teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108816.95 km z czego 15571.85 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 106.92 km
  • 0.40 km terenu
  • czas 05:27
  • średnio 19.62 km/h
  • rekord 43.40 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

W 4 śnieżyce do Janisławic

Sobota, 7 lutego 2015 · dodano: 08.02.2015 | Komentarze 24

Rano wyruszałem pod wiatr, chciałem więc jak najszybciej dojechać, bo wiatr cały czas ię wzmagał i najsilniejszy miał być w nocy. Pocieszeniem było to, że powrót miał być z coraz silniejszym wiatrem. Niestety rano okazało się że pada śnieg, zrobiło się mokro i nieprzyjemnie... miałem chwilę zwątpienia, dlatego też trochę niemrawo się zbierałem, ale w końcu wyruszyłem. Do Puszczy Mariańskiej w padającym śniegu, drogi mokre, obrzydliwe... ale dalej śnieg nie padał, a drogi coraz suchsze, jakby tutaj rano też nie śnieżyło.

Ja jeszcze zrobiłem sobie mały postój na przedmościu w Kamionie, oto pozycje rosyjskie z 1914/15



A gdzieś tam w dole niemieckie



A oto skarpa... widać że Rosjanie mieli dobre pozycje - wykopane w suchym piasku mazowieckim, na skarpie górującej nad okolicy, podczas gdy Niemcy musieli się okopać w podmokłym terenie doliny Rawki.



A oto i Rawka.



Za Rawką warunki drogowe były już bardzo dobre, tylko wiatr coraz silniejszy zwłaszcza że tereny bardziej otwarte, a w Rawiczowie dorwała mnie kolejna śnieżyca - krótka ale intensywna.




Dojechałem do Żelaznej... co ciekawe ta wieś zawsze mi się myli z Godzianowem, może dlatego że nieco podobny jest układ skrzyżowania (choć kościół inny i po drugiej stronie ulicy położony, za to cmentarz podobnie) i omal nie przejechałem sklepu w którym chciałem zrobić postój, bo myślałem że jest na skrzyżowaniu w środku wsi.

W sklepiku pobrałem labirynt dla Kluski będący reklamą chlebka z Michowic. Chlebek może bym i nabył, ale był tylko krojony, nabyłem więc bułkę z jabłkiem (nie wiem czy z Michowic), oraz ciasteczka. Ze sklepu wyszedłem prosto w kolejną intensywną śnieżycę, która jednak szybko przeszłą. Wkrótce jednak znów zaczęło popadywać, niezbyt intensywnie, ale za to do samych Janisławic... może przez to, rypiąc pod wiatr (coraz ciężej się jechało) za mało zwracałem uwagi na drogę i przegapiłem skręt do Janisławic i dojechałem do... Michowic. Przejeżdżałem też obok tego miejscowego młyna-piekarni cukierni.



Na szczęście nie zawróciłem, tylko postanowiłem się jakoś przebić gruntówami... okazało się że zostały wyasfaltowane i miałem super skrócik.



Oto i Janisławice. Założyem skrzynkę, którą planowałem od ponad roku, a od pół roku mam nawet gotową, zrobiłem rozwałkę na przystanku (osłonięty od wiatru z 3,5 strony), a potem trochę jeszcze poniuchałem po okolicy.

Co do kościoła i wsi - Janisławice zostały lokowane na prawie niemiecki w 1330 roku przez arcybiskupa gnieźnieńskiego Janisława. Tereny te należały wtedy do arcybiskupów gnieźnieńskich (a dokładnie do kasztelanii łowickiej). Pierwszy kościół wybudowano w XIV wieku (pierwsza wzmianka o nim jest z 1375).

Obecny kościół został wybudowany ok. 1500 roku, składał się wtedy z prostokątnej nawy (10x11 metrów), trójbocznie zamkniętego prezbiterium i być może drewnianej zakrystii. Obecna, murowana zakrystia została wybudowana w XVII lub XVIII wieku, w 1827 południową kruchtę, a w 1914 zachodnią. Jest jeszcze drewniana dzwonnica na terenie dawnego cmentarz, który jak to w starych kościołach, znajdował się na terenie kościoła, i dopiero potem powstał obecny 200m dalej.

