teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108860.05 km z czego 15577.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2021

Dystans całkowity:660.78 km (w terenie 137.90 km; 20.87%)
Czas w ruchu:38:12
Średnia prędkość:16.14 km/h
Maksymalna prędkość:40.10 km/h
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:30.04 km i 1h 54m
Więcej statystyk
  • dystans 17.35 km
  • 0.50 km terenu
  • czas 01:22
  • średnio 12.70 km/h
  • temperatura 8.0°C
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Leśne jajowanie

Niedziela, 4 kwietnia 2021 · dodano: 04.04.2021 | Komentarze 4

Jajeczny wypad do lasu, jak świeciło słońce, to było ciepło i przyjemnie, ale jak nachodziły chmury, to się robiło zimno (zwłaszcza że wiał wiatr).

Jajka na twardo ugotowane w cebulaku.



Gospodarz miejscówki, czyli Pan Marian



Chata Mariana



Szałas chyba nam się udało, bo znaleźliśmy w nim gniazdo... rzeczywiście, siadały na nim w zeszłym roku jakieś ptaszki (chyba sikorki), dziś też przyleciała modraszka - może to ich gniazdo.



Również krecik wprowadził się po sąsiedzku i tuż obok szałasu są kretowiska.



Zawilce gajowe kwitły jakoś tak nieśmiało



Zaczynają też kwitnąć trawy, a konkretnie kosmatka







Drukarnia kornika



Z robali najokazalszy był ten oto biegacz. Najprawdopodobniej biegacz gajowy, ale głowy nie dam.




Był też mniejszy chrząszcz, też raczej z rodziny biegaczowatych... jedną z możliwości jest pospieszek serduszak, ale tutaj idenyfikacja jeszcze bardziej na chybił trafił.




Drewniak (zapewne drewniak widełkowiec vel wij drewniak).



I taka oto larwa, znalazłem zdjęcie takiej larwy (lub bardzo podobnej), więc jest spora szansa, że jest to  ogniczek grzebykoczułki.



To też chyba jakaś larwa



Pajączek na dziś




A na zakończenie  - ślimole






Pierwsze ponad półtora kilometra powrotu z buta zanim wsiedliśmy na rowery... bo dobrze się szło, a Kluska wymyślała piosenkę o Panu Marianie i ją śpiewaliśmy. Stąd też taka średnia.


  • dystans 22.06 km
  • 2.00 km terenu
  • czas 01:18
  • średnio 16.97 km/h
  • temperatura 22.0°C
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Pisiowanie cz. 2

Czwartek, 1 kwietnia 2021 · dodano: 03.04.2021 | Komentarze 6

Kolejny wypad nad Pisię, bo Kluska czuła niedosyt, dziś bardziej kwiatkowo, jeden dzień 20 stoponiowy zrobił swoje i można było więcej kwitnących gatunków - już na zjeździe w dolinę witał nas kwiatowy drobiazg.




Witamy nad Pisią



Złoć żółta - tych kwiatuszków jest sporo, ale i tak mam wrażenie że więcej niż dzień wcześniej.





No i oczywiście śledziennica skrętolistna




Z nowości jest kokorycz




Pierwsze kwiaty zawilca gajowego




A także kiełkujący czosnek niedźwiedzi



Były też oczywiście różne robale, na przykład pająki




Trafił się też mikrusek z rodziny ryjkowcowatych





Jedna fala deszczy przeszła na północ od Żyrka (no, wg radarów skrajem zahaczyła o północne skraje Żyrardowa i Międzyboró, więc może tam pokropiło), ale wyruszyliśmy z powrotem nieco wcześniej by zdążyć przed drugą falą... ale chyba mogliśmy siedzieć, bo padało, ale znacznie później niż się spodziewaliśmy.

A w drodze powrotnej kwitnące kotki wierzbowe



Jeszcze fotka z czytania po drodze