teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 55.31 km
  • 4.00 km terenu
  • czas 03:18
  • średnio 16.76 km/h
  • rekord 28.80 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Śladami kolejki guzowskiej

Środa, 26 października 2011 · dodano: 27.10.2011 | Komentarze 18

Jakoś do tej kolejki trzeba dojechać... ja jechałem przez Kozłowice, a tam gong przy OSP



Dalej przez cmentarz w Wiskitkach, a tam mogiły z 1939




No i w końcu Guzów... a oto mapa kolejki.



Zacznę od oznaczenia kolorami:
- czerwony - całkowicie zatarty ślad kolejki - zaorany, nieczytelny itp.
- pomarańczowy - w zasadzie jest widoczny przebieg, np. szeroka miedza, ale już nasyp nie bardzo (może jest pod krzakami, może go nie było bo płasko, może zniwelowany, ale tak naprawdę trudno na pewno stwierdzić)
- zielony - wyraźne ślady kolejki
- fioletowy - nie zbadałem ;-)



I tak - od cukrowni na północ kompletna demolka. Właśnie tam jakąś drogę robią, obok stawy z wysokimi nasypami itp. ale tuż za stawami jest wyraźny zakręcający, wąski nasyp.



Dalej jest zagajnik przy bocznicy na Folwark Irena. Na skraju rowu jest coś w rodzaju nasypu (dokładnie na przedłużeniu tego wcześniejszego odcinka) i to może być bocznica do Folwarku Irena.. Być może częściowo zniszczony przez głęboki rów tuz obok, a może to jednak ziemia z tego rowu.... bo po wykręcie na zachód biegnie ze złej strony rowu, ale z drugiej strony, te rowy się pozmieniały od okresu międzywojennego. Dalej za zgajnikiem kompletnie przy rowie zaorane, a dalej nie sprawdzałem, bo pola były właśnie orane.



Aha, taka ciekawostka, że rów był wzmacniany płytami (pewnie z czasów PGRu).



Kolejna na wprost leciała juz na pewno z prawej strony rowu (to widać na powojennych mapach topograficznych, bocznicy już na nich nie ma) i tam śladu po niej nie ma. Dopiero kawałek za zakrętem rowu pojawi się dosyć szeroka miedza obsadzona topolami.



I tak do przepustu, a dalej gdzie łagodnym łukiem kolejka zakręcała, jest już zaorane.



Natomiast za DK 50 jest znów szeroka miedza... dalej ta miedza się zwęża, ale pojawia się coraz wyższy nasyp.





Natomiast z drugiej strony (od drogi na Szymanów), nie ma śladu kolejki, kompletnie zaorane. Nie sprawdziłem dalej miedzy od tej strony, bo znów coś orało pole.



Przy drodze nie ma śladu kolejki, a jak odbija od drogi na północ, to nie sprawdzałem, bo nie chciałem przebijać się przez krzaki przy gospodarstwie.

A teraz przerwa na kapliczkę



Gdy kolejka od strony Maurycewa dochodzi do drogi pod Strugami, to przy samej szosie biegnie droga do gospodarstw mniej więcej w miejscu kolejki, a obok niej rów. Tyle że potem droga przechodzi na drugą stronę rowu... teren zupełnie przekształcony. A dalej na południe w miejscu miedzy jest właśnie rów.



Natomiast przy szosie w kierunku Szymanowa biegnie pas krzaków. Trudno się tam czegoś dopatrzyć, ale miejsce na kolejkę jak najbardziej jest.



Bocznica do Fw. Strugi jest zakrzaczona totalnie! Zdjęć nie ma, bo i tak widać same krzaki. Od zachodniego pola jest oddzielona rowem, potem pas o szerokości ok. 7m, potem lekkie obniżenie/mini-rów i jeszcze kilka metrów pasa krzaków (i purchawek!)



Ten główny pas z prawej strony jest obsadzony okazałymi topolami, ponadto sporo głazów narzutowych średniej wielkości (widziałem głównie z lewej strony, ale tamtędy głównie szedłem). Tutaj biegła im kolejka i droga, może dlatego tak szeroko. Nie zauważyłem odbicia kolejki w lewo (natomiast na polu już raczej jest zaorana), dalej rów przekracza drogę, w każdym razie nie zwęża się (ale dalej droga jest zaznaczona podwójną linią a nie pojedynczą jak przy torach, może dlatego że szersza). Doszedłem aż do skrętu drogi pod kątem prostym.

