teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108816.95 km z czego 15571.85 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 33.48 km
  • 9.75 km terenu
  • czas 02:37
  • średnio 12.79 km/h
  • rekord 31.20 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Wycieczka Śladami... Resztek (dzień 4)

Środa, 3 maja 2017 · dodano: 09.05.2017 | Komentarze 6

dzień 1: śladami Kleeberga
dzień 2: śladami Sienkiewicza
dzień 3: śladami Kościuszki
dzień 4: śladami... resztek

Wszystkie zdjęcia w albumie Z Kleebergiem przez świat.

las - Skurcza - Osiedle Wilga - Nowy/Stary Żabieniec - Marianów - Wilkowyja - Stoczek - Rębków - Wola Rębkowska - PKP Garwolin >>> Warszawa >>> Żyrardów [MAPA]

Gminy zaliczane (mazowieckie):
- wiejska Garwolin

Aura: Zimno, pochmurno, wieje... w sam raz na jazdę, a nie jakieś rozwałki ;-) Przez większość dnia byliśmy schowani w lesie, więc wiatr nie przeszkadzał, ale końcówkę musieliśmy rypać pod wiatr do Garwolina na pociąg, a do tego zaczęło wtedy trochę kropić.

Dzisiaj ewidentnie resztki - resztki wycieczki, znaczy ostatni dzień, pojawiają się resztki tematów z ostatnich dni (i mogiły z 1939, i kościuszkowców... Sienkiewicz nie bardzo, ale można polecieć jakimś cytatem). Kończył się też prowiant - rano skończył cukier, potem dżem, serek kanapkowy, ser żółty też, ale dopiero na stacji, zaś resztki chleba dowieźliśmy do domu (bo nie było z czym zeobić kanapek - chyba że z czekoladą lub herbatnikami).

Rano trochę jeszcze popadywało jak robiłem śniadanie i gotowałem wodę na kawy i herbaty (do termosu), ale na szczęście niezbyt intensywnie. Jednak przestało nim wyruszyliśmy. Na zdjęciu - suszenie namiotu... a właściwie otrząsanie z kropelek, bo suchy to i tak on nie będzie, ale przynajmniej mniej wody




Dobijamy do Wisły, a tam zaraz pomnik upamiętniający walki na przyczółkach na lewym brzegu Wisły w 1944. (powiększenie tablicy).



A to 444 kilometr Wisły




Cmentarz z I wojny, też z walk na przeprawach przez Wisłę, ale w 1915 roku.







Docieramy do skansenu (a właściwie jego resztek) utworzonego tu na pamiątkę walk Armii Czerwonej i 1 Armii Wojska Polskiego w tym rejonie, a w szczególności na Przyczółku Magnuszewskim po drugiej stronie Wisły (tutaj było zaplecze). Obecnie jest tu jedna haubica i dwa działa przeciwlotnicze, ale kiedyś było tutaj więcej sprzętu, co widać na zdjęciach w skrzynce mototrampa.



Jasny gwint!





Obok pomnik, na fotkach mototrampa jest wcześniejszy pomnik, który stał w nieco innym miejscu (pomnik - powiększenie napisu)





Droga w dół skarpy, na tereny zalewowe




Przymierzamy się do śladów





Przy drodze jest 11 głazów upamiętniających różne jednostki saperski uczestniczące w budowie mostu przez Wisłę.




I jeszcze schemat mostu (powiększenie schematu), natomiast w haśle na wiki są dwie mapki, z których wynika, że w okolicach były zbudowane trzy mosty.




Kiedyś była tu rekonstrukcja fragmentu mostu... niestety zostały tylko resztki. Swoją drogą fajnie by było tu wybudować taki most - kładkę - taras widokowy nad Wisłę... przy czym byłoby to dobre kilkaset metrów przez te wyspy i rozlewiska.



Szosę forsujemy dołem i wjeżdżamy na teren Osiedla Wilga.



