teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 121.09 km
  • 2.00 km terenu
  • czas 06:27
  • średnio 18.77 km/h
  • rekord 38.00 km/h
  • pod górkę 40 m
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Longinada 8: sielanka na Sawą

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 02.06.2012 | Komentarze 20

Donji Cerovljani (st. Hrvatska Dubica) - Jasenovac - Drenov Bok - Krapje - Puska - Trebez - Lonja - Suvoj - Muzilovcica - Kratecko - Čigoć - Gusce - Lukavec Posavski - Preloscica - Topolovac - Sisak - Tisina Kaptolska - Zircica - Desna Martinska Ves - Desno Trebarjevo

a skrzynka na GC:
- SISAK013 - Stara Kuca 2



Poranek na stacji Hrvatska Dubica wraz z pierwszym pociągiem (a może drugim?). Teraz już nie pamiętam, czy sekcja dziecięca (wracająca do Polski pociągiem) została tutaj wpakowana do pociągu, jak było planowane, czy trzeba było ich podwieźć gdzieś gdzie coś złapią.

My natomiast skorzystaliśmy z tego, że spłukiwanie toalety przydworcowej odbywało się przy pomocy szlaucha podłączonego do kranika... no więc wyprowadziliśmy szlauch z toalety i umyliśmy z wczorajszego błota rowery. A po śniadaniu i spakowaniu w drogę! Do Jasenovac!

No tak, wróciliśmy na teren, który należał do Republiki Serbskiej Krajiny, znowu pojawiło się dużo opuszczonych domów, tak po drodze jak i w samym Jasenovacu. I nie tylko domów, wśród ruin jest jakiś hotel i cerkiew.



Pod Jasenovacem zwiedziliśmy chorwacki obóz koncentracyjny... i nie rozprowadzam tu żadnego kłamstwa jasenovackiego, bo obóz był wybudowany i prowadzony przez chorwackich ustaszy. Liczbę osób zamordowanych w obozie ocenia się na ok. 100 tys. z czego połowę stanowili Serbowie, poza tym Żydzi, Romowie, a także muzułmanie bośniaccy i Chorwaci.

Na teren obozu wjeżdża się przy pociągu jakim przywożono więźniów, a dalej jest dróżka z podkładów kolejowych wiodąca do jebutnego pomnika (to drugi co do wielkości pomnik na trasie, ustępujący jedynie temu na Mrakovicy). Dróżka strasznie wertepiasta, ale dawało radę, a jako że grupa się w międzyczasie rozproszyła, co chwila ktoś nią jeździł w te i nazad. Budynki tworzące obóz są obecnie zaznaczone w terenie kopcami i lejami.






Wracając zahaczamy jeszcze o muzeum. Strasznie w środku ciemno, trochę przesadzili z tworzeniem mrocznego klimatu, żeby dokładniej obejrzeć eksponaty musiałem sobie pomagać latarką (szkoda, że od razu nie wpadłem na ten pomysł).

Przejeżdżamy znów przez Jasenovac, a kolejny punkt zborny to sklep, a potem cukiernia, a w niej kawa, baklawa, a na deser jakieś ciasto wiśniowo jakieśtam stanowiące specjalność zakładu.




Jako pierwszy z grupy ruszam dalej, bo w Sisaku jest kilka skrzynek. Za Jasenovacem wyjeżdżam z RSK, ale jest to teren, który leżał w pobliżu granicy, po stronie chorwackiej. Trasa biegnie przez malownicze wioski nad rzeką Sawą. Zwiedzam pierwszą opuszczoną, drewnianą chałupę, a gdy wychodzę, właśnie mnie mija reszta grupy.




Dalej jedzie się przez wioski pełne takich drewnianych chałup. Część jest opuszczona, część zamieszkała. Część jest piętrowa + poddasze, ale część parterowa. Jesteśmy na terenach zalewowych rzeki Sawy, stąd ta zabudowa piętrowa - parter stanowią często pomieszczenia gospodarcze, a dopiero piętro jest mieszkalne. Wejście na górę po schodkach, które często są dobudowane na zewnątrz budynku, ale na przykład w tej pierwszej chałupie którą zwiedziłem, były wewnątrz z przedsionka.

No po prostu bajka, po prostu nie sposób było się nie zatrzymać i nie cyknąć fotki kolejnej chałupy. Dlaczego polskie wsie tak nie wyglądają?