Jest to kościół tzw. typu mazowieckiego... niewiele wiem na ten temat, zresztą nic dziwnego, skoro znane są ponoć tylko cztery kościoły tego typu i to tylko dwa istniejące (Janisławice, Bukówno, a nie istnieją już we wsiach Białynin i Długa Kościelna).

linki:
- kościół w Janisławicach
- parafia w Janisławicach do XVIw. (pdf do ściągnięcia)
- fanpage parafii na Facebooku - min zdjęcia wyposażenia wnętrza kościoła i mieszkańców w strojach ludowych na procesji



Przed kościołem stoi figura Chrystusa, a pod nią tabliczka ufundowana na pamiątkę ukończenia Wojny Europejskiej i wskrzeszenia Naszej Ojczyzny (klik w tabliczkę - powiększenie)





Opuszczona szkoła wiejska...jest nawet kamień węgielny







Skoro jesteśmy tutaj, to warto jeszcze wspomnieć o kulturze janisławickiej, termin wziął się od odkrytego w  1937 grobu sprzed ok. 7500 lat, ze środkowej epoki kamienia (będącej okresem przejściowym między epoką kamienia łupanego a epoką kamienia gładzonego). W grobie znaleziono szkielet mężczyzny pochowanego w pozycji siedzącej, znaleziono przy nim 47 wyrobów z kości, rogów lub zębów różnych zwierząt (tura, dzika, bobra, sarny, łasicowatych) i 43 z krzemienia.
- człowiek z Janisławic - bardzo dużo informacji o odkryciu archeologicznym w Janisławicach

Jadę dalej - kapliczka z 1909



Maryjka z międzywojnia



Ruiny gospodarstwa w krzakach, ciekawa jest ta tabliczka w piwniczce, oraz reper na wiejskiej chałupie!








Mazowieckie Muzeum Żulii i Menelstwa prezentuje wystawę szkła użytkowego.



Z wiatrem jechało sie faktycznie dobrze, chociaż byłem zmęczony tym rypaniem pod wiatr. Nawet zastanawiałem się momentami czy nie ustał, ale wystarczyło wykręcić na północ i dostawałem bocznym podmuchem. Im bliżej Żyrardowa, tym bardziej mokre drogi, ale w normie, śnieg już nie padał.
Kategoria łódzkie, >100



