teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108816.95 km z czego 15571.85 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 114.76 km
  • 6.80 km terenu
  • czas 06:12
  • średnio 18.51 km/h
  • rekord 40.20 km/h
  • temperatura 30.0°C
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Znowu upał, znowu pociski

Niedziela, 28 maja 2017 · dodano: 31.05.2017 | Komentarze 5

Znowu upał... znowu wyruszyłem na poszukiwanie pocisków, tym razem na południe. Niedziela nie jest dobrym dniem na oglądanie kościołów, ze względu na msze, jak jest zimno to jeszcze, ale gdy jest ciepło to sporo ludzi uczestniczy w mszy przed kościołem.  No ale co zrobić, jadę wtedy kiedy mogę...

Pierwszy stopik w Białej Rawskiej, dojechałem gdy trwała msza, ale sobie zrobiłem postój w parku i potem między mszami na szybko obejrzałem kościół (na fotce dziś tylko dzwonnica).



Dalej jadę mniej więcej wzdłuż Rogowskiej Kolejki Wąskotorowej... powstała ona w czasie I wojny jako kolej polowa (o rozstawie szyn 600mm - po II wojnie przebudowano na 750mm), Niemcy wybudowali ją w marcu 1915 (ponoć 28.02-22.03.1915), biegła ona od Rogowa (czyli od linii kolejowej) do Rawy Mazowieckiej.

Później, po ustąpieniu Rosjan z frontu przedłużono ją do Białej Rawskiej (jeszcze w czasie I wojny - rozkład z 01.06.1917). Na stronie internetowej kolejki (dział historia) można co prawda przeczytać, że jeszcze w czasie walk tutaj dociągnięto kolejkę do Białej i Żdżar (odgałęzienie na Nowe Miasto n. Pilicą, obecnie już dawno rozebrane), ale to bzdura - Biała Rawska była wtedy po rosyjskiej stronie frontu. Osobną kwestią jest odnoga na Żdżary i kiedy powstała, bowiem biegła ona dokładnie po linii frontu, albo tuz za nim (aczkolwiek wymaga to jeszcze dokładnej analizy przebiegu frontu), więc być może powstała raczej później, ale raczej w czasie wojny lub tuż po niej, bo jest na mapie z 1923 (a na mapach z lat 30. już nie ma). Natomiast artykuł sugeruje że do Nowego Miasta nie dociągnięto kolejki dlatego że nie zdążono nim Rosjanie zaczęli odwrót (i zatrzymano prace)... a wcale bo nie, Nowe Miasto było po prostu jak Biała po rosyjskiej stronie frontu.

Mam wrażenie że pomylone zostały kolejka grójecka (1000mm - mapa tej kolejki) i rogowska... istniejąca przed wojną kolejka grójecka była bowiem przedłużana w czasie trwania frontu w 1915 z Grójca właśnie do Nowego Miasta, ale przed odwrotem zdążono dociągnąć do Mogielnicy, a po I wojnie przedłużono ją do Nowego Miasta (a były ponoć nawet plany by dociągnąć do Radomia). Po II wojnie ponoć nawet rozważano połączenie kolejek - dociągnąć spod Grójca do Białej Rawskiej i z Nowego Miasta do Rawy Mazowieckiej, ale na planach się skończyło.

Ciekawostką jest też, że w czasie wojny Rosjanie mieli jeszcze kolejkę (ale konną) do Białej Rawskiej od strony Grójca. Można znaleźć wzmianki, że ponoć w czasie odwrotu kolejka ta dokonała samoewakuacji, mianowicie tor z jednej strony rozbierano, a z drugiej układano (bezpośrednio na drogach)i tak kolejka "dojechała" do Góry Kalwarii, dalej mostek drogowym przez Wisłę (ale nie wiem ile w tej historii prawdy)

Na zdjęciach poniżej kolejka rogowska i wiadukt nad CMK (czyli z lat 70.)