Po drodze od czasu, do czasu mijało się bociany i tak dojechałem do wsi Čigoć. A tam wieeelki bocian, a obok japońska wycieczka. Okazało się bowiem, że wieś Čigoć należy do Europejskiej Unii Bocianów (jak to nazwała Ania). Faktycznie, bocianów w tej wsi było chyba najwięcej, a nawet chodziły po podwórkach zamiast kur.





Już w rejonie Čigoća tych drewnianych chałup było już nieco mniej, a coraz więcej było zwykłego budownictwa. Z każdą wsią, te proporcje się zmieniały i w końcu piętrowe drewniaki stanowiły już tylko nieliczne rodzynki.

Tak dojechałem do Sisaka, a zatem keszowanie pora zacząć. Najpierw skręciłem do zamku, który leży na przewężenie między Sawą i Kupą (kawałek dalej Kupa wpada do Sawy). Po drodze minąłem jakąś stocznię na Sawie. Niestety skrzynki zamkowej nie udało się podjąć, bo obok była zainstalowana jakaś ekipa... zrobiłem sobie popas, ale nie udało mi się ich przeczekać, więc ruszyłem z powrotem i na moście spotkałem naszą ekipę rowerową w komplecie... wcześniej mijałem ich kilka razy i myślałem, że jestm za nimi (bo zdjęć sporo robiłem i jeszcze jedną opuszczoną chałupę i opuszczoną szkołę zwiedziłem). Skierowałem ich do zamku, a sam ruszyłem na miasto.




Próbowałem jeszcze podjąć skrzynkę w pasku, ale było za dużo ludzi, więc przejechałem na drugą stronę Kupy i znalazłem skrzynkę w opuszczonym spichlerzu. Jak się okazało, była to jedyna skrzynka w Sisaku i w ogóle dzisiejszego dnia.





Ruszyłem dalej na południe wzdłuż Kupy, po drodze zwiedziłem opuszczony garnizon, opuszczonych budynków w ogóle po drodze było sporo. Na koniec przy torach zwiedziłem kolejny budynek keszowy, ale znów nic nie znalazłem (według późniejszych logów, skrzynka zginęła). Tam był ładny widok na rafinerię.





Kolejny punkt, to brama przy cmentarzu na górce... w cegłach były dziury, ale gdy tam szukałem, pojawił się jakiś człowiek. Gdy podszedł powiedzial, że jest z ochrony i spytał co robię. No więc powiedziałem, że oglądam napisy na cegłach. Prawdopodobnie są to podpisy wartowników z jednostki (był dogodny punkt do obserwacji mostu kolejowego, rafinerii itp.) Większość z lat 60. ale dało się znaleźć z lat 50. Trochę pogadałem z ochroniarzem, opowiadał że rafineria była w czasie wojny ostrzelana przez Serbów, ale teraz ponownie działa. W każdym razie nici z szukania skrzynki.



Potem podjechałem jeszcze do stacji uzdatniania wody, a może oczyszczalni ścieków. Skrzynki znów nie znalazłem, bo zginęła, al przyjemny urbex.



Próbowałem jeszcze znaleźć skrzynkę w pobliżu stacji, ale widzę że po mnie też ktoś był i nie znalazł. A że już robiło się ciemno, to inne skrzynki postanowiłem sobie odpuścić i pogonić za grupą. Musiałem się jeszcze przebić przez skraj miasta, a tam walą tłumy ludzi, ulice zamknięte, policja kieruje ruchem. A za Sisakiem autokary z młodzieżą, którą rozlokowywano na kwaterach. Podjechałem do grupki z bagażami i śpiworami, dowiedziałem się że jest to jakiś festiwal młodzieży katolickiej (rok temu był gdzieś w Bośni).

Wkrótce dopadłem ekipę. Tym razem spaliśmy nad Sawą.

