teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108860.05 km z czego 15577.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 42.89 km
  • 7.00 km terenu
  • czas 02:36
  • średnio 16.50 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Do Folwarku Chawłowo 4

Sobota, 8 lutego 2020 · dodano: 13.02.2020 | Komentarze 3

Dziś pojechałem po skrzynkę mobilną, a że przejeżdżałem w pobliżu folwarku Chawłowo, to nie mogłem tam nie wstąpić... na szczęście błoto na drodze dojazdowej do brany skrzepło i tylko można było sobie zęby wybić o krawędź koleiny, ale już nie utonąć. Niestety na drodze do skrzynki było trochę błota, bo droga bardziej uczęszczana.

Jeśli chodzi o tytuł, to nie każdą wycieczkę z wizytą w folwarku tak tytułuję i numeruję... raczej gdy coś istotnie nowego tu się pojawi, a dziś mi to pasowało, bo pojawił się mech na bramie! Linkuję do poprzednich wpisów, gdzie można zobaczyć fotki z poprzednich lat, a także archiwalne notki prasowe o Sztekkerze, znanym przedwojennym zapaśniku, który był właścicielem folwarku:
Do Folwarku Chawłowo 1 (2013)
Do Folwarku Chawłowo 2 (2016)
Do Folwarku Chawłowo 3 (2016)

A oto i brama folwarku (obok postawiony w 2016 głaz upamiętniający Teodora Sztekkera).



Brama została w 2016 odkrzaczona i niestety oczyszczona z mchu, który malowniczo ją porastał. Bardzo nam było żal tego mchu, ale mech już odrasta!






Osiem świerków, które w 2015 zostały ustanowione pomnikami przyrody i nazwane Mistrzowskimi Świerkami.




Tabliczki, którymi zostały oznaczone świerki, są dosyć nietrwałe... zwłaszcza jak na polskie warunki, u nas sprawdziłaby się płyta żelbetowa. Jedna tabliczka już zniszczona - połamana i rzucona w krzaki, skąd ją wyciągnąłem i ułożyłem pod świerkiem (przynajmniej jeszcze chwilę posłuży).



Drugi świerk



i pozostałe sześć.




W temacie mchu - omszałe fundamenty jednego z budynków.




Omszała cegła



Omszały konar



Omszałe... coś



Omszałe pniaki




Omszałe... znaczy obudzone tramwaje (kowale bezskrzydłe).



Galasy



Jedziemy dalej, zielono tak... wiosennie.




Kotki leszczynowe




Zalew wężyk, a raczej jego górny, zarastający skraj



I tu też się zieleni



Jest i grzybek - czarka austriacka (najprawdopodobniej, ewentualnie czarka szkarłatna).




Są i muszelki wstężyków, o tej porze roku już wyblakłe, ale można stwiedzić że są i żółte i różowe, jeden chyba brązowy, a jeden jakby marmurkowy... chyba warto tu przyjechać na wstężyki w sezonie.



Są też winniczki



Tu nieźle widać, że winniczki też mają paski, tylko nie takie wyraźne jak u wstężyków



Ze ślimaków wodnych - zatoczki



Dziś krótko o muszelkach, jak kto jest bardziej nimi zainteresowany, to zapraszam do poprzednich wpisów z inwentaryzacją muszelek z:
- glinianek pod Wiskitkami
- łach wiślanych

Mech już kwitnie... znaczy wyrastają sporofity



Środkowa część zalewu




Tu też kwitnie leszczyna



A już myślałem, ze tej zimy nie będzie na blogu mrozowych różności. Niedużo ich i niezbyt spektakularne, ale zawsze coś.








Taka ławeczka w Adamowie Parcel, teks na desce: "Gdy masz przed sobą jeszcze szmat drogi, siadaj by mogły odpocząć nogi", po drodze minąłem wcześniej dwie, początkowo nie zwróciłem na nie uwagi, bo na pierwszej desce była chyba jeszcze nazwa firmy, która je zrobiła. Dopiero przy drugiej zorientowałem że jest tam także  jakaś złota myśl... i chyba inna niż na tej trzecie.








Komentarze
meteor2017
| 11:47 piątek, 14 lutego 2020 | linkuj @huann - mają widać dobrego mechooptyka ;-)

@malarz - no, w marcu też zdarzają się przymrozki i lód... o śniegu nie wspominając. Jeśli chodzi o śnieg, to w maju potrafiłem zrobić zdjęcia kwiatków pod śniegiem - co prawda były to góry (niskie bo niskie, ale jednak góry), jednak tego dnia śnieżyce były ponoć także w Polsce centralnej.
malarz
| 05:23 piątek, 14 lutego 2020 | linkuj Pięknie, tak zielono :)
Tylko w lutym, jednego dnia, można zobaczyć lód i kwitnącą leszczynę...
PS. Fotografia trzecia od końca (konary nad taflą) - majstersztyk!
huann
| 22:20 czwartek, 13 lutego 2020 | linkuj Pięknie postępująca MECHanizacja bramy :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wiata
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]