I dalej na Rawę w siną dal... a ja odbijam na południe szukać dalej pocisków.



Regnów.



W tym kościele nie miałem namierzonych pocisków, więc na miejscu miałem niespodziankę, bo okazało się że jeden jest wmurowany. Regnów był po rosyjskiej stronie frontu.





Jak dojechałem do Cielądza, to okazało się że trwa msza i sporo ludzi na dziedzińcu... mając nadzieję że kończy się za kwadrans (a nie za trzy) podjechałem na cmentarz z I wojny zrobić sobie postój. Daty śmierci na kamieniach, to 25-26.10.1914 (czyli odwrót Niemców spod Warszawy), oraz pierwsza połowa marca 1915, czyli natarcie na tym odcinku (między Rawą a Pilicą), które nieco przesunęło front.

Generalnie pociski w okolicznych kościołach w większości datowałbym właśnie na te okresy - albo październik 1914, albo grudzień 1914 - lipiec 1915, czyli okres walk pozycyjnych na linii między Rawką w Rawie, a Pilicą. Generalnie w trójkącie Rawa - Nowe Miasto - Inowłódz chyba większość kościołów ma wmurowane pociski - naliczyłem ich na razie  jakieś 9-10.





No i powrót do kościoła - tutaj ze zdjęć miałem namierzone trzy pociski, w sumie naliczyłem ich cztery (trzech różnych kalibrów).






Po mszy jeszcze trochę ludzi było na parkingu i gadali... jak odjechali, to podstawiłem rower pod mur i wlazłszy na niego, zmierzyłem mniej więcej największy z pocisków, miał ok. 15cm.



Opłotkami kieruję się do Rawy.



Rzut okiem na kościół ewangelicki.



A potem kościół pasjonistów.




Historia i opis kościoła (powiększenie po kliknięciu w zdjęcie)



Pocisków nie stwierdziłem - na zdjęciach dwa repery i inne obiekty.






Kolejny kościół w Rawie - tutaj dwa pociski wypatrzone w dzwonnicy. Jeden to pocisk lub jego skorupa, a drugi to chyba łuska.





Trzeci wypatrzyłem jeszcze na jednych ze zdjęć remontu, które były wywieszone przy kościele. Przedstawia chyba dzwonnicę, ale od tyłu, gdzie nie za bardzo da się zrobić zdjęcie.



Znalazłem taką wzmiankę prasową (oryginalnego artykułu nie było online, ale treść zachowała się cytowana na jakimś forum, czy w jakichś kopiach - z 2003 albo wcześniej):

"Dziennik Łódzki": Trzy pociski artyleryjskie z okresu I wojny światowej usunęli wczoraj w południe saperzy z muru kościoła  Niepokalanego Poczęcia NMP w Rawie Mazowieckiej.

Ponieważ nie było pewności, czy pociski nie zawierają materiału wybuchowego, policja ewakuowała ponad 100 przechodniów z pl. Piłsudskiego w centrum miasta, poleciła też usunąć wszystkie samochody. Na przyległych ulicach został wstrzymany ruch. Miejsce akcji zabezpieczała straż pożarna, pogotowie ratunkowe i gazowe. W okolicach kościoła odłączono prad - relacjonuje gazeta.

Korzystając ze strażackiego podnośnika, żołnierze rozkuli ścianę kościoła. Dopiero po wyjęciu z niej pocisków upewnili się, że nie stanowią zagrożenia. Akcja trwała blisko 4 godziny - informuje dziennik. Nie wiadomo, kiedy pociski umieszczono w murach rawskiego kościoła. Nie ma o tym wzmianki w żadnych dokumentach, nie wiedział o nich konserwator zabytków. Dowódca saperów chor. sztabowy Zbigniew Jagielski powiedział "Dziennikowi Łódzkiemu", że prawdopodobnie zostały wmurowane na pamiątkę


