teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 50.65 km
  • 12.30 km terenu
  • czas 02:41
  • średnio 18.88 km/h
  • temperatura 25.0°C
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Rekonesans podgrzybkowy

Sobota, 2 września 2023 · dodano: 04.09.2023 | Komentarze 2

Po poprzedniej wizycie w lesie mam w domu wystarczająco grzybów, więc zamiast jechać w miejsca gdzie mam sporą szansę coś znaleźć, postanowiłem sprawdzić miejscówki podgrzybkowe... w tym roku nie widziałem jeszcze ani jednego podgrzybka, więc jeśli właśnie coś się nie ruszyło, to szansa na znalezienie była niewielka.

Poranek przyjemnie chłodny, ale potem słońce zaczęło przygrzewać i zrobiło się wręcz skwarnie, dlatego w trakcie spaceru po lesie musiałem zmienić długie spodnie na krótkie, a powrót to już w ogóle w wersji ultra-light - sandały, krótkie spodenki i koszulka bez rękawów... mniej już się nie da założyć.


Wrzosy w porannym słońcu



Wrzosy w porannej rosie



Grzybstats:
- 62 kurki
- 5 czubajek (muchomor rdzawobrązowy)
- 1 podgrzyb

Udało się zebrać trochę kurek, niby mam jeszcze zapas w domu, ale kurki można spokojnie kilka dni przechowywać w lodówce.



Miejscówki podgrzybkowe puste... jako że tym razem jakoś bardzo nie zależało mi na zbiorze, to nie zmartwiło mnie to, za to spędziłem czas na przyjemnym spacerze po lesie. Trafił się jeden sporawy i ciut starszy podgrzybek, ale na podgrzybki trzeba jeszcze poczekać (sytuację należy jednak monitorować, żeby nie przegapić wysypu).

Aha, to jest pierwszy podgrzybek brunatny w tym roku.



Jakbym był bardzo zdesperowany, to mógłbym nazbierać trochę czubajek, ale są to grzyby mało wydajne, a do tego łamią się w transporcie. Mam jednak sentyment do tych grzybów, bo gdy byłem dzieciakiem, albo młodzieżą, to je zbierałem i bywało że poza nimi nic nie udawało się znaleźć.

Zebrałem więc parę łepków jak na fotce, one lepiej znoszą transport i jeszcze nadają się do marynowania.



Ewentualnie takich ciut bardziej rozwiniętych, jak ten z prawej na poniższej fotce





Poza tym zaczyna się najazd grzybiarzy, ale dowcip polega na tym, że u nas wcale za dużo grzybów nie ma. Jeśli ktoś nie ma dobrych miejscówek na kurki i prawdziwki, a do tego nie zbiera blaszkowych, to musi mieć niezłego farta, żeby w ogóle wyjść z lasu z czymś więcej niż kilkoma grzybami.


A na krzaczkach są jeszcze ostatki jagód.



A borówki brusznice się czerwienią.



Co ciekawe, było też sporo kwiatków na borówkowych krzaczkach.




Młode liście borówek.



To też pęd borówki, ale chyba zaatakowany przez jakąś chorobę, cy cuś.



Dwa razy słyszałem przelatujące klucze gęsi, z czego jeden udało mi się zauważyć.



Ślad sarny, obok śladu łosia.



Gąsienica trociniarki czerwicy.






Komentarze
meteor2017
| 20:23 środa, 6 września 2023 | linkuj @Trollking - ptaki to spryciule, więc pewnie kombinują jaką strategię ochronną wybrać.
Trollking
| 23:25 poniedziałek, 4 września 2023 | linkuj Grzyby grzybami, ale gęsi są mądre, że uciekają. Wiedzą zapewne, że od września zwyrole mogą na nie strzelać... :/
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kalne
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]