teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110707.75 km z czego 15867.95 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 80.32 km
  • 6.50 km terenu
  • czas 04:22
  • średnio 18.39 km/h
  • rekord 35.40 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

W sandałkach w Brwinowie... i w Podkowie

Niedziela, 4 października 2015 · dodano: 07.10.2015 | Komentarze 0

Pierwszy krótki stopik w Milanówku na cmentarzu, lavinka szuka skrzynki, odwiedzamy też kwaterę z 1939 a potem dalej na Brwinów. Tam zaczynamy od pałacu Wierusz-Kowalskich (w czasie bitwy pod Brwinowem w 1939 pełnił funkcję szpitala), ostatnio zajmowany przez SGGW, a obecnie miasto finalizuje jego zakup.




Koło cmentarza zafascynowała nas uliczka Zgoda na której ułożyli z kostki ni to kontrapas, ni to drogę dla rowerów... oznaczenia pionowe "nie dotyczy rowerów" na drodze jednokierunkowej są stosowane zazwyczaj przy dopuszczeniu ruchu rowerowego bez dodatkowej infrastruktury (brat znaków że to pasy, albo ddr), oznaczenia poziome sugerują dwukierunkową  ddr (brak strzałek, aczkolwiek rowerki malowane są w jedną stronę, co może zdradzać intencje), natomiast szerokość że jest to pas w jednym kierunku...

Co ciekawe droga jest z kostki fazowanej, a pas z kostki niefazowanej, przy założeniu więc że to jest jednak kontrapas, rowerzyści jadący pod prąd mają nieco wygodniej.

Miejscowi rowerzyści chyba też nie bardzo wiedzą jak tym jeździć i prezentowali szereg reakcji



Na przykład jechali ulicą



Niektórzy pasem



Ale też chodnikiem... dodam że w małych miasteczkach rowerzyści chodnikowi w większości jeżdżą dosyć wolno, grzecznie przepuszczają pieszych, a babcie nawet zsiadały z roweru żeby bezkolizyjnie minąć mnie z Kluską gdy było dosyć wąsko. Śmigaczy chodnikowych jest bardzo mało, a jeśli już to zwykle młodzież szkolna.




W czasie obserwacji przejechała tędy czwórka rowerzystów (nim zaczęliśmy obserwacje, jeszcze kilkoro) i ani jednego samochodu. Wszyscy rowerzyści jechali pod prąd, więc nie wiemy jak jeżdżą z prądem, ale idę o zakłąd że część jeździ pasem.

Ta pani zorientowała się że coś rowerowego jest obok i zjechała na pas.



A teraz lavinka prezentuje jak prawidłowo tędy przejechać... przy założeniu że jest to kontrapas.






Cmentarz w Brwinowie. Grób Pawlaka.,.. ale nie Waldemara tylko Wacława... znaczy Kowalskiego... znaczy tego od Kargula. Eeee, no to może od początku, oto grób Wacława Kowalskiego, aktóra znanego min. z roli Pawlaka w filmie "Sami swoi".



Ten sam cmentarz i kwatera z 1939



Drewniana kaplica na cmentarzu... ale nie jest to typowa kaplica cmentarna tylko kaplica grobowa rodziny Marylskich z XVIII wieku. Pierwotnie stała przy dworze w Książenicach, ale w 1857 została przeniesiona tutaj




Za Brwinowem wjeżdżamy na trasę rowerową Brwinów-Parzniew... dzisiaj jeżdżą tu tłumy rowerzystów, jest więcej rowerów niż na sąsiedniej drodze samochodów, oto jak dobra infrastruktura zachęca do jazdy na rowerze.

My zaś przypinamy rowery do barierki i myk w krzaki po skrzynkę... a przy okazji focimy pociągi - Piendolino, Kibel, Impuls.




Potem przemieszczamy się do Podkowy Leśnej i tam trochę keszujemy.





Wracamy do Milanówka, ale z drugiej strony torów i lavinka wsiada w pociąg, a ja jadę dalej.

Przy okazji focę stojaki przy stacji, najpierwz jednej strony - kiedyś też tu były starsze niewyrwikółkowe i dodatkowo zadaszone, teraz oprócz tych jakieś wyrwikółka też stoją.




I ogrodzony parking rowerowy z drugiej strony. W pierwszym planie wyrwikółka, ale dalej takie stojaki jak na powyższych zdjęciach.



A tutaj przykład, że da się postawić zamiast wysokich obleśnych ekranów, niezbyt wysokie i bardziej estetyczne wyglądające jak płotek. Centrum Milanówka jest wpisane do rejsestru zabytków jako zespół urbanistyczno-krajobrazowy i może konserwator nie zgodził się na przecięcie go barierą z ekranów. Niestety tak jest tylko w Milanówku, dalej pociągiem jedzie się jak w tunelu.




Willa Leontynówka (tabliczka informacyjna)



A obok pomnik (tabliczka informacyjna)




Z Milanówka przejeżdżam do Grodziska i tam stopik przy jednym z grodziskich murali. Otóż w 2013 Grodzisk Mazowiecki zorganizował konkurs na projekty murali, a 2014 zostały one wymalowane (info o konkursie, wyniki konkursu). W tym roku zostały wykonane dwa kolejne, a miasto planuje wymalowanie jeszcze jednego czy dwóch (info).

Oto pierwszy który powstał, na garażach przy skrzyżowaniu ulicy 3 Maja i Teligi... mural nawiązuje do okrążenia  Ziemi podczas samotnego rejsu jachtem przez Leonida Teligę (który dzieciństwo i młodość spędził w Grodzisku).  Z tym muralem sprawa jest zabawna, bo jest na mojej trasie Grodzisk-Milanówek... a jest tak subtelny, że sam nie wiem ile razy tędy przejeżdżałem nim zorientowałem się że coś tu zostało namalowane.






Kolejny mura,l który mijam, powstał w tym roku przy stacji z okazji 170-lecia kolei warszawsko-wiedeńskiej




No i ostatni, najnowszy bo sprzed tygodnia. Życie Bałtyku przy ulicy Bałtyckiej. Więcej zdjęć tego murala u mnie na blogu pocztówkowym (link)





Kategoria mazowieckie



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa htrza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]