Z ciekawych rzeczy - odwodnienie pola uchodzące do rowu po lewej, jedno dobrze zachowane, drugie bardziej zniszczone (i bez daty)




Natomiast tam gdzie kolejka odbija od szosy na północ pod Szymanowem, trafiamy an... krzaki! Kolejne krzaki. Nasyp jest węższy niż na bocznicy i wyraźniej podkreślony przez rowy z obu stron (kolejne odwodnienie pola, też bez dat i zniszczone).

Tu dotarłem do przyczółków mostu, tuż przed nimi wysoki, wyraźny nasyp. Dalej na północ są ponoć dwa mostki, ale to już następnym razem, bo teraz krzaki mi dały w kość i robiło się późno.



Dlalej przejeżdżając zauważyłem, że przy drodze na Fw. Elżbietów nie ma nawet śladu kolejki. A ja sprawdzić co to za cmentarz na mapie.



Znalazłem tylko jeden krzyż - z niego wynikałoby, że cmentarz ewangelicki. Na nim dużo barwinka i bluszczu.





Potem jeszcze zahaczyłem o cmentarzw Szymanowie. Oto kwatera wojenna z 1939.



Oraz cmentarz z I wojny w krzakach za cmentarzem parafialnym. Swoją drogą, to wstyd, że taki zakrzaczony... w środku lasu, to jeszcze bym zrozumiał, że mało kto dociera i nikt się nim nie interesuje, ale tutaj tuż przy cmentarzu? Przynajmniej krzaki można by wyciąć...

A ten link to zbliżenie nagrobka, by można coś przeczytać (niestety ciemno i deszczowo było, toteż trochę rozmazane). A krzyże z szyn kolejowych były trzy.



Kategoria mazowieckie



Komentarze
meteor2017
| 14:01 czwartek, 9 lutego 2012 | linkuj To nie wiem czy trafiłeś, ale tu jeszcze jest o kolejce: link

Jak znasz jakieś ciekawostki o kolejce (czy o Guzowie w ogóle), to koniecznie napisz, chętnie poczytamy :-)

W temacie Guzów i okolice, to kilka zdjęć znajdziesz u mnie na drugim blogu: link 1, link 2 zapraszam też na tę stronę: baza cmentarzy
Bogumił | 20:56 środa, 8 lutego 2012 | linkuj Witaj Meteor 2017
Dzięki za zainteresowanie kolejką guzowską. Pochodzę z Guzowa, a więc wszystko co może przypominać mi tą miejscowość jest mi bliskie. Dopowiem, że administratorem kolejki był w okresie powojennym i faktycznie do zaprzestania jej eksploatacji, mój Tato.
Pozdrawiam
wariag 1958 | 18:49 piątek, 28 października 2011 | linkuj Właściwie - zamiast zajmować się pierdołami - IPN powinien to zrobić już dawno ;)
meteor2017
| 18:42 piątek, 28 października 2011 | linkuj No tak, ale gdyby już przerobić na bazę danych to już można sortować do woli.
wariag 1958 | 18:20 piątek, 28 października 2011 | linkuj NN - na Twoich linkach (zwłaszcza 2-gim) układ identyczny jak w "Księdze..." Ona jest ułożona alfabetycznie, potem leci jednostka wojskowa, data urodzenia,miejce smierci i pochowania. Gdyby posortować poległych wg miejsc pochowania to ilość NN pokaźnie by się zmniejszyła jak sądzę. Ale to dosyć pracochłonne, trzeba by tę księgę najpierw zapisać na informatycznych nośnikach danych, itd...
meteor2017
| 17:08 piątek, 28 października 2011 | linkuj W środę ;-P
wujek_samo_bro | 15:30 piątek, 28 października 2011 | linkuj a o której to się było pod Szymanowem? bo ja ok. 13.00 ;]
wariag 1958 | 14:18 piątek, 28 października 2011 | linkuj @meteor -myślę, że wielu żołnierzy udało się zidentyfikować dzięki "Księdze pochowanych żołnierzy polskich poległych w II wojnie". Sam Wrzesień '39 to 2 pokaźne tomy. Poza tym na przełomie lat 80 i 90 zaczęły się ukazywać monografie armii i samodzielnych grup operacyjnych. Otworzył się Instytut Sikorskiego w Londynie, w Polsce zaczęto drukować wspomnienia żołnierzy-emigrantów. W wielu przypadkach wystarczyła dobra wola władz lokalnych aby ustalić kto jest pochowany na ich terenie.
@lavinka-to "teraz" zawęziłbym do ostatnich 20-25 lat. Gdy ja byłem w wojsku żołnierz był traktowany jak śmieć. Gorzej, znacznie gorzej niż przed wojną.
lavinka
| 13:08 piątek, 28 października 2011 | linkuj W tamtych czasach ludzie byli mniej równi niż teraz. Oficer to był ktoś, szofer to był nikt.
meteor2017
| 09:44 piątek, 28 października 2011 | linkuj Jak widać zwykły żołnierz juz nikogo nie interesował :-/ Tak samo jest ta druga bezimienna mogiła.

