teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 18.18 km
  • 3.10 km terenu
  • czas 01:10
  • średnio 15.58 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Majówka nad Bobrzym Jeziorkiem

Poniedziałek, 2 maja 2022 · dodano: 04.05.2022 | Komentarze 6

Zwierzak dnia to jaszczurka zwinka, a dokładniej samiec w szacie godowej.



Jaszczurek było sporo, bo co i raz uciekały nam spod nóg, ale najczęściej nawet ich nie widzieliśmy. Na własne oczy widziałem jeszcze dwie - były mniejsze, bez barw godowych, a jedna z kikutem ogona. Tyle że nie udało mi się zrobić zdjęć.

Tego samca wypatrzyła Kluska i był on w dogodnym miejscu, gdzie nie było dogodnych kryjówek, w których mógł nam szybko zniknąć, toteż udało się zrobić dłuższą sesję zdjęciową.




Zwinka w zawilcach... brzmi jak specjalność szefa kuchni.



Oprócz jaszczurek zwinka były też zaskrońce zpiwka i żaby zcydra. Tyle że nie udało się im zrobić zdjęć, a szkoda bo na przykład jeden zaskroniec był naprawdę duży.

Ogólnie wycieczka nad Pisię Gągolnię, a konkretnie nad Bobrze Jeziorko 2. Jak się zainstalowaliśmy, to trzeba było rozpiąć daszek nad hamakiem, bo zaczęło kropić... w sumie krótko kropiło ze trzy razy, mieliśmy trochę farta bo byliśmy mniej więcej na granicy rejonu gdzie wykształcały się opady i leciały dalej na wschód. Gdybyśmy byli jakieś 10km dalej na S lub SE to pewnie by nam solidniej popadało.

Zaletą tego było to, że przez większość czasu mieliśmy chmury, bo gdy wychodziło słońce to robiło się za gorąco (daszek chronił też przed nim).



Bobrze Jeziorko 2 niestety nie prezentowało się tak ładnie jak ostatnio, było to bardziej Bobrze Błotko.





Zastanawiałem się, czy to efekt niższego poziomu Pisi, ale wydaje mi się że raczej trochę uszkodzonej tamy, W ogóle poprzednio nie mogłem podejść do tamy na głównym nurcie, teraz zaś po bocznej tamie, zwalonych drzewach itp. jakoś udało się pokonać błotko i do niej dotrzeć. Mamy nadzieję, że bobry naprawią tamę i jeziorko znów się zapełni.




Ale ślady działalności bobrów były wszędzie dookoła i całkiem interesująco się to prezentowało, zwłaszcza w zawilcach.






Bobrzy tor przeszkód. Bo czymś takim to wszelkie drabinki i inne takie rzeczy na placach zabaw są nudne. Poniekąd taki leśny tor jest nawet bezpieczniejszy, jak Kluska w coś poważniej przydzwoniła, to na placu zabaw, a nie w lesie. Może to być efektem tego, że na zwalonych pniach i dziecko i rodzice są ostrożniejsi niż na placu zabaw z atestowanymi urządzeniami... a spaść, czy w coś przydzwonić można równie łatwo i tu i tu.






Jeszcze jeden dywan zawilcowy, bo nie mogłem się powstrzymać.



A przechodząc do kwiatków, to teraz dosłownie z dnia na dzień można odnaleźć coraz to nowe rozkwitające rośliny. Nic dziwnego, jak jest tak ciepło to roślinność o tej porze roku rozwija się w oszałamiającym tempie. I tak jednego dnia jakaś roślinka nie kwitnie, drugiego zaczynają pojedyncze egzemplarze, trzeciego jest już ich sporo, a czwartego jest ich zatrzęsienie na wszystkich stanowiskach.

Tak mniej więcej było w ostatnich dniach z gwiazdnicą wielkokwiatową.




Gajowiec żółty (inaczej jasnota gajowiec), to kolejny kwiatek, który ostatnio rozpoczął kwitnienie.





Pierwsze wypatrzone kwiaty kuklika zwisłego.




A to chyba jakiś jaskier. Nie bawię się w dokładną identyfikację gatunkową jaskrów, jest ich zbyt dużo i zbyt podobnych. Kiedyś popełniłem ten błąd i skończyło się na bólu głowy, ale miałem nauczkę i od tej pory się już tego nie tykam.




