teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108816.95 km z czego 15571.85 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 48.63 km
  • 1.10 km terenu
  • czas 02:24
  • średnio 20.26 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Upalny kurs biblioteczny

Wtorek, 23 sierpnia 2022 · dodano: 13.09.2022 | Komentarze 2

Ufff, prawie połowa września, więc pora dokończyć sierpień na bikestatsie. I tak dobrze, że zdążyłem zrobić relacje z Regetowa, zanim znów tam pojechaliśmy, a teraz jeszcze parę rundek pomiędzy... niedużo, bo albo upał, albo lało, więc głównie krótkie dystanse po mieście.

Oczywiście obowiązkowy kurs do Grodziska - to były momenty upałów, ale przed południem było znośnie ze względu na chmury (a nawet próbowało kropić, co powitałem jako miłe chłodzenie), niestety z powrotem zrobił się skwar, bo słońce wyszło. Dawno tu nie było motylków, więc postój na łące, ale niezbyt długi.




Samiczka (a nawet dwie) czerwończyka dukacika




Trafiła się też ciemka, która świetnie się maskowała na zeschłych liściach. Nie miałbym szans jej spostrzec, gdyby nie to, że zobaczyłem jak podlatuje, a i tak potem miałem problem, żeby zlokalizować ja siedzącą ze złożonymi skrzydełkami.




Z latających jeszcze mucha wpadła pod obiektyw.



Poza tym przekwitnięte kwiatostany jakiejś rośliny z baldaszkowatych wyglądały jakby to była roślina mięsożerna, która coś złapała. Zwłaszcza że owoce mają takie rzęski wyglądające jak jakieś nabijane kolcami morgenszterny.



Trafiły się też jedne z moich ulubionych pluskwiaków, a na pewno jedne z bardziej efektownych - strojnica baldaszkówka. Ta wygląda jakby wlazła do paszczy potwora.




Tak więc mała sesja tych eleganckich tarczówek w prążki i kropy.





A po drodze jeszcze jeden motyl się trafił - w formie gąsienicy.














Komentarze
meteor2017
| 09:50 środa, 14 września 2022 | linkuj Ucieszyłem się z tych pluskwiaczków, kiedyś już je widziałem i bardzo mi się spodobały. Tak stwierdziłem, że skoro w Beskidzie za bardzo nie miałem głowy do motylków (i oszczędzałem akumulatorki, bo byliśmy bez prądu), to trzeba coś w przerywniku złapać mimo że się nie chciało w upały, a między deszczami nie za bardzo były.
Trollking
| 20:41 wtorek, 13 września 2022 | linkuj O, dawno nie było takich wpisów :) Super ujęcia, tarczówki rządzą :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa acyop
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]