Natomiast tak mnie zastanawia ilu z tych NN jest nadal nieznanych... bo może sa nieznani tylko dlatego, że nie dostawiono tabliczki. Bardzo ciekawy jest przykład cmentarza w Kocierzewie, gdzie takie tabliczki sie pojawiły:

-jedna na wejściu do cmentarza (zbiorcza) i trzy na samym cmentarzu i tu jest jasno podane, że identyfikacja nastąpiła po 1991.Okazuje się, że można i to po tylu latach:
link
link
wariag 1958 | 08:46 piątek, 28 października 2011 | linkuj Swoją drogą zastanawiające. Panowie oficerowie z 30 DP pięknie zidentyfikowani, podano nawet, że "dyplomowani". A szofer? Rozumiem, że dokumenty mogły spłonąć ale przecież "śmiertelnik" powinien się ostać. Dlaczego nikt nie zadał sobie trudu aby ustalić personalia tego żołnierza? Czasu było dosyć. Można to było nawet zrobić po wojnie, ustalić kto był kierowcą sztabowym.
meteor2017
| 21:36 czwartek, 27 października 2011 | linkuj Też mi tak podejrzanie wyglądał... dlatego się nim zainteresowałem ;-)
wariag1958 | 18:12 czwartek, 27 października 2011 | linkuj Ten gong z Kozłowic coś mi wygląda na łuskę artyleryjską. Kryzę widać dość dokładnie.
wariag1958 | 16:42 czwartek, 27 października 2011 | linkuj Nagrobek z cyrylicą: Tu spoczywa ofiara obowiązku felczer 38 polowego mobilnego szpitala Nikifor Nikiforowicz Bukriew. Zmarl 8 kwietnia 1915 roku
Pułkownik Suracki był szefem sztabu 30 Poleskiej Dywizji Piechoty, a kpt Chmielowski jej kwatermistrzem.
meteor2017
| 16:29 czwartek, 27 października 2011 | linkuj W zasadzie Wiskitki są w okolicach Żyrardowa ;-) Zwłaszcza jesli to jest szosa Żyrardów-Wiskitki
Anonimowy tchórz | 16:26 czwartek, 27 października 2011 | linkuj Kpt Janusz Chmielowski ur. 24.05.1905 był oficerem 30 Dywizji Piechoty. Poległ w rejonie Żyrardowa. Płk Władysław Suracki ur. 14.11.1895 z tej samej dywizji, ale poległ w Wiskitkach. To dane z "Księgi pochowanych..." Sądzę, że razem z szoferem polegli np jadąc sztabowym samochodem podczas nalotu. Dość częsty przypadek we Wrześniu.
wariag1958 | 16:17 czwartek, 27 października 2011 | linkuj Przedostatnia fotka - felczer 38 polowego szpitala
lavinka
| 15:30 czwartek, 27 października 2011 | linkuj Purchawa robi wrażenie, w pierwszej chwili myślałam, że obok jest ręka a nie noga! Toż to 30cm średnicy!
A mostki trzeba będzie pozwiedzać :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa emius
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]