Komentarze
huann
| 16:36 wtorek, 10 lutego 2015 | linkuj Nie, ja znalazłem oglądając to, co było pod bobrami i natrafiłem na jakieś groszki, więc wszedłem w to no i mi się spodobało.
lavinka
| 16:19 wtorek, 10 lutego 2015 | linkuj Nie no bez przesady, lodówkę to my jednak mamy sporą, plus tajna szafka tatusia z zapasami w słoikach i kartonach. A blog super, obiło się w internetach wczoraj. Tylko nie wiem, kto linkował mi na fejsie, Ty może? ;)
huann
| 15:58 wtorek, 10 lutego 2015 | linkuj A jak jeszcze już pójdzie do pracy... Bożre Mój!: http://saddesklunch.com/
lavinka
| 10:55 wtorek, 10 lutego 2015 | linkuj No niestety dziś w nocy było odwrotnie, a raczej, w przeciwnym kierunku. Podejrzewam rybę (może puszka była nieszczelna?). Ale i oliwki mogły mieć udział, za dużo ich zjadła. Biedne Klusię, tyle jedzenia się zmarnowało... I teraz lekka dieta, banany, buła i rumianek
huann
| 08:47 wtorek, 10 lutego 2015 | linkuj Tata nie wraca.
Obiady, podwieczory: we łzach ich czekam i trwogu!
W lodówce pustki - głód w oczach Kluski
Brak chleba... Kapustki! Twarogu!
lavinka
| 23:06 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj Anu, jak tata na wycieczki jeździ, zamiast dziecku chlebek kupić, to potem wszyscy w domu głodni chodzą. Dobrze, że się nade mną zlitował i placki ziemniaczane zrobił. ;)
huann
| 22:45 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj Jedno nie przeczy drugiemu. Zresztą - internetowe podroby nigdy nie zastąpią realnych oryginałów ;)
meteor2017
| 22:42 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj Może po prostu zaserwowaliśmy wystarczająco dużo podrobów :-)
huann
| 22:40 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj I nikt nawet nie docenił, jakżem sobie ów chlebuś od ust wirtualnych odjął, co by Klusce (niech stracę, kaczkom też1) starczyło! A może ja chory?...
meteor2017
| 22:31 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj Albo od razu do Michowic
lavinka
| 22:29 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj Tak coś czuję, że Kluska zamiast lecieć labiryntem, pobiegłaby dookoła, na skróty. Chlebuś! :)
meteor2017
| 22:28 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj To chyba czarne z angielki... bo czarny z bułki paryskiej ;-P
meteor2017
| 22:27 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj Ja tam nie pamiętam, bo od dzieciństwa nie jadłem... ale jak ktoś je czarny, to ma chyba czarne podniebienie , stąd wniosek, że czarne charaktery trzymają czarny na czarną godzinę.
huann
| 22:25 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj No i żadne tam bułki paryskie (kto to widział w Polsce paryską bułkę?!) - tylko Angielki. A o Angielkę u nas wcale nie tak trudno ;p
huann
| 22:22 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj Abstrakhmhując od Czarnego - w mieście Uć przyjęto formę nijaką - czyli Czarne. Co nie znaczy, że jest owo nijakie w smaku. Wręcz przeciwnie, a także tak, czy inaczej - haps & pozamiatane.
meteor2017
| 22:09 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj To jeszcze przepis:

Czarny (fiut)

Składniki:
Skórki wieprzowe
Słonina
3 bułki paryskie (podsuszone)
1 litr krwi wieprzowej
może być kawałek łebka wieprzowego

Skórki i słoninę ugotować w niewielkiej ilości wody
Wywar przestudzić, połączyć z krwią i zalać pokruszoną bułkę
skórki przekręcić przez maszynkę a słoninę pokroić w kostkę i dodać do krwi
doprawić solą i pieprzem
Jelita napełniamy dość luźno, parzymy 30 minut w temp. ok 80 stopni

http://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1996-czarne/page-2
meteor2017
| 22:09 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj A dlaczego na zdjęciu jest czarny salceson, a nie czarny?

Czarny vel Fiut wygląda tak: foto i jeszcze tu z historyjką
huann
| 22:05 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj Oj bo się obrażę i nie podlinkuję diety cud, czyli Czarnego. A jak wiadomo - Czarne wyszczupla!: http://pl.wiktionary.org/wiki/czarne#mediaviewer/File:Bisbe.jpg
meteor2017
| 19:49 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj Tam chyba literka odpadła i było GŁODOMÓR ;-) znaczy, żeby się nie przypałętał i nie wyżerał z lodówki
huann
| 18:26 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj Precz, precz od nas głód w szelki! ;>
meteor2017
| 16:46 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj A bo niedawno był ;-) A gdybym się przy każdym ciekawym miejscu zatrzymywał się i focił (zwłaszcza tych które już tu były), to do dzisiaj bym do Janisławic nie dojechał ;-P
Gość wariag | 14:22 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj Ej, dlaczego nie ma smoczego kurhanu ?
meteor2017
| 11:02 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj W zasadzie to jest wycieczka z przewodnikiem :-) Co prawda kurs robiłem na Beskidy, ale przewodnickie nawyki zostają.
DaruS
| 10:38 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj Świetnie się czyta takie relacje, niczym wycieczka z przewodnikiem :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dzieu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]