teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 113010.25 km z czego 16357.45 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.96 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2024 2023 2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 39.80 km
  • 5.50 km terenu
  • czas 02:05
  • średnio 19.10 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Słońce przed deszczem

Wtorek, 26 listopada 2024 · dodano: 22.12.2024 | Komentarze 2

Dzień zaczął się słonecznie, ale po 13 miało padać...jednak słońce było jeszcze w południe, co uśpiło moją czujność i zacząłem się zbierać do domu, dopiero gdy się zachmurzyło ok. 12:30. Gdy wyjechałem z lasu i zobaczyłem chmury przede mną, myślałem że już na sucho nie dojadę... ale nie, zaczęło padać dopiero przed 15. Ale po kolei...

Najpierw, zanim jeszcze wyjechałem z Żyrardowa, zajrzałem na kładkę nad Pisią.






Kładka ma niecały kilometr, ale nie przeszedłem jej całej, tylko pierwszą połówkę, czyli najciekawszy fragment, skorzystałem z tego że zrobili zejście na ścieżkę w połowie. Oto ścieżka nad Okrzeszą (obie meandrują), która tu wpada do Pisi.



Oraz prowizoryczna, ale solidna kładka przez Pisię.



Buzi?



W taki bezchmurny dzień fajnie jest nad woda, gdy błękit nieba odbija się w wodzie. Tak więc kolejny stopik przy zalanym wyrobisku dawnej żwirowni pod Wręczą.







Pomost dosyć prowizoryczny i nie budzi zaufania... zresztą teraz wejście nań i tak jest pod wodą.



Tutaj przerwa śniadaniowa, w menu kanapki z dżemem czy też powidłami z dyni.



Jarząb czerwony od owoców. W ogóle w tym roku jarzębiny wyjątkowo obrodziły, większość drzewek, które widuję, ma niespotykaną ilość owoców.




Głóg zresztą też obrodził.



Na koniec wylądowałem w lesie nad Pisią Gągoliną, a tam czekała mnie niespodzianka - boczniakk ostrygowaty. Nie mam za bardzo doświadczenia z boczniakami, toteż wolę uważać, ale ten był prawie wzorcowy.




A to możliwe, że też jakiś boczniak, ale mały i głowy nie dam.



Poniuchałem jeszcze, ale nic więcej nie znalazłem. Znaczy znalazłem podobnego grzyba, ale to prawie na pewno łycznik późny... czasem opisywany jako jadalny, a czasem że niejadalny.




To też chyba łycznik.




Porównanie - z lewej boczniak, z lewej łyczniki.




Poza tym trzęsak pomarańczowożółty



Sromotnik bezwstydny



Coś, co być może jest jakimś śluzowcem



A to też wygląda mi na śluzowca, bo to chyba stary rulik nadrzewny.



A to nowa, tegoroczna fest tama - wiosną jej jeszcze nie było. Na tyle duża, że tak spiętrzyła rzekę, że zalała dno doliny, do tego po bokacch gdzie skierował się nurt, powstało kilka mniejszych tam.



W ten sposób powstało bobrze jeziorko, to już trzecie w tej okolicy na przestrzeni ostatnich kilku lat. Te dwa poprzednie już opadły.



Bobrów nie widziałem, dlatego zwierzaki reprezentuje węzławiec, czyli przedstawiciel wiji.











Komentarze
meteor2017
| 17:04 środa, 25 grudnia 2024 | linkuj @Trollking - No, całkiem przyjemna. W Żyrku powstała jeszcze jedna, nad stawem fabrycznym w centrum miasta... muszę kiedyś tam wpaść zobaczyć, jak po roku wygląda zieleń, bo wtedy było jeszcze ciut łysawo ;-)
Trollking
| 22:44 niedziela, 22 grudnia 2024 | linkuj Fajna taka kładka, jak widzę w Polsce coraz więcej takich. No i dobrze :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ziejl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]