Zdjęcia z tego dnia i z Zagrzebia ładuję do albumu Yugo-Longinada 3

Zobacz też wpis na blogu pocztówkowym:
- bociany Alzacji, Chorwacji i Słowacji łączcie się!
- koszary w Sisaku
- napisy na cegłach wojaków z Sisaka
Kategoria Chorwacja, >100



Komentarze
wariag | 15:16 poniedziałek, 18 lutego 2013 | linkuj Krzyżaki - krzyżyki, stara - stała, ... przyganiała motyka gracy ;)
meteor2017
| 12:45 poniedziałek, 18 lutego 2013 | linkuj Widać chciałeś tego kaprala od palantów wyzwać, a tam lipa, a nie platany przed koszarami ;-P Pewnie jakiś wredny kaplar je specjalnie tak posadził ;-D
wariag | 09:16 poniedziałek, 18 lutego 2013 | linkuj Niestety, tym razem ja pomyliłem kaprala z kaplarem - to odnośnie poprzedniego mego komentarza :)
wariag | 08:44 poniedziałek, 18 lutego 2013 | linkuj @Kaplar - o, nawet za Piotra Wielkiego tacy byli :)
http://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9A%D0%B0%D0%BF%D1%80%D0%B0%D0%BB
meteor2017
| 07:44 poniedziałek, 18 lutego 2013 | linkuj Skoro tak mówisz :-) Ale z tym kaplarem błędu żadnego nie ma :-D
http://hr.wikipedia.org/wiki/Kaplar

tłumaczą to, że to z madziarskiego... co prawda obecnie kapral po węgiersku to "tizedes", ale znalazłem że "káplár" to stara nazwa kaprala.
wariag | 07:43 poniedziałek, 18 lutego 2013 | linkuj W Armii Radzieckiej również mładszij sierżant = kapral
http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Ussr-army-1943-junior_sergeant.PNG?uselang=ru
wariag | 06:49 poniedziałek, 18 lutego 2013 | linkuj To z Twojego linku cytacik:
"чину млађег водника био би чин каплара" - powinno być kaprala, nie kaplara.
Z tej tabeli tez zresztą wynika, że to kapral. Potem lecą vodniki i starsze vodniki - i to już korpus sierżantów. Okazuje się, że ml. vodnik nie miał tam nawet statusu podoficera .
meteor2017
| 22:12 niedziela, 17 lutego 2013 | linkuj Ml Vodnika mi likuje do sierżanta :-)

A tutaj (link) jest tabelka ze stopniami
wariag | 21:56 niedziela, 17 lutego 2013 | linkuj No a po polsku to kapral więc niejako druże po fachu :)

@Czarnogóra - przed 1914 zdecydowanie królowała tam cyrylica:
https://www.google.pl/search?q=50+perpera&hl=pl&client=firefox-a&hs=Eps&tbo=u&rls=org.mozilla:pl:official&channel=fflb&tbm=isch&source=univ&sa=X&ei=X1AhUY3KAcmN4ASJ-4DADA&ved=0CCwQsAQ&biw=1280&bih=927

... potem w czasie okupacji włoskiej np na znaczkach pocztowych stosowano cyrylicę i łaciński alfabet.

@Szumadinac - no tak, jako były wartownik (acz nie skrobiący po murach) nie wpadłbym na pomysł aby pisać "góral". Pewnie wyryłbym Nowy Targ i tym tropem poszedłem :)
meteor2017
| 21:24 niedziela, 17 lutego 2013 | linkuj O, faktycznie z tym vodnikiem :-) link

Co ciekawe, po chorwacku jest http://hr.wikipedia.org/wiki/Narednik
meteor2017
| 21:19 niedziela, 17 lutego 2013 | linkuj Шумадинац to chyba nie miejscowość.... to może być rejon z którego pochodzi, albo określenie mieszkańca tego regionu: link

A w Googlach wyskakiwało ci ;-) link

Co do Czarnogórca... no niby tak, ale moim zdaniem jeśli miejscowość z dala od Czarnogóry, to moim zdaniem szansa jest minimalna :-) W Serbii Czarnogórcy stanowią jakiś 1%, a w Chorwacji jeszcze mniej. Poza tym, nie wiem jak w latach 60. ale obecnie w Czarnogórze to cyrylica tak pół na pół z łacinką występuje (łącznie z gazetami).
wariag | 20:52 niedziela, 17 lutego 2013 | linkuj No i nie zapominajmy, że cyrylicy mógł też używać Czarnogórzec.
wariag | 20:21 niedziela, 17 lutego 2013 | linkuj ML vodnik = młodszy sierżant, a zatem chyba wojsko.
wariag | 20:09 niedziela, 17 lutego 2013 | linkuj Tutaj mamy jeszcze "Toma ..." a miejscowość Szumadinac
https://picasaweb.google.com/meteor2017/YugoLonginada3#5845530648443909202
... może o ten Sumadinac chodzi?
https://www.google.pl/search?q=sumadinac&hl=pl&client=firefox-a&hs=1lB&sa=X&tbo=u&rls=org.mozilla:pl:official&channel=fflb&tbm=isch&source=univ&ei=jjYhUZqnGoPZswbil4H4CA&ved=0CCwQsAQ&biw=1280&bih=927