Powstało ono w międzywojniu jako osiedle klimatyczno-wypoczynkowe. (1: założyciele, 2: architekci). Przejeżdżając szukamy trzech skrzynek, ale jest tu ich kilkadziesiąt z tzw. GeoŚcieżki.



Przejeżdżając przez osiedle, najpierw przez część zdominowaną przez ośrodki wypoczynkowe (zwiedzamy resztki trzech opuszczonych), a potem głównie indywidualne domki letniskowe.







Po drodze domki typu Brda i inne ciekawostki







Oto najciekawsza z trzech skrzynek, które podejmujemy po drodze.




Z osiedla wyjeżdżamy boczną, piaszczystą drogą




Docieramy do mogiły z bitwy pod Maciejowicami, a właściwie potyczki uchodzącego po bitwie jakiegoś polskiego oddziału z Rosjanami.




Marianów - tutaj do początku lat 90. był drewniany kościółek, niestety został zastąpiony przez obecny budynek.




W pobliżu na cmentarzu dwie mogiły żołnierzy poległych w 1939 w bitwie pod Stoczkiem... przez chwilę miałem refleksje, że tak jak pod Kockiem, tak pod Stoczkiem było kilka bitew lub potyczek. Chwilę potem pomyślałem, że to dziwne żeby w tym miejscu ich pochowali, przecież Stoczek (Łukowski) jest w połowie drogi między Garwolinem a Łukowem. A potem zorientowałem się że to nie ten Stoczek, że sąsiednia wieś tak się nazywa.




Forsujemy rzeczkę Wilga.



I rypiemy pod wiatr i w mżawce do Garwolina.



W zasadzie stacja Garwolin jest w Woli Rębkowskiej, a nie w Garwolinie. Przejście podziemne jest dosyć klimatyczne, prawdopodobnie okresowo zalewane, bo dobudowali drewnianą kładkę.




A wejście na peron jest częściowo brukowane.



No i koniec wycieczki majówkowej, wsiadamy do pociągu i z przesiadką na Wschodniej docieramy do domu.


Kategoria mazowieckie, wyprawki



Komentarze
lavinka
| 06:59 czwartek, 11 maja 2017 | linkuj A ten kawałek bruku na peronie to chyba po starej drodze, sprzed budowy dworca.
huann
| 15:54 środa, 10 maja 2017 | linkuj Pod Łodzią był przystanek kolejowy JEDLIcze ;) - ale włączyli go do Zgierza i nazwali wysoce kontrewersyjnie, bo Zgierz-Kontrewers.
meteor2017
| 20:05 wtorek, 9 maja 2017 | linkuj W Żychlinie jest podobna sytuacja jak w Garwolinie... tam stacja znajduje się nawet nie w sąsiedniej wsi, ale dwie wsie dalej. Ciekawy przypadek jest ze stacją Grodziszcze Mazowieckie w miejscowości Grodzisk (zresztą na trasie do Siedlec, którą jechaliśmy). Tyle że są już stacje Grodzisk Maz., Grodzisk Wlkp., a nawet Grodzisko, więc nazwali tak żeby się wyróżniało ;-)

A u nas w środku wsi Jesionka jest przystanek Sucha Żyrardowska... co ciekawe, nie ma wsi Sucha, jest tylko rzeczka o tej nazwie, zaś człon "Żyrardowska" jest stąd że pod Żyrardowem. Natomiast przystanek Jesionka jest na granicy Jesionki i Franciszkowa.
malarz
| 19:44 wtorek, 9 maja 2017 | linkuj Tak a propos tego, że stacja kolejowa znajduje się w innej miejscowości, niżby wskazywała na to jej nazwa:
http://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/miszmasz-w-nazewnictwie-stacji-dlaczego-plk-nie-sa-konsekwentne-51927.html
meteor2017
| 19:38 wtorek, 9 maja 2017 | linkuj To już przy tym telegrafiście było więcej ;-)
Gość wariag | 19:32 wtorek, 9 maja 2017 | linkuj No, w końcu jakieś bukwy nie licząc tego telegrafisty z Krzywdy :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa czaso
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]