I teraz pytanie czy to te same trzy co są w dzwonnicy, tylko je ponownie wmurowano, czy też inne trzy w samych murach kościoła. Z przeglądu zdjęć archiwalnych wynika, że w okresie międzywojenny tych pocisków nie było... jest za to coś podejrzanego nieco niżej (być może właśnie pocisk: link). W 1939 tutaj chyba walk nie było, ale ponoć w 1945 Rawa została zbombardowana i było sporo zniszczeń. Na zdjęciach archiwalnych z czasów PRLu już są pociski w obecnej konfiguracji, przy czym ciekawe jest że przed wojną środkowa wnęka (tam gdzie jest zegar) nie była zamurowana, a obecnie zewnętrzne, więc jakieś przebudowy musiały być (pewnie wtedy wmurowano pociski - nowe, albo gdzie indziej wmurowano stare, albo jedno i drugie). Aha, w 2006 pociski nie były jeszcze pomalowane.

Aktualnie też trwa remont - widok od tyłu.




I kolejka rogowska w Rawie - most na Rawce wybudowany w okresie międzywojennym, w miejsce mniej trwałego z czasów wojny.






Rawka w Żydomicach.




Późnomajowe krajobrazy Wysoczyzny Rawskiej po drodze.




Malowanie kapliczki na srebrno, to niezbyt dobry pomysł... a jeszcze gorszy pomalowanie jej CAŁEJ na srebrno.



Ostatni postój, na cmentarzu w Studzieńcu.



Na koniec jeszcze fotka archiwalna od wariaga (znaleziona na tym forum). Sierpień 1915 i ekspozycja niemieckich pocisków w Twierdzy Osowiec, przy cerkwi.


Kategoria >100, łódzkie



Komentarze
huann
| 18:07 czwartek, 1 czerwca 2017 | linkuj Rozumiem - aprowizacja to podstawa. Oraz nadbudowa ;)
meteor2017
| 11:24 czwartek, 1 czerwca 2017 | linkuj @huann - na zachód od Rawy, ani wzdłuż Rawki, ani wzdłuż kolejki nie jechałem... wróciłem uzupełnić płyny chłodne ;-)
meteor2017
| 11:23 czwartek, 1 czerwca 2017 | linkuj @malarz - zastanawiałem się nawet czy nie zrobić nieco dłuższej trasy, ale wolałem nie szarżować. Jednak w miarę wcześnie wróciłem, a że wieczorem najlepiej się jeździ w upał, to w zasadzie mogłem jednak wydłużyć.

Jednodniówka to jeszcze nie problem, termos mrożonej kawy, butelki wody z zamrażalnika, w środku dnia częste i długie postoje w gęstym cieniu i w miarę możliwości jak najbardziej przewiewnym miejscu i jakoś daje radę ;-)

Pociski w większości namierzone wcześniej, tylko na miejscu sprawdzałem czy to na pewno pociski, ile i jakie.

Jak się czyta historie odwiedzanych klasztorów, to wyraźnie to widać.
huann
| 07:00 czwartek, 1 czerwca 2017 | linkuj Widzę, żeś śmiały wyłom w granice łódzkiego poczynił :) A w zbiegu Rawki Prawidłowej i Lewidłowej założyłeś chwilowy przyczółek, czy wcześniej zrobiłeś wycof na z góry zaplanowany obiad? ;)
malarz
| 19:04 środa, 31 maja 2017 | linkuj Tyle kilometrów w upale, podziwiam :)
Sporo pocisków udało się znaleźć :)

W opisie kościoła pasjonatów zapisano o kasacie zakonu przez rząd carski w 1864 za udział w powstaniu styczniowym. Zaborcom bardzo zależało na likwidacji zakonów (w latach 1773-1900 zlikwidowali prawie wszystkie, trochę zostało w zaborze austriackim):
kasaty zakonów i klasztorów
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa adros
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]