No a tutaj mamy nawet stopień ML vodnik (może mladsi vodnik) więc albo żołnierze a może obóz żeglarski. A może jakaś organizacja organizacja paramilitarna jak np SP u nas w latach 50-tych?
https://picasaweb.google.com/meteor2017/YugoLonginada3#5845530664809490130

meteor2017
| 19:21 niedziela, 17 lutego 2013 | linkuj A dla mnie ciekawe jest odcyfrowywanie skąd byli ci żołnierze:

https://picasaweb.google.com/meteor2017/YugoLonginada3#5845530639384169122
Crvena Crkva w gminie Bela Crkva, Banat... czyli obecna Wojwodina
http://en.wikipedia.org/wiki/Crvena_Crkva
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bela_Crkva

przy okazji: http://pl.wikipedia.org/wiki/Podzia%C5%82_administracyjny_Serbii

https://picasaweb.google.com/meteor2017/YugoLonginada3#5845530648443909202
U góry Gošić - Гошић. Chorwacja, ale sądząc po cyrylicy był to Serb
http://en.wikipedia.org/wiki/Go%C5%A1i%C4%87

U dołu Kotoriba Murska (bo nad rzeką Mura) - tez Chorwacja
http://en.wikipedia.org/wiki/Kotoriba

https://picasaweb.google.com/meteor2017/YugoLonginada3#5845530657648852322
Novi Beograd, czyli dzielnica Belgradu
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nowy_Belgrad
meteor2017
| 18:53 niedziela, 17 lutego 2013 | linkuj Спасоје to serbskie nazwisko, jest kilku Sewbów w serbskiej wiki o tym nazwisku. Dalej jest Serbia i ciekawe co oznacza skrót Т.У.

wariag | 17:08 niedziela, 17 lutego 2013 | linkuj Napis chyba brzmi "Szuszicz ratuje Serbów (może serbskość ?)". A to rok 1962 czyli najlepszy okres titovskiej Jugosławii. Czyli już wtedy jakieś separatyzmy się odzywały. A jeżeli założymy, że to pisał żołnierz (politycznie odpowiednio zindoktrynowany) to jeszcze ciekawiej to wygląda.

Matica - miałem to za jakiś archaiczny nieco twór a tu się okazuje, że w 1993 utworzono np czarnogórską:
http://en.wikipedia.org/wiki/Matica_crnogorska
meteor2017
| 16:30 niedziela, 17 lutego 2013 | linkuj Aha, z tym, że tutaj to nie jest Matica hrvatska
http://en.wikipedia.org/wiki/Matica_hrvatska

tylko Matica Hrvatskih Obrtnika ;-)

A co Cię konkretnie w tym napisie zainteresowało?
meteor2017
| 16:28 niedziela, 17 lutego 2013 | linkuj Z tego wynika, że była to siedziba (centrala) stowarzyszenia chorwackich rzemieślników: http://www.geocaching.com/seek/cache_details.aspx?wp=GC3GR3A

Z tego co widzę pierwsza była Matica srpska:
http://en.wikipedia.org/wiki/Matica_srpska

Tu jest wytłumaczenie sowa "matica": The word matica in Serbian, in this case, means "queen bee", therefore, implying that this organization would act like a queen bee and breed more workers for the Serb cultural hive; no different than the meaning of today''s matrix. It spawned the concept of Maticas in other Slavic countries.

"Matica" used in this context is a Serbian word and means "source" or "mother bee". The Matica concept of volunteer cultural associations became popular in other Slavic countries. In today Slovak language "matica" means "matrix".
wariag | 16:09 niedziela, 17 lutego 2013 | linkuj Jeden z napisów na murach szczególnie mnie ciekawi:
https://picasaweb.google.com/meteor2017/YugoLonginada3#5845530617312436338
A co do Maticy Hrvatskiej to chyba można ją porównać z Maticą Slovenską (kiedyś sie nad tym głowiłem przy okazji "studiów" nad Slovenskim Statem 1939-45):
http://sk.wikipedia.org/wiki/Matica_slovensk%C3%A1
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa alasi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]