolorach maskujących i ledwie wystające spod liści łatwo przegapi, nawet patrząc pod nogi, a co dopiero przeszukując horyzont lasu.
Zajączki występują często grupowo, pojedyncze bardzo łatwo przegapić, ale jak jest ich kilkanaście, to jest szansa potknąć się o któregoś, to jest sygnał żeby przeszukać najbliższą okolice. Udało mi się namierzyć dwie grupy i jak to z suchogrzybkami, większość była robaczywa.
Trafiłem jeden pieniek z niewielką ilością opieniek. Czasami opieńki wyrastają nie z pieńka, a ze ściółki (właściwie to z korzeni lub gałązek) i te trudno dostrzec, bo świetnie w liściach się maskują, a do tego występują w mniejszych kępkach.
Kilka podgrzybków też było, choć to nie były miejscówki typowo podgrzybkowe.
Mleczaj... kontrolnie sprawdzam, czy to nie są jakieś rydze lub podobne, ale w tym rejonie spotykam tylko takie wydzielające białe mleczko (rydze mają pomarańczowe).
Ćwierć czarciego kręgu. To chyba lejkówka szarawa, ona właśnie jest znana z tego, że czasem tworzy czarcie kręgi.
Jeszcze taki grzybek, sam nie wiem co to, ale raczej z niejadalnych.
Wpis głównie z fungą. Flora głównie w postaci suchych liście w tle. A faunę reprezentuje żuczek.
- dystans 45.30 km
- 17.60 km terenu
- czas 02:20
- średnio 19.41 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Świąteczne podgrzybkobranie
Sobota, 1 listopada 2025 · dodano: 20.11.2025 | Komentarze 0
No to dogoniłem listopad.Grzybstats:
- 282 podgrzybki
Ostatnio w Święto Zmarłych zamiast na cmentarz wolę się wybrać do lasu, jakoś nie uśmiecha mi się przepychać w tłumie ludzi. Tak więc, podobnie jak rok temu, ruszyłem na grzybobranie. Cmentarz na którym spoczywa prawie cała najbliższa rodzina, widzę z okna... a w każdym razie czubki drzew na cmentarzu. Często też obok niego przejeżdżam, toteż zajrzeć tam mogę praktycznie w każdym momencie, nawet tylko na chwilę, gdy prawie nie ma tam ludzi.
Pięknoróg szydłowaty, często go w tym roku spotykam... w sumie, jeśli któryś rósł na luźnym pniaku, to można by go postawić na grobie zamiast znicza.
Liczyłem na pusty las, bo miałem nadzieję, że wszyscy zajmą się grobami i nie będą mieli czasu jechać na grzyby, ale samochody na wjeździe do lasu zweryfikowały moje przypuszczenia. Ale nie było źle, przynajmniej na mojej miejscówce podgrzybkowej nie było żywego ducha.
Grzybstats może monotonny, ale obfity... w sumie najobfitszy jak do tej pory, a i w ogóle w tym roku. Choć na sztuki to udało mi się uzbierać więcej, ale małych grzybków, więc wagowo i objętościowo było chyba najwięcej.
Boczniaczek pomarańczowożółty, grzybek niejadalny. Nigdy nie pamiętam, czy jest on pomarańczowożółty, czy żółtopomarańczowy... sprawę komplikuje fakt, że są zarówno grzyby, które mają w nazwie "pomarańczowożółty" (np. boczniaczek, trzęsak, koźlarz, zasłonak), jak i "żółtopomarańczowy" (np. muchomor, naziemek, zasłonak).
Jesień
Ciemka do mnie przyleciała, chyba próbowała przezimować w mojej sakwie.
- dystans 39.60 km
- 5.30 km terenu
- czas 02:02
- średnio 19.48 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Rundka z wichurką
Piątek, 31 października 2025 · dodano: 18.11.2025 | Komentarze 0
Ładnie było, ale wiało.Nad Pisią. Koniec października, to i las już taki późnojesienny, można wręcz powiedzieć - listopadowy.
- dystans 18.70 km
- 9.80 km terenu
- czas 00:58
- średnio 19.34 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Mokre suchogrzybki
Sobota, 25 października 2025 · dodano: 17.11.2025 | Komentarze 0
Znów krótka, międzydeszczowa wizyta w lesie, znalazłem trochę mokrych suchogrzybków, kilka nadawała się do zbioru, bo reszta robaczywa.Jeszcze kilkanaście lat temu były one podgrzybkami, ale rodzaj ten został rozbity na szereg pomniejszych rodzajów - min. podgrzyb, pieknogrzybek, parkogrzybek, czy właśnie suchogrzybek. Przy czym minęło jeszcze parę lat nim rodzaje te otrzymały odrębne nazwy polskie, toteż suchogrzybki są suchogrzybkami od 2021 roku.
Potocznie nazywa się je zajączkami i jest to kilka podobnych gatunków jak suchogrzybek złotopry, obciętozarodnikowy, czy oprószony, a także szereg innych, które wyodrębniono dopiero w ostatnich latach.
- dystans 28.40 km
- 3.50 km terenu
- czas 01:28
- średnio 19.36 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Między deszczem a deszczem
Czwartek, 23 października 2025 · dodano: 17.11.2025 | Komentarze 0
Krótka rundka z wizytą w mokrym, jesiennym lesie.- dystans 46.10 km
- 18.60 km terenu
- czas 02:24
- średnio 19.21 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Podgrzybki z sitkami, kędziorkami i cytrynkiem
Środa, 22 października 2025 · dodano: 16.11.2025 | Komentarze 0
Grzybstats:- 39 maślaków sitarzy
- 178 podgrzybków brunatnych
Ciepły, słoneczny październikowy dzień, popołudniu dobiło do 15 stopni.. W lesie dużo grzybiarzy, może poszła fama, że są grzyby, a może dlatego że zrobiło się pogodnie i ciepło (większość ludzi jest w odróżnieniu ode mnie ciepłolubna - podczas gdy ja zdjąłem kominki, których używam jako cienkiej czapki i szalika i podwinąłem rękawy bluzy, to spotykałem grzybiarzy w grubych kapotach i zimowych czapkach).
Słońce i ciepło aktywowały cytrynki. Jakby to była samiczka, to mógłbym zatytułować wpis "podgrzybki z cytrynką".
Podgrzybki - tym razem nie dobiłem do dwóch setek, ale objętościowo było więcej, bo w tym miejscu już wcześniej grzyby występowały i teraz było więcej większych.
Zdziwkiem dnia były maślaki sitarze. Sitków to już wiele lat nie widziałem w okolicznych lasach, początkowo myślałem więc, że to maślaki pstre (których dla odmiany w zeszłym i tym roku prawie wcale nie było), ale jak się przyjrzałem to wyszło że to sitarze... i to nie jeden, a cała kolonia. Tak dawno ich nie widziałem (a wcześniej pojedyncze sztuki poza jednym spotkaniem w lesie nad Bugiem), że w domu musiałem sprawdzić, czy to na pewno maślak sitarz.
A to kędziorek mylny, znaczy śluzowiec.
A to inny śluzowiec.