Ziarnopłon wiosenny, ale jakiś taki mikrokwiatek.




To wygląda na jakąś rzeżuchę.




A teraz pora na robale - ten pluskwiak z rodziny tarczówkowatych to prawdopodobnie odorek zieleniak, lub jakiś podobny (np. odorek jednobarwek).





Pająki (oczywiście różnych pająków było więcej, ale te akurat wpadły mi w obiektyw).




Ślimaczki



Żuki




A ta biedronka to gielas dziesięcioplamek




I właśnie tej biedronce zawdzięczam bliższe zainteresowanie liśćmi, na których siedziała. Na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że są grabowe, ale potem stwierdziłem że są jakby jakieś inne - jaśniejsze, nieco innego kształtu, a także z włoskami na brzegu. Po porównaniu z innymi (na 100% grabowymi) liśćmi, a także po dokładnym obejrzeniu pni, stwierdziłem że nie mam do czynienia z grabem pospolitym (zwyczajnym), a z bukiem zwyczajnym.

Było to dla mnie zaskoczenie, bo zasadniczo województwo mazowieckie jest poza granicą zasięgu buka, co nie wyklucza jednak pojedynczych wystąpień (zwłaszcza że granica jest niedaleko - wyznacza się ją gdzieś na pograniczu łódzko-mazowieckim). Tak czy inaczej znalazłem tutaj kilka-kilkanaście drzew i drzewek pośród grabów, dębów i brzóz.





Bukowy pień z charakterystycznym okiem... grabowe też mają oczy, ale nie tak wyraźne. Poza tym bukowy pień widziany z daleka ma jednolitą barwę, a grabowy ma zwykle smugi (fotka niżej).



Dla porównania liście i pień grabu.




A wniosek z tego taki, że nawet w dobrze znanym miejscu, nadal można odkryć coś nowego.

A zabawne jest to, że jak robiłem to zdjęcie, to stwierdziłem że to wygląda dokładnie jak beskidzki las wiosną, a wtedy jeszcze nie wiedziałem że są to liście bukowe (myślałem że grabowe).



Pora wracać.






Komentarze
meteor2017
| 07:44 sobota, 7 maja 2022 | linkuj @Trollking - na szczęście mieliśmy system wczesnego ostrzegania w postaci Kluski, która w porę zaalarmowała o obecności tego fotogenicznego gada :-) Jaskry kiedyś mi się bardziej kojarzyły z chorobą oczu.
Trollking
| 21:59 środa, 4 maja 2022 | linkuj Aaaaależ ciekawostek!

Wielkie brawa za ten wpis. No i za jaszczura, którego zazdroszczę :)

Z roślin znam głównie Jaskra. Czytanie "Wiedźmina" zostaje we łbie :)
meteor2017
| 19:23 środa, 4 maja 2022 | linkuj @yurek - Dzięki :-) Skąd wiem? Ano, jadę w teren, robię zdjęcia temu co się uda znaleźć, a potem w domu siedzę z atlasami papierowymi, online, czy guglam w celu identyfikacji, a przy okazji poczytania o nich. Z każdą taką wycieczką wiem więcej i choć potem część zapominam i muszę identyfikować od nowa, to część w głowie zostaje.

Przykłady źródeł online, przydatnych przy identyfikacji - tutaj motyle, a dokładniej rusałkowate, bo właśnie jednej rusałki szukałem:
Lista w Wikipedii
Insektarium
Blog - Świat Makro
yurek55
| 19:07 środa, 4 maja 2022 | linkuj Niewiele tak interesujących blogów spotkałem. Nieustające zdziwienie: - Skąd on to wszystko wie? :)
meteor2017
| 17:52 środa, 4 maja 2022 | linkuj @Marecki - Kluska mówi "dzięki, super" :-) Bo to ona Pana Zwinka wypatrzyła.
Marecki
| 17:34 środa, 4 maja 2022 | linkuj Gratki za zielonego smoka. Ja też dziś jaszczurkowo, ale bardziej się wijąco :)
Mikrospotkania jak zwykle imponujące..
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ajaje
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]